JAK JESTEŚ (AYA) Gorzka Prawda O Tym, Do Czego Prowadzą Te Myśli O Byłych Od Psychologa Rodzinnego Zberowskiego

Spisu treści:

Wideo: JAK JESTEŚ (AYA) Gorzka Prawda O Tym, Do Czego Prowadzą Te Myśli O Byłych Od Psychologa Rodzinnego Zberowskiego

Wideo: JAK JESTEŚ (AYA) Gorzka Prawda O Tym, Do Czego Prowadzą Te Myśli O Byłych Od Psychologa Rodzinnego Zberowskiego
Wideo: Elżbieta Czabator nie wierzy, że spotka miłość życia! "Rolnik szuka żony" 2024, Kwiecień
JAK JESTEŚ (AYA) Gorzka Prawda O Tym, Do Czego Prowadzą Te Myśli O Byłych Od Psychologa Rodzinnego Zberowskiego
JAK JESTEŚ (AYA) Gorzka Prawda O Tym, Do Czego Prowadzą Te Myśli O Byłych Od Psychologa Rodzinnego Zberowskiego
Anonim

Dziś

Pełne statystyki będą dostępne po ponad 100 odsłonach publikacji.

💥JAK JESTEŚ (AYA) 🙅‍♀Gorzka prawda o tym, do czego prowadzą te myśli o byłych, od psychologa rodzinnego Zberowskiego

Jak się masz były (e)? Jedną z głównych cech charakterystycznych okresu przejściowego po miłości jest inercja psychiczna. Jest to szczególnie widoczne w tym, że mężczyźni i kobiety, którzy zakończyli swoje związki miłosne, wciąż starają się „pozostać w temacie” tego, co dzieje się z partnerem, aby mieć informacje o tym, co się z nim (nią) dzieje. Czy to zawsze jest w porządku? Partnerzy w zakończonym związku miłosnym od jakiegoś czasu (ktoś ma krótki, do kilku tygodni, ktoś ma znaczący - od wielu lat), nadal aktywnie interesują się nawzajem losami, próbując „pozostać w temacie” tego, co jest dzieje się z byłym „Połową”, by nawet jakoś zareagować na otrzymane informacje. Pytanie brzmi, do jakiego stopnia słuszne jest zainteresowanie tym, jak się tam znajdujesz?

Od razu wyrażę swoje stanowisko: Oczywiście, to jest absolutnie błędne! W końcu musisz zawsze żyć własnym, a nie cudzym życiem

Aby uzasadnić swoje stanowisko, zacznę od następującego stwierdzenia:

Dla nas osoba to przede wszystkim informacja o osobie

Brak informacji - brak osoby

Zadaj sobie pytanie: Skąd wiemy o innych ludziach?

Zgadza się, ponieważ po prostu mamy o nich informacje. Widzimy je osobiście lub w telewizji, czytamy o nich w książkach, gazetach, dowiadujemy się o nich w Internecie, radiu, od innych ludzi lub sami ich słyszymy (zwłaszcza gdy są za ścianą z dziurkaczem). W związku z tym ludzie, o których w ogóle nic nie wiemy, są dla nas jak umarli lub wymyśleni, tak jakby nie istnieli i nigdy nie istnieli, albo byli, ale zniknęli, zniknęli. Oczywiście nasz mózg potrafi wymyślić zupełnie nowych ludzi, ale zwykle używamy tej funkcji mózgu tylko w dwóch przypadkach: gdy opowiadamy dzieciom bajki lub gdy pisarze piszą książki. W zwykłych czasach mamy do czynienia z bardzo realnymi ludźmi z krwi i kości, z tymi, których w taki czy inny sposób znamy.

Kiedy zaczynamy komunikować się z nową osobą dla siebie, a tym bardziej się zakochiwać, nasza świadomość natychmiast tworzy obraz tej osoby, zapełnia naszą głowę rodzajem wirtualnego modelu, mentalnego sobowtóra tej osoby. Co więcej, ten podwójny żyje w naszej świadomości własnym życiem. Zwykle komunikujemy się z nim, a nie z prawdziwą osobą. Rozważ to:

Większość naszej komunikacji z bliskimi

nie dzieje się z prawdziwymi postaciami,

i ich obrazy w naszych umysłach,

w rzeczywistości mówimy do siebie

To do nich zwracamy się mentalnie w ciągu dnia, sprawdzamy i koordynujemy swoje zachowanie, układamy z nimi plany, obrażamy się, kłócimy i znosimy tych, którzy w realnym świecie nawet o tym nie wiedzą. Czy tak jest?!

A potem proces wygląda tak. Kłócimy się i rozstajemy z partnerami w związkach miłosnych lub rodzinnych (i w każdym innym) w przybliżeniu według następującego schematu: Osoba niespodziewanie dla nas najpierw robi coś bardzo złego w stosunku do nas w rzeczywistości, a potem rozstajemy się z nim. W tym przypadku obrót „nieoczekiwany dla nas” ma fundamentalne znaczenie. Oznacza to, że po poznaniu czynu partnera nasz mózg jest naprawdę zaskoczony i oburzony: istnieje rozbieżność między zachowaniem naszego obrazu mentalnego, który wydaje nam się akceptowalny, a rzeczywistym zachowaniem prawdziwej osoby - niedopuszczalnym. Mózg aktualizuje wirtualny model partnera, dochodzi do wniosku, że z taką osobą nie jesteśmy w drodze, a potem w rzeczywistości kłócimy się. Ale ten sam proces aktualizacji modelu i identyfikacji tych głębokich i nieusuwalnych sprzeczności między ludźmi, z powodu których słuszne jest, aby rozstali się na zawsze, z konieczności zajmuje trochę czasu. Co więcej, dla niektórych osób ma to znaczenie. Powiem wprost:

Im mądrzejsza i lepiej wykształcona osoba, tym trudniej

jego świadomość działa, im więcej czasu potrzebuje,

przyzwyczaić się do utraty bliskiej osoby

Więc tu, cała sztuczka polega na tym, że osoba, która albo bardzo nas skrzywdziła (na przykład zdradziła), albo otwarcie nas najpierw opuściła, (a) robi to w sposób znaczący i, co najważniejsze, w swoim umyśle - z góry … Oznacza to, że ci, którzy nas zdradzili lub porzucili, mieli trochę czasu (miesiące, dni) na dostrojenie się z wyprzedzeniem, aby mogli się z nami rozstać na zawsze. Ich mózg najpierw umartwiał mentalnie twój wirtualny obraz w swoich umysłach, a dopiero potem konfrontował z tym faktem prawdziwą osobę, partnera (czyli ciebie).

Proces rozstania jest łatwiejszy precyzyjnie

dla inicjatora rozpadu. A im dłuższy czas

wrócił on (a) doszedł (la) do tej planowanej decyzji -

tym szybciej i łatwiej (a) dojdzie do siebie

Ale ten, który z przerażeniem nagle dowiedział się, że on (ona) jest oszukiwany, albo mu (jej) powiedziano, że związek został całkowicie rozwiązany, jest to bardzo trudne. Kiedy mówimy, że dana osoba jest w szoku, oznacza to, że nadal musi zrozumieć, co się stało, mózg pilnie tworzy nowy wirtualny model wydarzeń, które się wydarzyły, samo życie, aktualizuje swoje wyobrażenie o osobie, która zraniła, kto rzucić (i kiedyś uważano, że są tacy dobrzy, bliscy, krewni itp.). W tym celu współpracują z nim profesjonalni psychologowie, dostarczają osobie brakujących (zresztą poprawnie dobranych i zbudowanych) informacji, które pomagają mu dostosować się do tego, co się wydarzyło, zaakceptować to, przywrócić spokój ducha i iść dalej.

jeśli dana osoba (na przykład - ty, lub ty - partner) została kiedyś poinformowana, że wszystkie relacje z nim się zerwą, w jego umyśle powstaje dynamiczne przekrzywienie, w rzeczywistości - konflikt między wirtualnym modelem partnera, jego dobrem, „biały i puszysty” obraz i prawdziwa osoba. A jeśli w pobliżu nie ma psychologa, który wszystko poprawnie przedstawi, informacja o tym, co się wydarzyło, prawie zawsze nie wystarcza (ponieważ w naszej głowie my sami i nasz partner jesteśmy zwykle zawsze lepsi niż my i on (e) naprawdę jesteśmy).. To tłumaczy fakt, że przez dni, tygodnie, a nawet miesiące porzucony partner goni tego, który go (ją) porzucił, wszystko próbuje zapytać: co się stało, że nastąpiła przerwa w komunikacji, co on (a) nie (a) nie, czy można spróbować to wszystko naprawić, a potem wrócić do siebie.

Teraz prawdopodobnie już rozumiesz, dokąd cię prowadzę. Jeśli zostałeś mocno zraniony (oszukany) lub powiedziano ci, że odchodzą, twój mózg z pewnością spróbuje, nawet kawałek po kawałku, zebrać informacje o tym, co się stało, co było nie tak, dążyć do znalezienia odpowiedzi na odwieczne pytanie "Czemu?" … Tyle, że twoja świadomość naprawdę tego potrzebuje, aby uzupełnić, zaktualizować dynamiczny model byłego partnera, płynnie dopełnić, dokończyć jego wirtualną egzystencję w twojej głowie (a nawet stworzyć niezbędne wyjścia na przyszłość). Starannie i bezboleśnie zamknij komunikację w taki sam sposób, jak robi to urządzenie przeciwprzepięciowe, zasilacz awaryjny, gdy w przypadku nagłej przerwy w dostawie prądu wyłącza komputer, zapewniając mu bezpieczeństwo.

W przypadku nagłego zakończenia relacji miłosnej lub rodzinnej (jakikolwiek) świadomość pokrzywdzonego koniecznie potrzebuje informacji o tym, co się wydarzyło, co jest niezbędne do zaplanowanego, płynnego oderwania się od komunikacji, przeniesienia sił do budowania relacji z innymi ludzie.

Ale potem dzieje się co następuje podstawowy niuans zakończenia związku, bez którego nie będziesz w stanie zrozumieć, dlaczego niektórzy ludzie od lat zbierają informacje o swoim byłym partnerze, podczas gdy inni stosunkowo szybko opamiętują się i nie są już zainteresowani tym, kim kiedyś „przeżyli całe swoje życie” długo i szczęśliwie. To jest tak:

Im szybciej osoba obrażona lub porzucona przekona się sama

że jego (jej) były partner jest rzadkim brutalem,

tym szybciej on (a) opamięta się i zacznie żyć dalej

bez patrzenia wstecz na swoją miłość lub przeszłość rodziny

Zastosujmy teraz ten wzór do rzeczywistości. Załóżmy, że zostałeś oszukany i aby chronić swoją dumę, zmuszono cię do opuszczenia partnera. Albo on (y) cię rzucił. Dla ciebie to wszystko wydarzyło się nagle, niespodziewanie, jak tyłek w głowę. I tak, aby zakończyć wszystkie procesy myślowe na ten temat, zbierasz informacje o swoim ex, dowiadujesz się, co on (ona) ma i jak, skoreluj to wszystko ze sobą, z tym, co się stało.

A potem wszystko jest proste. Jeśli dowiesz się, że w niedalekiej przyszłości twój partner „przeszedł z ręki do ręki”, wypił drinka, zaczął spać ze wszystkimi w rzędzie, opowiadał o tobie różne paskudne rzeczy, zaraził kogoś chorobą weneryczną, okazało się, że się, że on (a) jest narkomanem (ami) lub przestępcą (przestępcami), porzucił kogoś innego (lub ta osoba robi inne złe uczynki), to szybko stanie się to dla ciebie łatwiejsze! Bardzo szybki! Po prostu zrozumiesz, z jakim potworem moralnym komunikowałeś się przez cały ten czas, jakiego rodzaju gadem rozgrzałeś na swojej klatce piersiowej (biustu) itp. itp. Uspokój się, żyj dalej. W porządku! jeśli twój były partner nie zrobi nic złego w przyszłości, nie pójdzie do więzienia, nie psuje swojej reputacji, zaprzyjaźnia się z kimś, zakłada rodzinę, ma dzieci, robi karierę, kupuje samochody i mieszkania, dobrze wygląda, to twój mózg nadal nie rozumie, dlaczego to wszystko stało się tak smutno ??? A on nie daje i nie wydaje polecenia zakończenia miłości… Wszystko czeka i zbiera informacje. To wciąż za mało i za mało, a lata mijają i trwają. I wszystko boli i boli…

Dopiero na podstawie tego podejścia możesz zrozumieć, dlaczego informacja, że twój były partner się z kimś przyjaźni lub zakłada rodzinę, doprowadza cię do szału, ale jednocześnie miłość wciąż trwa. Bo zazdrość nie wyłącza miłości, tylko ją rozgrzewa. Sam fakt, że twój były partner ma kogoś, wcale nie charakteryzuje go (ją) jako złej osoby. Wręcz przeciwnie, oznacza to raczej, że on (a) jest normalny (s), ale masz jakiś problem. Ważne jest również, aby wziąć pod uwagę bolesność informacji o sobie naraz dla obu byłych partnerów.

Absolutnie wszelkie informacje o sobie nawzajem

po zakończeniu miłosnego związku

boleśnie odczuwane przez obu byłych partnerów

Wiadomość, że twój ex ma się dobrze, może cię zirytować (zwłaszcza w pierwszym roku lub dwóch). Ponieważ będzie to oznaczać, że życie bez ciebie jest „łatwe i przyjemne” dla twojego ex. Oznacza to, że sam fakt bycia blisko, obiektywnie uniemożliwił tej osobie osiągnięcie czegoś, a ty znajdujesz się w nieprzyjemnej roli „balastu”. To bardzo, bardzo obraźliwe.

Złe wieści o człowieku (o jego zdrowiu, karierze, życiu osobistym) na ogół wywołują całą gamę uczuć. Od małostkowej i obrzydliwej radości, jak: „A więc ty! To Bóg karze cię za to, że mi to zrobiłeś”. Do zaniepokojonych: „Należy pilnie zadzwonić i iść! To nawet mój były, ale wciąż taki słodki i kochany mały człowiek …”.

Ogólnie rzecz biorąc, prawie każda informacja o tym, kto powinien teraz teoretycznie pozostać w przeszłości, z pewnością wywoła taką lub inną reakcję w teraźniejszości. A to oznacza, że te informacje będą miały realny wpływ na Twoje dotychczasowe życie, skomplikują budowanie osobistej relacji z nową osobą. (W końcu bardzo, bardzo trudno jest komunikować się z jedną osobą, ale przez inercję pomyśl o innej.). Czy naprawdę tego potrzebujesz? Oczywiście nie! Dlatego należy jak najbardziej odizolować się od samej możliwości otrzymywania informacji o byłym partnerze i zrobić wszystko, aby informacja „spoza ciebie” nie dotarła „w przeciwnym kierunku”. Ponieważ, jeśli nie chcesz konkretnie zemścić się na swojej byłej (jej), udowadniając, jak dobry jesteś teraz, pożegnajmy też jego (jej) nerwy.

Praktyczne zalecenia na ten temat - jak się masz były (e)?

Najpierw. Nie interesuj się losem swojego byłego partnera, jeśli on (ona) ma się dobrze

Często wynikiem tego jest zły nastrój

Informacja, że ktoś jest lepszy

W związku z tym brak informacji - brak złego nastroju.

- Jeśli zostaniesz porzucony, informacja, że twój partner ma się dobrze, nie pozwoli wyłączyć programu miłosnego w twojej głowie. A jeśli twój były partner nie popełni jakiejś rzadkiej obrzydliwości, wszyscy go (ją) pokochacie. I nie potrzebujesz tego w swojej sytuacji. Dlatego nie powinieneś przedłużać agonii uczuć i interesować się również losem swojego byłego (-ów)!

Okazuje się, że jak się tam masz byłych (ów)?- interesować się losami swojego byłego (ów) jest słuszne tylko wtedy, gdy dalej ukazuje całą paskudną i nieestetyczną esencję jego (jej) natury. W tym przypadku jest to przydatne, bo setki razy złapiecie się na błogiej myśli, że „jak dobrze, że wszystko się na tym skończyło i rozstaliśmy się!”. Ponieważ jednak takie zakończenie życia twojego byłego nie jest gwarantowane, lepiej w ogóle nie interesować się jego losem. Dodatkowo proszę o zapamiętanie:

Informacja o teraźniejszości naszej byłej ukochanej od razu przenosi nas w przeszłość

A skoro zerwałeś, to znaczy, że ta przeszłość była z problemami. Chcesz wrócić do problemów, które już przeszedłeś? Mam nadzieję, że nie! I ogólnie - nie wyglądasz na masochistę (ku) …

Druga. Odciąć wszystkie kanały informacji o sobie

Najlepszą opcją w sytuacji rozstania z byłym partnerem jest całkowite zaprzestanie otrzymywania informacji o sobie, nie szukanie w ogóle okazji, by dowiedzieć się, jak się masz? Bo:

Najszybszym lekarstwem na miłość jest

przestają istnieć dla siebie fizycznie,

przestać otrzymywać informacje o sobie nawzajem

Wszystko to odbywa się po prostu. Konieczne jest (przynajmniej na jakiś czas) „wyrwanie” się z ogólnej kampanii, zaprzestanie komunikowania się z tymi ludźmi, którzy świadomie lub nieświadomie z pewnością będą nieść informacje (jak infekcja psychiczna) w obu kierunkach.

Ale najważniejszą rzeczą w naszych trudnych czasach informacyjnych nie jest czytanie stron swojego byłego partnera w sieciach społecznościowych Internetu. I możesz popełnić przemoc przeciwko sobie, oderwać się od ekranu monitora tylko wtedy, gdy przeczytasz moje praktyczne zalecenia do rozdziałów 12, 13, 14 i 15 tej książki. Jeśli jeszcze ich nie przeczytałeś, od razu przejdź na początek książki!

Uwaga

Jestem głęboko przekonany, że nasza przeszłość powinna pomóc naszej szczęśliwej przyszłości, a nie jej przeszkadzać. Ponieważ nasza przeszłość zawsze żywi się naszą teraźniejszością, przestań karmić ją informacjami o swoim byłym.

NIE KARMIĆ BÓLU PSYCHICZNEGO WŁASNYMI RĘKAMI

Zalecana: