Szybkie Szkolenie Nr 1: Weź ślub

Wideo: Szybkie Szkolenie Nr 1: Weź ślub

Wideo: Szybkie Szkolenie Nr 1: Weź ślub
Wideo: SAP dla początkujących czyli o SAP ERP Prostymi Słowami i po polsku. 2024, Może
Szybkie Szkolenie Nr 1: Weź ślub
Szybkie Szkolenie Nr 1: Weź ślub
Anonim

Teraz w Runecie jest całkiem sporo treningów, które obiecują szybkie rezultaty w ważnych życiowych sytuacjach. I często nie tylko obiecują, ale także naprawdę dają możliwość szybkiego (1-2 miesiące) uzyskania oczywistego rezultatu.

Tacy trenerzy aktywnie karcą psychologów za to, że „praca trwa od lat, ale nie ma wyników”.

Postanowiłem napisać serię artykułów o tym, jakie efekty można osiągnąć i jakie ryzyko dla psychiki muszą ponosić ich uczestnicy.

Co najciekawsze, większość tego typu szkoleń obiecuje szybkie efekty, ale z jakiegoś powodu wiele osób pozostaje w branży szkoleniowej na lata.

Zacznę od dość powszechnej prośby: chcę wreszcie wziąć ślub!

Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy kobieta podjęła decyzję i poszła na takie szkolenie, a ponadto w wyniku szkolenia nie tylko poznała mężczyznę, ale także wyszła za niego za mąż.

Według opinii klientów większość kobiet na takich treningach nie osiąga swojego celu, ale rozważmy sytuację, w której wszystko nie poszło na marne i osiągnęła swój cel!

I to można uznać za sukces trenerki i treningu: osiągnęła to, czego tak bardzo pragnęła!

Jest mężatką: a teraz jest szczęśliwa i zainspirowana, i zostawia recenzję wideo o wspaniałym szkoleniu, które zmieniło jej całe życie i jest szczęśliwą mężatką!

Ale mija kolejne sześć miesięcy i znajduje się w gabinecie lekarskim z ciężką egzemą (lub inną chorobą psychosomatyczną) albo w gabinecie psychologa - ze stanem, w którym niczego nie chce.

Co się stało z tą kwitnącą kobietą, która pół roku temu „wygrała na loterii” w wyniku doskonałego treningu?

Wróćmy do sytuacji sprzed szkolenia: to ładna 30-letnia kobieta, która odnosi sukcesy w karierze, ale jej życie osobiste nie układa się: po prostu nie może wyjść za mąż, a „zegar tyka”.

W jakim przypadku, z silnym, silnym pragnieniem, ładna kobieta w Moskwie nie może znaleźć mężczyzny i zbudować z nim długotrwałej relacji?

W mojej praktyce w 100% przypadków, gdy w kobiecie jest jakaś część, która NIE CHCE BYĆ MAŁŻA! I ta decyzja była często podejmowana w dzieciństwie, kiedy widziała skandale i niechęć między tatą a mamą i postanowiła sama, że na pewno nie będzie miała takiego związku - i do tego lepiej nie wychodzić za mąż.

Albo dziewczyna zobaczyła relację między rodzicami, którą uznała za idealną dla siebie i zdecydowała: tak samo będzie dla mnie! A jeśli jakiś mężczyzna traktował ją inaczej, od razu dała mu klapę: to NIE TO!

W ramach analizy transakcyjnej u każdej osoby wyróżnia się trzy stany ego (zestaw myśli, uczuć, wzorców zachowań): Rodzic, Dorosły i Dziecko.

Rodzic To zestaw uczuć, myśli i wzorców zachowań, które skopiowaliśmy od najwcześniejszego dzieciństwa od ważnych dla nas dorosłych (najczęściej prawdziwych rodziców).

Dziecko - to nasze uczucia, myśli i zachowania, którymi kiedyś żyliśmy w dzieciństwie (często w odpowiedzi na zachowanie i okazywane emocje naszych rodziców).

Dorosły - jest to stan Ja, który niezależnie od naszych doświadczeń: czy jest to zakaz czegoś przez naszego Rodzica, czy niepokój Dziecka, pomaga nam w trudnych sytuacjach życiowych podejmować takie decyzje, które pozwalają nam je całkowicie rozwiązać.

Który stan ego podejmuje decyzję: nie chcę się żenić, czy chcę tylko takiego związku dla siebie?

Są akceptowane przez Wewnętrzne Dziecko.

Stan ego Wewnętrznego Dziecka dzieli się na dwie części: Naturalne (lub Wolne) i Adaptacyjne (lub Dostosowane) Dziecko.

Naturalne dziecko - zachowuje się w oparciu o ich potrzeby i pragnienia. Naturalne Dziecko – odpowiada za kontakt z naszym ciałem, z jego pragnieniami i niechęcią, w tym seksualną.

Adaptacyjne dziecko - zachowuje się zgodnie ze swoim rozumieniem, jakich decyzji oczekują od niego inni, to znaczy zachowuje się zgodnie z oczekiwaniami swoich rodziców i innych znaczących osób. W wieku dorosłym, kiedy wyrażamy się od Dziecka Przystosowanego, zachowujemy się zgodnie z oczekiwaniami wewnętrznego Rodzica.

Jak myślisz, który dziecięcy stan ego podjął te decyzje w dzieciństwie?

Zostały one zaakceptowane przez Naturalne Dziecko - iw momencie tej decyzji podjął ważną (scenariuszową) dla siebie decyzję dotyczącą swojego przyszłego życia.

Co się teraz dzieje na szkoleniu?

Takie szkolenia z szybkimi radykalnymi zmianami zawsze zawierają następujący rozkład ról:

Trener działa w stanie Ja Rodzicielskiego, ustala surowe zasady i zmusza uczestników do przestrzegania tych zasad: mogą to być zasady obowiązkowej szczerości, zasady wykonywania wszystkich ćwiczeń, nawet wbrew woli uczestników, zasady przebywania w niewygodnych warunkach: na przykład 5-10 godzin bez jedzenia i toalety i tak dalej. Co więcej, presja ze strony Rodzica trenera jest często wspierana przez presję rodzicielskich stanów ego innych uczestników, członków zespołu szkoleniowego (kapitanów) i tak dalej.

A kiedy przychodzi uczestniczka i mówi, że chciałaby wyjść za mąż: to jej pragnienie stawiają jako cel, jako obowiązek. Oznacza to, że pragnienie Jej Dziecka (często adaptacyjne) zamienia się w Rodzicielski wymóg ze strony zespołu szkoleniowego (zastępuje się pojęć).

Oznacza to, że taka uczestniczka jest coraz bardziej „wpędzana” w stan ego Dziecka Adaptacyjnego i mówi się jej, co musi zrobić, aby wyjść za mąż – i zrobi to od Dziecka Adaptacyjnego.

Ale, jak pamiętamy, w jej stanie Ja Naturalnego Dziecka jest pragnienie: nie chcę się żenić lub „Chcę tylko takiego związku, jaki mają rodzice”, ale mówi się jej – zrób to i będziesz żonaty.

A teraz kobieta ukończyła szkolenie i wyszła za mąż.

Naturalne Dziecko i jego pragnienia zostały „wypędzone” ze świadomości: zostało zignorowane.

Ale Dziecko Naturalne jest odpowiedzialne za związek z ciałem, dlatego jego protest przeciwko decyzjom Dziecka Przystosowanego objawi się w postaci choroby psychosomatycznej lub w postaci niezadowolenia z życia seksualnego z mężem, ponieważ Naturalne Dziecko jest również odpowiedzialne za przyjemność seksualną.

A z jednej strony trening pozwolił kobiecie dostać to, czego chciała! Z drugiej strony, czy było to warte tego, co myślisz?

Podziel się w komentarzach swoimi doświadczeniami z przejścia „treningów rozwoju osobistego”: Twoja opinia jest ciekawa (tylko jeśli od ukończenia szkolenia i udziału w życiu firmy szkoleniowej minął ponad rok).

Zalecana: