Narcyzm W Macierzyństwie, Czyli Jak Trudno Jest Być „idealną” Lub „niedoskonałą” Matką

Wideo: Narcyzm W Macierzyństwie, Czyli Jak Trudno Jest Być „idealną” Lub „niedoskonałą” Matką

Wideo: Narcyzm W Macierzyństwie, Czyli Jak Trudno Jest Być „idealną” Lub „niedoskonałą” Matką
Wideo: Is Diet Culture Destroying Our Children's Self-Esteem? (Body Dysmorphia Documentary) | Only Human 2024, Może
Narcyzm W Macierzyństwie, Czyli Jak Trudno Jest Być „idealną” Lub „niedoskonałą” Matką
Narcyzm W Macierzyństwie, Czyli Jak Trudno Jest Być „idealną” Lub „niedoskonałą” Matką
Anonim

Mama. Są tak różne. Jedne są „idealne”, inne niezbyt… a jeszcze inne, więc generalnie – nie można patrzeć bez łez. Ale wszystkie są matkami.

Dziś chcę porozmawiać, zastanowić się nad „idealnością” i „nieidealnością” w macierzyństwie. Dlaczego tak ważne jest, aby niektóre mamy były idealne, a niektóre nie mogą być przekonane o swojej normalności i że faktycznie chowają się za szkieletami w swoich szafach. Postaram się opowiedzieć o tym z mojego punktu widzenia, w oparciu o moje doświadczenie i wiedzę.

I tak w psychologii istnieje coś takiego jak dynamiczna koncepcja osobowości.

Mówi, że istnieją trzy typy osobowości: schizoidalna, neurotyczna i narcystyczna (popularnie po prostu: schizoidalna, neurotyczna i narcystyczna).

W rzeczywistości wszystkie te części są obecne w każdym z nas. Tyle, że ta czy inna część jest częściej „u steru” niż inne, a czasami jedna część „rządzi” rękami i nogami drugiej części, ale to już inny temat.

Dzisiaj chcę tylko porozmawiać o komponencie narcystycznym. Co się tam dzieje? I jak objawia się w życiu matek i dzieci.

Narcyści to bardzo wrażliwi ludzie. Dokładniej, mają już zranione miejsca. Jeśli podejdziesz do nich trochę lub je znajdziesz, możesz natychmiast skonfrontować je ze wstydem. Najczęściej ten wstyd jest bardzo silny, a często nawet toksyczny.

Jak to wszystko ma się do macierzyństwa, być może teraz pytasz. To jest bardzo proste. Jak zachowa się mama Narcyz? A dokładniej matkę, która ma narcystyczną rolę „u steru”?

Właściwie są dwie opcje.

Opcja pierwsza - „idealna mama”.

Ta mama jest zawsze cudowna. Jest dumna ze wszystkich swoich osiągnięć w wychowaniu dziecka, jej dzieci nigdy nie chorują i zawsze wygląda niesamowicie, ma wszystko w porządku ze swoją sylwetką (jeśli nie, to jest dumna ze swoich zbędnych kilogramów) i zawsze wszystko wie lepiej niż ktokolwiek. Komunikując się z nią, dość często możesz odnieść wrażenie, że bledniesz na tle jej wielkości i że jesteś ciągle zapraszany do świata zawodów, a na tym świecie… najprawdopodobniej przegrywasz.

Często wokół niej jest banda matek fanek i tych, którzy jej zazdroszczą, i wydaje się, że związek z tobą nie jest dla niej ważny.. w zasadzie tak jest, albo bardzo szybko, przez jakieś bzdury, tracą wartość i twoja komunikacja nagle się kończy (na przykład, gdy nagle, nie daj Boże, złapiesz ją na „nieidealnym”).

Ponadto, kiedy się komunikujesz, często wydaje się, że nie jesteś słyszany, jakby miała banany w uszach i mózgu, że nie jest w stanie współczuć i współczuć. Mówi: „Nie martw się, porozmawiajmy o mnie lepiej, że ze mną wszystko jest super, a jeśli naprawdę, naprawdę chcesz, to proszę, bo na twoim tle jestem jeszcze piękniejsza”. Ogólnie najczęściej jest to „mama - lód”.

Dlaczego tak jest? Co to wszystko dla niej?

Pamiętasz, jak pisałem powyżej o wstydzie? W rzeczywistości ta matka bardzo boi się stawić mu czoła i zakrywa wszystkie zranione miejsca koronami. To jak zbroja.

Tak, jej dzieci są chore, a do 2 lat nie chodzą na nocnik, a jej cellulit jest taki sam jak u innych, ale jeśli nie zaprzecza temu w sobie, nie tylko w komunikacji z tobą, ona spotka się ze wstydem. I będzie to dla niej bardzo trudne. Wstyd to bardzo trudne doświadczenie, a ta matka podświadomie boi się go jak ognia. Dlatego zdewaluuje związek, który zbliży ją nawet o milimetr do niego, powie: „To nie ja się wyprowadziłem, zrobili wszystko, aby tak było”. Robi to, ponieważ zostaje zraniona. Ta matka naprawdę potrzebuje wsparcia i naprawdę potrzebuje bliskości, ale tak bardzo się jej boi, że ta bliskość staje się dla niej toksyczna, ponieważ w bliskości otwierasz się i stajesz się realny; i naprawdę się wstydzi za swoje dziecko, które w wieku 2 lat nie chodzi na nocnik… ale co to jest, wstydzi się, że nie chodzi na nocnik od urodzenia, bo nie jest idealny, czyli ona też. Dlatego po prostu wypada z kontaktu, a ty go tracisz.

Druga wersja mamy Narcyza to mama, na którą „nie można patrzeć bez łez”.

To zupełne przeciwieństwo „idealnej mamy”. Ta mama powie Ci, jaką jesteś „idealną mamą” i jak cudownie wszystko jest z Tobą. I zawsze będzie ukrywać swój umysł i nie zauważać swoich osiągnięć. Na przykład jej dziecko poszło do nocnika zaraz po tym, jak usiadł, a ona będzie pewna, że po prostu miała szczęście; albo na przykład uprawia sport i świetnie wygląda… ale do cholery! Nie! Jest rozciągnięta tu i tam, a właściwie to ty jesteś piękną księżniczką i wygląda okropnie na twoim tle. Ta też ma banany w uszach i mózgach, ale tylko w stosunku nie do ciebie, ale do siebie. Ta mama często boi się wyjść z urlopu macierzyńskiego, ponieważ uważa, że nie jest wystarczająco mądra i często nigdy nie wychodzi. A wszystko dlatego, że niestety się jej wstydzi.

Tak naprawdę ta mama może być bardzo miłą osobą, inteligentną, wykształconą, ale… wstyd jej tego nie dostrzeże. Jak tylko pokażesz jej „+”, popada w wstyd, bo to za mało, twoje „miary” dobroci są inne, bo dla ciebie może być „doskonała”, ale dla niej jest to poziom, który nie osiągnął „zadowalający”. A ta jej filiżanka jest bardzo trudna do napełnienia. Możesz nawet zmęczyć się robieniem tego i chcieć zdystansować się od takiej mamy.

Wstyd jest bolesnym punktem dla narcystycznych mam i często staje na drodze ich szczęścia.

Ale co z ich dziećmi, pytasz?

Te matki często „karmią” swoje dzieci urządzeniami, którymi je „karmiono”. Na przykład skądś dokładnie wiedzą, jaka powinna być idealna matka, a także dokładnie wiedzą, jakie powinny być idealne dzieci. Na tym tle często mogą powstawać konflikty między nimi a dziećmi. Bardzo trudno jest tym matkom przestać kontrolować wszystko wokół, oceniać i porównywać się ze wszystkimi. W ich głowie tkwi wyraźna instalacja, że aby być szczęśliwym - musisz być najlepszy, a im więcej osiągniesz, tym będziesz szczęśliwszy.. a dzieci po prostu potrzebują matki i to bez względu na to, kim ona jest, i to, co osiągnęła, potrzebują matki, która będzie zdolna, będąc kimkolwiek, kochać ich. Ktokolwiek. Ilekroć idą do puli. To najważniejsza wartość - czuć miłość i móc ją dawać bez wstydu.

W tym artykule podałem przykłady i omówiłem skrajności. W rzeczywistości narcyzm nie jest zły, jeśli jest umiarkowany. Porusza się w kierunku rozwoju, jeśli nie więzi.

W każdym razie polecam wszystkim narcystycznym mamom i ogólnie wszystkim matkom, aby starały się nie być samotnym, rozglądać się, zauważać, co jest, inni ludzie, nie wycofywać się i nie przyjmować opieki bliskich, jeśli są oferowane a jeśli w tej chwili chcesz się troszczyć… Pojawienie się dziecka to kryzys, to nieodwracalna zmiana, choć jest piękna (najczęściej) i dużo łatwiej ten kryzys przeżyć, gdy ktoś jest w pobliżu.

To wszystko.

Dobry nastrój każdemu, kto czyta.

Zalecana: