Sprawa Klienta

Wideo: Sprawa Klienta

Wideo: Sprawa Klienta
Wideo: Бюро добрых услуг. Эпизод 1 | Вещдок. Большое дело 2024, Może
Sprawa Klienta
Sprawa Klienta
Anonim

Kiedy myślę o tym, jak pomogłem osobie, która poprosiła mnie o pomoc, czuję się jak zdrajca. Z pewnością rozumiem korzyści płynące z takich historii. Osoby z podobnymi problemami uwierzą, że istnieje wyjście z ich błędnego koła. Rozumiem wszystko, ale…

Nawet jeśli otrzyma pozwolenie od wdzięcznego właściciela historii. A sam dramat jest napisany i szczęśliwie zakończony. Nawet gdy minie wystarczająco dużo czasu, nadal nie mogę spokojnie rozmawiać.

Opowiedz, jak spotkał cudowną dziewczynę, która przez sześć miesięcy cierpiała na ataki paniki. Ale w większym stopniu cierpiała z powodu dzieciństwa spędzonego z matką alkoholiczką i sadystyczką.

Jak spokojnie powiedzieć? O jej uczuciach do dziecka, o problemach z pracą i szefem, o kłótniach z mężem i jego rodzicami. Jak?

Ufała mi. W końcu wciąż żyje swoim życiem. Chociaż nie to samo, co wcześniej.

Znaliśmy ją od dwóch i pół miesiąca, a przed moimi oczami i uszami przeleciało całe jej życie, w miejscach strasznych i beznadziejnych.

Nasze spotkania nieustannie odsłaniały nowe psychoarcheologiczne warstwy jej duszy. Od początku relacje z mamą i babcią, potem problemy z dzieckiem. W kolejnych sesjach pojawiła się praca i potężny szef, jednoczesne pragnienie i strach przed zwolnieniem. Stopniowo pojawiły się problemy z ojcem i bratem, niemożność obrony swoich granic.

Miesiąc później zaczęli rozmawiać o problemach z mężem i napięciach z jego rodzicami. Radzenie sobie z lękiem często prowadzi do radzenia sobie z relacjami.

Czas naszej komunikacji rozproszył plątaninę krzywd dzieciństwa, daleko idącej winy i prawdziwego bólu psychicznego. Wszyscy krewni otrzymali to, na co zasłużyli, zostali usunięci z duszy, przedyskutowani i ponownie zaakceptowani.

Rozmawiałem z nią długo i tym razem już zapomniała o panice, serce przestało jej bić, a głowa wirowała. Zmieniłem moją cholerną pracę. Szef nie przeszkadza jej już swoimi okrzykami i groźbami.

W dniu naszej pożegnalnej rozmowy na jej lodówce pojawiła się lista wymagań wobec jej męża. Zgodził się zmienić! Razem przenieśli się do centrum miasta i zamieszkali we własnej rodzinie, oddzieleni od teścia i teściowej. Absolutnie kochała swoją córkę, kochała męża. Kupiłem prezenty noworoczne i zacząłem się kochać.

Uderzyła mnie siła i wytrwałość tej młodej kobiety. Jej życie tej jesieni wydawało się beznadziejnie czarne, jak okna na zewnątrz w listopadzie i grudniu. I poradziła sobie z tym upadkiem.

Historia jest niemal fantastyczna, ponieważ została pomyślana jako rozwód, ale wyglądała jak koniec świata.

Nie wiem, jak teraz żyje? Jakim powietrzem oddycha? Czy kocha siebie i swój świat?

Mogę tylko mieć nadzieję, że nauczyła się ufać sobie, swojemu ciału i uświadomić sobie swoje „chcę”, „może” i „musi”.

Dziękuję za powierzenie mi części siebie.

Zalecana: