LIST DO CIEBIE. Przeczytaj To

Wideo: LIST DO CIEBIE. Przeczytaj To

Wideo: LIST DO CIEBIE. Przeczytaj To
Wideo: List do Ciebie Mamuś piszę 2024, Może
LIST DO CIEBIE. Przeczytaj To
LIST DO CIEBIE. Przeczytaj To
Anonim

„W ogóle nie wiem, co z tobą zrobić… Za każdym razem, gdy cię powstrzymuję, gdy idziesz w złym kierunku, ale wytrwale nadal patrzysz w złym kierunku, myślisz o złej rzeczy, dąż do tego, gdzie jesteś nie musi być.

Dlaczego to robisz? Ponieważ ktoś ci kiedyś powiedział, że tam, dokąd próbujesz się dostać, wszystko będzie dobrze. Że czeka na ciebie coś pięknego. Że jeśli jesteś w umiłowanym TAM, będziesz dobry, co oznacza, że możesz być kochany.

Ty z godną pozazdroszczenia wytrwałością tworzysz życie, które odwiedziłeś, ale które nie jest twoim odbiciem. W życiu, które budujesz, nie ujawniasz swojej istoty. Żyjesz tak, jak cię nauczono, co jest właściwą drogą. Ale to nie jest twoja natura.

I jestem zmęczony obserwowaniem, jak wciągasz sowę na kulę ziemską, jak próbujesz zamknąć kwadraty w okrągłych kształtach, jak każdego dnia duchowo wykastrujesz się, aby wcisnąć się w szablon kiedyś narysowany przez kogoś.

I mówię ci STOP! Wystarczająco! Zabieram ci siły, abyś nie marnował energii życiowej na próżno. Paraliżuję cię, abyś zatrzymała się w strumieniu życia, który cię pochłonął. W tym życiu jest pewna postać, narysowany przez kogoś bohater, aktor, którego scenariusz napisali inni, ale nie ty. I nie mogę już na to patrzeć. Tracisz esencję siebie. I tak nie może już trwać.

Opierasz się. W końcu nie wiesz, jak żyć inaczej. Nie możesz tego zrobić w żaden inny sposób. Rozumiem. Przepraszam. Moim zadaniem jest stworzenie dla Ciebie pauzy, abyś spojrzał na to, jak żyjesz – z pozycji „góry”. Dam ci czas, czy ci się to podoba, czy nie. A raczej wiem, że ci się to nie spodoba, ale nic nie możesz na to poradzić. Zatrzymam cię, nie pozwolę ci ruszyć dalej. I masz wybór: dalej stawiać opór, walczyć ze mną, albo zatrzymać się i być ze sobą. Możesz bohatersko bronić starego stylu życia (ale po prostu nie pozwolę ci odejść) albo w końcu zaczniesz czuć się sobą. Brzmi jak ultimatum, jak wybór bez wyboru. Pamiętaj tylko, że robię to dla ciebie, dla ciebie.

Zatrzymaj się i zacznij czuć siebie, dotknij siebie. Zapomnij o wszystkim, co ktokolwiek kiedykolwiek ci powiedział o tym, że jest to słuszne i konieczne. Poczuj jak dobrze jest DLA CIEBIE. Usłysz swój własny głos, to nieśmiały szept, który dokładnie wie, jak naturalny jest dla Ciebie. Zatrzymaj, zatrzymaj myśli, które dudnią jak zespół pieśni na prowincjonalnym święcie.

Pozwolę ci odejść, rozwiążę ci ręce, zdejmę kajdany z twoich stóp. Ale tylko wtedy, gdy słyszysz siebie, kiedy zaczynasz służyć sobie, a nie innym ludziom. Wypuszczę cię po przebudzeniu, po kłopotach, w których byłeś przez cały ten czas. Chętnie zwrócę ci wszystkie siły, gdy zrozumiesz, gdzie iść dalej. Gdzie chcesz i jak chcesz. Kiedy widzisz, zdajesz sobie sprawę, KIM JESTEŚ.

Z miłością i troską o Ciebie, Twoja depresja”.

Zalecana: