Psychopata: Oczami Ofiary

Wideo: Psychopata: Oczami Ofiary

Wideo: Psychopata: Oczami Ofiary
Wideo: Jak wygląda świat oczami psychopaty? WYWIAD Z PSYCHOPATĄ (Historie z Reddita) 2024, Kwiecień
Psychopata: Oczami Ofiary
Psychopata: Oczami Ofiary
Anonim

Wszystko zaczyna się pięknie. Niezwykłe słowa, prezenty, komplementy… Szuka różnych sposobów, by Cię zaskoczyć i sprawić Ci przyjemność, pomimo braku środków lub ich dostępności. Jeśli wcześniej nie miałeś związku z mężczyznami, jesteś w niezrozumiałym stanie po niedawno zakończonym związku, lub ogólnie jesteś w związku małżeńskim, znajdzie sposób, aby przyciągnąć twoją uwagę i sprawić, że już Ty będzie potrzebował tego związku bardziej niż on. A potem nastąpi pierwszy seks, który będzie najlepszy w Twoim życiu. A potem wypowie najpiękniejsze słowa, których nigdy wcześniej nie słyszałeś i otoczy Cię taką troską, miłością i uwagą, których nie widziałeś w swoim życiu.

Wszystko. Teraz jesteś w jego „solidnych” rękach. Nie zauważasz tego jego w twoim życiu jest ich wiele. Wiele. Przyjaciele, hobby, praca, znikają w tle. Wszystkie twoje myśli, marzenia, oczekiwania krążą wokół niego. Chcesz być z nim, być może myślisz o wspólnej przyszłości, w której „my” nie wygląda na coś dzikiego. A wszystko dlatego, że cię kocha, a ty to czujesz.

Na początku nie zauważasz, jak mocno dana osoba wniknęła w twoje życie i stała się w nim mistrzem. Ponieważ dla Ciebie wygląda to na opiekę, której tak bardzo potrzebowałeś, na którą czekałeś. Myślisz, że w końcu w Twoim życiu pojawił się prawdziwy mężczyzna, z którym możesz się zrelaksować i być szczęśliwym.

Czas mija, a oni zaczynają podejmować za Ciebie decyzje: w co się ubrać, gdzie nie chodzić, gdzie spędzić czas (no oczywiście z nim), gdzie wydać pieniądze. Możesz zapomnieć o spotkaniach z rodzicami i koleżankami, bo on wierzy, że masz wszystko w związku i zastanawia się, czego jeszcze możesz potrzebować?

Coraz częściej zaczynasz zauważać, że twoja opinia nie jest brana pod uwagę w tym braku związku, twoje pragnienia, aby usiąść w kawiarni z przyjacielem lub odwiedzić rodziców, są deprecjonowane, ignorowane lub wywołują falę protestów. To pierwsze dzwonki, których starasz się nie zauważyć. Ale ten, który jest obok ciebie - tego potrzebujesz. Musisz zamknąć się w swoim skromnym i okrutnym świecie, aby zapomnieć o bliskich ci ludziach, aby stać się najważniejszym w twoim życiu, przejąć kontrolę nad swoim życiem.

Poddajesz się swoim pragnieniom, potrzebom i opiniom. Robisz to, aby go zadowolić, a czasami - bo boisz się jego gwałtownej reakcji, gdy jego opinia różni się od twojej. Czy nie rozumiesz, jak taka słodka osoba zakochana w tobie może być tak niegrzeczna, agresywna, samolubna? To pytanie cię prześladuje.

Ale tak naprawdę ma dwie strony, których ciemność znasz tylko ty. Rzeczywiście, w stosunku do innych ludzi jest zawsze czarujący, przyjacielski i towarzyski, potrafi pomóc i pokazuje swoje najlepsze cechy. Dlatego jeśli powiesz o nim coś złego, nie uwierzą ci.

Twoje życie coraz bardziej zaczyna przypominać huśtawkę, na której przestajesz rozumieć, co się z nim i z tobą dzieje, a kiedy spada na ciebie „zimny deszcz” upokorzeń i obelg, wcale nie jesteś na to gotowy. To są drugie wezwania, na które nie zwracasz uwagi, a jeśli tak, to próbujesz jego zachowanie do wzięcia odpowiedzialności. Co takiego zrobiłem, że wywołało jego reakcję? Co powinienem zrobić następnym razem, aby nie sprowokować jego gniewu? Co jest moją winą? Jednocześnie trudno jest przyznać się do błędów, szczerze przeprosić za swoje słowa, a jeśli to robi, to tylko po to, aby pokazać, że wszystko jest w porządku w twoim związku, po raz kolejny zaćmiając oczy abyś nagle nie podejrzewał, że coś jest nie tak.

Czy pamiętasz, że czasami był w stanie przyznać się do swoich błędów i przeprosić cię? Ale nawet wtedy ogarnęło cię poczucie winy za twoje głośne słowa, za złe myślenie o nim, dyskutowanie o nim z kimś. W końcu jest taki dobry, potrafi przyznać się, w czym się mylił, potrafi się zmienić, ale nie na długo.

Mimo to nie wyjeżdżasz. Myślisz o dobrych rzeczach, które wydarzyły się w twoim związku, jak to wszystko się zaczęło. Przed Tobą często pojawia się jego wizerunek - uważny, troskliwy, kochający i taki, który może być. Ale pamiętaj! To nie są szczere uczucia, ale zimna kalkulacja, aby całkowicie przejąć nad tobą władzę. Tacy ludzie nie mają zdolności do empatii, nie mogą prawdziwie kochać, ponieważ całe ich życie składa się z kłamstwa, pogardy, manipulacji i egoizmu w skrajnym stopniu.

Ale potem wszystko się poprawia i masz okres spokoju i miłości. W takich chwilach uspokajasz się, twój ból z powodu tego, co powiedział, jest przytępiony. Stajesz się mniej czujny i właśnie w tych momentach osoba zadaje straszliwe ciosy twojemu poczuciu własnej wartości.

Pamiętasz, jak zmienił się jego stan, gdy twoja opinia była sprzeczna z jego opinią? Pamiętasz, jak się stał, kiedy próbowałeś przekazać mu swoje myśli, kiedy w jakiś sposób się mylił? Złościł się, upokarzał cię. Dla niego potrzeba racji jest jedną z kluczowych. I tu nie chodzi o miłość.

Z biegiem czasu zacząłeś zauważać, że radość, która była na początku twojego związku, została zastąpiona zmęczeniem i rozczarowaniem. Czułeś się wyczerpany, nieszczęśliwy, niepewny. Podważył twój stosunek do siebie, przestałeś cieszyć się życiem. Coraz częściej zaczynałeś wątpić, czy twoja opinia o sobie jest słuszna i adekwatna, gdy ktoś mówi ci takie rzeczy jak samolubne, głupie, niezdolne do niczego, obojętne. Nie zauważyłeś, że zacząłeś zatracać się w tych relacjach, nie na poziomie podejmowania decyzji za siebie, ale na poziomie rezygnacji ze swoich zasad i wartości. Zacząłeś powoli rozumieć, jaka osoba jest obok ciebie, ale dominowały wątpliwości. Tak często zwracano ci uwagę na swoje niedoskonałe cechy, że te słowa stały się częścią twojej świadomości i trudno ci zorientować się, czy są to twoje myśli, czy myśli osoby, która zniszczyła twoje życie. Ale tutaj zapominasz, że jest zręcznym manipulatorem, a wszystko, co powiedziałeś w tym związku, zawsze było używane przeciwko tobie. Kiedy czułeś się źle, kiedy byłeś najbardziej bezbronny, kiedy potrzebowałeś wsparcia, osoba nie zawsze ci go dawała. Zapamiętał wszystkie twoje punkty bólu, aby później mógł je kliknąć, aby zabolało cię to jeszcze bardziej, ponieważ nie może bez tego żyć. Kiedy cierpiałeś, czuł się dobrze, ponieważ twoim bólem karmił swoją wyimaginowaną doskonałość, swój narcyzm.

Aby zmienić swój związek, próbowałeś zmienić siebie, dostosowałeś się do niego miesiącami, a może nawet latami. Zmieniłeś swój wygląd, styl ubierania się, krąg towarzyski, pracę … Ale być może zauważyłeś, że stało się dla ciebie jakimś cudzym życiem, w którym jest tylko jedna poprawna opinia o tym, jak i co robić - jego … Próbowałeś otoczyć go ciepłem i troską w nadziei na zmianę tego związku, poważnie potraktowałeś krytykę, myśląc, że Ty musisz pracować nad tym związkiem, ale nigdy nie czekałam, aż cię aprobuje, to mu odpowiada, zmieni się w stosunku do ciebie i wreszcie cię pokocha. Sprawy tylko się pogorszyły. Zawsze mu nie wystarczało - twoja miłość, troska, przywiązanie, uległość, uwaga, odrzucenie swoich pragnień.

Miałeś też „mało” – mało czasu, aby dowiedzieć się, jaka osoba jest obok ciebie. Niewiele jest czasu na uświadomienie sobie, co się dzieje, ponieważ rzeczywistość tych relacji zmieniała się w zawrotnym tempie. Miałeś niewiele środków, by się obronić, usłyszeć swój słaby głos, który szeptał do Ciebie resztką sił: „uciekaj przed nim”.

Ale pomimo tego, że wciąż masz siły, zabierze to, co masz, ponieważ ma pustkę w swojej duszy - i chce ją wypełnić twoją energią, twoim cierpieniem, aby nie myśleć o swoim własny. Masz ostatnie okruchy szacunku do samego siebie, wiary w siebie.

Oczekiwałeś od niego miłości, akceptacji, szacunku, wsparcia, ale Twoje oczekiwania nie zostały spełnione. Zamiast tego zostajesz wdeptany w ziemię, gdzie nie pozostały nawet ruiny …

Wstyd, poczucie winy, poczucie niższości, strach i nieufność do całego świata wypełniają twoje życie i nie ma w nim miejsca na coś jasnego. To, co wcześniej naładowane, dawało energię, teraz nie wywołuje już takiego zachwytu i reakcji w duszy. Jest tylko poczucie, że to życie stało się puste i pozbawione sensu.

Wsłuchaj się w swój głos, który szepcze do Ciebie: „Biegnij!”

Zalecana: