JAK PRZESTAĆ ZAWIERAĆ SIEBIE DO PRACY?

Spisu treści:

Wideo: JAK PRZESTAĆ ZAWIERAĆ SIEBIE DO PRACY?

Wideo: JAK PRZESTAĆ ZAWIERAĆ SIEBIE DO PRACY?
Wideo: "Jak mniej myśleć. Dla analizujących bez końca i wysoko wrażliwych" | audiobook 2024, Kwiecień
JAK PRZESTAĆ ZAWIERAĆ SIEBIE DO PRACY?
JAK PRZESTAĆ ZAWIERAĆ SIEBIE DO PRACY?
Anonim

Standardy perfekcjonizmu są nie tylko wysokie, ale nieosiągalne.

Celów niebotycznych nie da się osiągnąć, a perfekcjonista sam siebie określa: leniwy, niezorganizowany, niekompetentny…

Jednak przeczytaj historię, wszystko jest jasne i bez sprytnych słów.

Dziewczyna Tanya była bardzo sumienna i pracowita od dzieciństwa. Wszystko, co robiła, robiła starannie, kilkakrotnie sprawdzając poprawność i jakość wykonanej pracy. Miała ten nawyk dawno, dawno temu. I wydawało się, że nie ma z nią nic złego. Tanya była odnoszącą sukcesy uczennicą, pracowitą, pracowitą.

W rodzinie poglądy nieco się różniły. Mama myślała, że poradzi sobie lepiej. Tata był dumny ze swojej córki, pomimo jej osiągnięć.

Tanya dorastała, stała się szanowaną Tatianą Michajłowną. Poważny, rzeczowy, celowy. Coś trzeba zrobić dokładnie i w napiętym harmonogramie? Tatiana nie będzie spać w nocy, ale doprowadzi sprawę do końca. Odpowiedzialny projekt? Tatiana Michajłowna nie odmówi mu, jest w jej mocy, spróbuje.

Tylko pech! Oddając projekt, kończąc pracę, ona też pozostanie z nim niezadowolona, choć mimo wszystko przez chwilę pozwoli sobie na myśl, że może być z siebie dumna. Ale tylko przez ułamek sekundy. Dalej zaczyna się opresyjna wewnętrzna walka jej zaciekłego krytyka i zadowolonej z siebie kobiety.

Ten krytyk, choć mały, jest bardzo uparty i asertywny. Trudno mu się podobać. Domaga się więcej, lepszych, doskonalszych. Uwielbia porównywać Tanyę z kolegami, jej przyjaciółmi. I cały czas porównanie nie jest na korzyść Tanina. I nawet gdy jej dorosła, pewna siebie część twierdzi, że jest fajnym facetem, że zrobiła wszystko, co w jej mocy, że może być z siebie dumna, mały krytyk, zgrzytając zębami, zaczyna ją krytykować, szukać błędów, wskaż je i zdewaluuj wszystko, co już zostało zrobione. Wszystkie jego komentarze i uwagi sprawiają, że Tanya czuje się obrzydliwie, bez znaczenia. A potem dorosła, pewna siebie Tatiana Michajłowna zamienia się w małą bezbronną Tanię, która tak bardzo potrzebuje wsparcia. Chce usłyszeć, że jest fajnym facetem, że wykonała świetną robotę, i ponownie zwraca się jej uwagę, że może robić lepiej, że powinna próbować, dążyć do doskonałości. Najważniejsze, że ten „dekret” jest jej własnym!

I zaczyna znowu próbować. Nękać siebie, praca - praca - praca… A jeszcze nie czuć tej tak potrzebnej przyjemności, która daje energię i chęć zrobienia czegoś, stworzenia, osiągnięcia!..

Może rozpoznałeś siebie na tym portrecie? A może twój bliski przyjaciel?

Być idealnym! Być najlepszym! Czy myślisz, że to w ogóle możliwe? 95% nie tylko tak myśli, jest tego bez wątpienia przekonanych. A co więcej, przez całe swoje świadome życie uparcie do tego dążą! W literaturze naukowej tacy ludzie nazywani są perfekcjonistami. Zwykle mają nieodpartą chęć robienia wszystkiego, co robią, z wysoką jakością. Ale tylko ich standardy są nie tylko wysokie, ale nieosiągalne. Obecność takiej funkcji jest raczej trudna do skorygowania. Ale możesz to śledzić w sobie.

Jakie są oznaki, że masz udział w perfekcjonizmie?

1. Czy nie możesz patrzeć, czy gdzieś jest chaos lub nieporządek? Na przykład kurtyna jest lekko przesunięta. Perfekcjonista z pewnością pobiegnie ją poprawić!

2. Wszystko dokładnie mierzysz. Zgodnie z zasadą - odmierz 7 razy, 1 cięcie. A ty bardzo przeraża cię zdanie: „Szczypta soli”. Potrzebujesz czystych gramów, które z pewnością zaczniesz odmierzać przed dodaniem soli do zupy. I nie tylko sól! Nie daj Boże rzucać więcej niż potrzebujesz marchewki lub fasoli.

3. 1000 razy sprawdzasz, co zrobiłeś. Czytasz ponownie to, co napisałeś, szukasz błędów. Znajdź i bardzo się zdenerwuj!

4. Zawsze potrzebujesz standardów! Jak dobrze, jak dobrze …

5. Nigdy lub bardzo rzadko jesteś zadowolony z tego, co już zrobiłeś.

6. Ciągle porównujesz się do innych. I oczywiście myślisz, że jesteś znacznie gorszy!

Jak więc przestać ganić się za swoją pracę i być zadowolonym z tego, co już zostało zrobione?

Pierwsza próba przyznawać fakt, że masz tę cechę! Nie bój się tego słowa – perfekcjonizm. To nie jest diagnoza ani zdanie! To jest tylko twoja funkcja. Można powiedzieć cechę charakteru, która zresztą ukształtowała się w procesie edukacji. Oznacza to, że jego wpływ na Twoje życie może zostać osłabiony. A rozpoznanie, świadomość tego w sobie jest pierwszym krokiem w tym kierunku!

Po drugie, naucz się negocjować ze sobą … Na przykład, ile czasu poświęcisz na daną czynność. Taki limit pozwoli Ci nie utknąć w jednym procesie i pozwoli zrobić wszystko raz i jak najlepiej. Powiedz sobie, że raz, dokładnie zabierasz się do pracy i że to najlepsza rzecz, jaką możesz zrobić. W ten sposób nie będziesz kuszony, aby odkładać i próbować poprawić już dobrze wykonaną pracę!

Po trzecie, nie bój się prosić bliskich, przyjaciół lub współpracowników o ocenę tego, co zrobiłeś … To da ci więcej pewności siebie i zachęty.

Będzie fajnie, jeśli od czasu do czasu sobie o tym przypomnisz ideał i doskonałość są niemożliwe do osiągnięcia. To tylko abstrakcyjne obrazy i nasze idee, których potrzebujemy, aby się na coś zorientować, do czegoś dążyć. Mając ten pomysł na uwadze, możesz choć trochę rozluźnić pragnienie idealnego rezultatu i cieszyć się tym, co już zrobiłeś/zakończyłeś.

Jeśli trudno ci pracować z wiarą w siebie, spróbuj przed rozpoczęciem jakiejkolwiek pracy, weź najpierw kartkę papieru, długopis i zrób krótką listę kryteriów, które musi spełniać wykonywana praca. Następnie przy każdym kryterium postawić ocenę (na 10-stopniowej skali) na ile jest realistyczna i ile punktów ma to kryterium z kategorii „idealna praca”. Jeśli kryterium wyszło z wynikiem wyższym niż 6 - możesz je skreślić z listy. Następnie zabierz się do pracy, po jej wykonaniu sprawdź, jak odpowiada ona elementom na Twojej liście. ORAZ ciesz się, że to zrobiłeś i wykonałeś świetną robotę!

A co najważniejsze - pamiętaj, że nawet jeśli Twoja praca lub jakakolwiek działalność ma błędy, są w niej niedociągnięcia, to oznacza to, że wciąż masz do czego dążyć i do czego się rozwijać. Ale to nie znaczy, że powinieneś dyskontować to, co już zostało zrobione. Wielu nawet nie zaczęło tego robić, nie próbowało! Nie bój się być niedoskonałym. Zrób to po prostu z duszą i miłością!

Zalecana: