Czy Mam Prawo Kogoś Nie Lubić?

Spisu treści:

Wideo: Czy Mam Prawo Kogoś Nie Lubić?

Wideo: Czy Mam Prawo Kogoś Nie Lubić?
Wideo: Mogę nie lubić. Mam kochać. 2024, Kwiecień
Czy Mam Prawo Kogoś Nie Lubić?
Czy Mam Prawo Kogoś Nie Lubić?
Anonim

Nie chcę cię kochać

Mówiąc o psychoterapii, pojawia się wiele myśli o akceptacji siebie i innych. I możesz odnieść wrażenie, że będąc w tym procesie akceptujesz siebie i wszystkich wokół siebie. Ale tak nie jest.

Psychoterapia polega na zwiększeniu wrażliwości na siebie, na swoje potrzeby, gusta, na to, co lubisz i czego nie lubisz. A z jednej strony czujesz się lepiej to, co lubisz, a z drugiej logiczne jest, że jesteś też bardziej wrażliwy na to, czego nie lubisz.

W terapii Gestalt mechanizmy psychiczne są bardzo wyjaśnione poprzez fizjologię. I tak jak w jedzeniu możemy czegoś nie lubić; coś może się odwrócić, także nasza psychika może coś odwrócić w otaczającym nas świecie, w ludziach.

A dzisiaj chcę najpierw rozwiać mit, że jeśli jesteś osobą rozwiniętą psychicznie, to lubisz wszystkich ludzi. Nic w nich nie przeszkadza. Wiesz, jak początkujący psychologowie przekomarzają się ze sobą, mówiąc, że jeśli coś cię denerwuje w innym, oznacza to, że coś w tobie jest, mówią, zwróć się do siebie. A kiedy to zrozumiesz, relacja się poprawi.

Tak, musisz zwrócić się do siebie i podkreślić to, czego dokładnie nie lubisz, ale to wcale nie znaczy, że po analizie zakochasz się w wciąż nieprzyjemnej osobie.

Chociaż wydaje się, że wszystko jest dokładnie takie.

Nie.

Czasami, bez względu na to, jak bardzo starasz się kochać bliźniego, jest tylko gorzej. Gorzej, bo jak zwykle uczucia są tłumione. Uczucia niechęci, odrzucenia.

Życie jest różnorodne, czasami znajdujesz się w sytuacji, w której musisz nawiązać kontakt z kimś, kto jest nieprzyjemny.

Czasami umowa o pracę jest trzymana razem, a czasami jest to ktoś z rodziny lub coś innego.

A czasami nie lubisz osoby i tyle. A w myśl idei, że ważne jest nawiązanie przyjaznego kontaktu, szkoda nawet, że człowiek wydaje się dobry (swoją drogą, może też spróbować), ale nadal tego nie lubi.

A jeśli próbowałeś już różnych rzeczy - rozmawiasz i szukasz wspólnych zainteresowań, ale akceptacja trwa trzy dni, to wiesz, co może pomóc nawiązać kontakt z osobą?

To paradoksalne.

Pomóc może pozwolenie sobie na to, by go nie kochać. Nie akceptować.

Nie, nie musisz nic mówić wprost, to wewnętrzne przyzwolenie dla siebie.

Przyznaj to sobie szczerze. Nie chcę go kochać. Gdyby to była moja absolutna wola, nie komunikowałbym się z nim. (A czasami jesteśmy zaangażowani.)

I to będzie punkt, w którym przestaniesz ciągnąć za rzeczywistość to, czego nie ma. Gdzie rezygnujesz z pomysłu, że zawsze możesz budować ciepłe relacje ze wszystkimi. Nie. Nie ze wszystkimi i nie zawsze.

I będzie to akceptacja takiej rzeczywistości.

I właśnie dlatego, że pozwalasz sobie nie kochać drugiego, irytacja wobec niego może się zmniejszyć. Niektóre napięcia w związku mogą zniknąć.

Bo kiedy zmuszasz się do zjedzenia czegoś, czego nie lubisz, nienawidzisz tego jeszcze bardziej. Ponieważ MUSI.

Nie. Nie powinieneś. Coś innego funkcjonalnego, co jest częścią twoich obowiązków, ale nie miłości.

Zalecana: