Nie Lubić

Wideo: Nie Lubić

Wideo: Nie Lubić
Wideo: R-MAX - LUBIĆ CZY NIE LUBIĆ (Official Video) NOWOŚĆ 2018 The Top For Girls & Boys 2024, Może
Nie Lubić
Nie Lubić
Anonim

Nie lubić.

Myślę, że centralnym tematem życia człowieka jest niechęć, czyli niemożność kochania drugiego w sobie i siebie w drugim. Nieustanne uczucie odrzucenia i wszelkie działania, które podejmujemy, aby zadowolić ten bolesny ból, są tylko narzędziem w naszym rozpoznaniu niemożności kochania. Kiedy pojawia się owa „blokada” w postaci zakazu, wstydu, „niemoc” w postaci niemocy i braku pobudliwości, albo wewnętrzny pojemnik wypełniony strachem, złością lub czymś innym, wtedy przekształcamy naszą zdolność do kochania, która bezwzględnie mamy do czynienia z czymś innym, co przejawia się w postaci wszelkiego rodzaju zabezpieczeń. Możesz sobie wyobrazić, czego doświadczają ci ludzie, gdy są pozbawieni możliwości zakochania się, a raczej czego doświadczają w zamian, a to jest naprawdę przerażające. To tak, jakby wszystko, co można było ukraść, co wartościowe, zostało nam ukradzione i oddane w zamian coś podobnego do tej wartości, ale ta wymiana nas wkurza, bardzo nas wkurza.

Dużo częściej słyszę od klientów zdanie, że nie są lubiani i sam mógłbym to powiedzieć i to prawda. Wierzę w nie i wierzę w siebie, wierzę w uczucia rozpaczy i złości, które pojawiają się w momencie uświadomienia sobie braku miłości, wierzę w zabezpieczenia, które chronią nas przed całkowitym rozpadem. Obrona nas chroni i to nie jest sarkazm, to jest rzeczywistość. Ale jednocześnie tarcza nie daje nam możliwości spojrzenia we własne oczy i zobaczenia tam dźwięczącej przerażeniem pustki. Kto nie kocha kogo ??? Oto jest pytanie. I już nie zastanawiam się „dlaczego?”, zastanawiam się „kim więc jestem, skoro nie kocham?” A my już płynnie płyniemy od manifestacji do esencji. Nasza esencja objawia się w nas poprzez miłość jako uniwersalna energia, która wypełnia wszystko, co tworzymy i nas samych. Jeśli nie kocham, nie manifestuję się jako prawdziwy. Ale jak mam się zamanifestować w mojej niechęci, chyba że jestem fałszywy? Niechęć czyni mnie tylko żałosnym podobizną samego siebie. A cały sarkazm polega na tym, że nasza fałszywa manifestacja wydaje nam się piękniejsza i bliższa niż prawdziwa, i to znowu ja o obronach, które nas chronią. Zabezpieczenia chronią nas, przenosząc naszą percepcję do blasku diamentowej korony na naszej głowie lub do tragedii naszej beznadziejności, tylko po to, aby ocalić nas od prawdziwej świadomości naszej prawdziwej zdolności do kochania, czyli w rzeczywistości do życia i życia.

Nie lubić. To pytanie i odpowiedź jednocześnie. Kiedy ktoś mówi, że nie jest kochany lub że nie kocha, już odpowiada na pytanie o swoje życie. Ale łatwiej jest nam oderwać się od rzeczy, które odciągają nas od siebie do innych i dowiedzieć się, co jest z nimi nie tak. Niechęć to nie diagnoza, to esencja życia, taka jestem dzisiaj, taką żyję dzisiaj. I myślę, że nic z tym nie da się zrobić, dopóki nie zanurzymy się w naszą wewnętrzną przestrzeń pustki i nie zobaczymy tam swojego odbicia, którego nie kochamy. Każdy sam decyduje, co z tym zrobić. Nasza niechęć żyje po ciemnej stronie księżyca, której nigdy nie widać, ale którą z pewnością jest.

Niechęć jest czymś ekscytującym, to anioł miłości raniący nas, strzelający ostrą amunicją, a my idziemy do tego z uległym uśmiechem na twarzy i głębokim rozczarowaniem w sercu. Niechęć zawsze popycha nas do poszukiwania miłości, aż do ostatniego dnia naszego życia, a także chroni nas przed miłością, ponieważ miłość jest tym, co bezlitośnie czyni nas nieśmiertelnymi. Dlatego tak bardzo boimy się śmierci.

Zalecana: