Strach I Niepokój. Co Z Nimi Zrobić

Wideo: Strach I Niepokój. Co Z Nimi Zrobić

Wideo: Strach I Niepokój. Co Z Nimi Zrobić
Wideo: Niepokój, LĘK i STRACH - skąd się biorą? Komentarze 2024, Może
Strach I Niepokój. Co Z Nimi Zrobić
Strach I Niepokój. Co Z Nimi Zrobić
Anonim

Wszyscy jesteśmy niespokojni i czegoś się boimy. Strach często towarzyszy nam dzień w dzień. Dręczą nas różne wątpliwości. Czy znasz następujące pytania?

- A jeśli jeśli podejmiemy tę decyzję, to będzie źle i przegramy?

- A jeśli nie zdam egzaminu lub umowa się wypali?

- A gdyby moi koledzy się ze mnie śmiali, czy zasugerowałbym nowy pomysł na biznesową innowację?

- twoja opcja …

Tego rodzaju myśli towarzyszą każdemu z nas. Jedyne pytanie to intensywność i częstotliwość. Co robić?

Jedyna logiczna odpowiedź, która przychodzi mi do głowy, brzmi: weź i rób to, co masz na myśli, pomimo niepokoju i strachu.

To ciekawe, ale kiedy coś robimy, planujemy, aktywnie realizujemy nasze plany, to nie ma miejsca na niepokój. Nie ma miejsca na strach. Chodzi o koncentrację. Nie możemy skoncentrować naszej uwagi na wielu rzeczach jednocześnie. Dotyczy to również uczuć. Jeśli skupimy się na działaniu i to zajmie całą naszą uwagę, wtedy cała nasza energia pójdzie w działanie. Nie będzie musiała myśleć o tym, jak to działanie jest prawidłowe, konieczne, wartościowe. Zabraknie też energii na zastanowienie się nad wszystkimi niepowodzeniami, które mogą się pojawić na drodze do realizacji tego, co zaplanowano. Następnie, kiedy akcja jest już wykonana, może powrócić strach przed doskonałym działaniem lub przyszłymi osiągnięciami. Najprawdopodobniej o przyszłość, ponieważ większość obaw nie pojawia się w związku z przeszłością.

Warto jednak zauważyć, że różnica między strachem a lękiem polega na tym, że strach ma przedmiot, czyli zawsze się czegoś boimy. A niepokój nie ma przedmiotu doświadczenia. Powstaje jako niejasne uczucie i może ogarnąć całe ciało i wpłynąć na ogólny stan psycho-emocjonalny.

Jedną z metod radzenia sobie z lękiem jest przełożenie lęku na lęk, czyli odnalezienie przedmiotu lęku. Wtedy, gdy już wiemy, czego się boimy, mamy szansę sobie z tym poradzić i wybrać, jaki rodzaj relacji nawiążemy z obiektem lęku.

Wracając do aktywnych działań, dodam, że jeśli uznaliśmy, że możemy usunąć lęk na dobre, po prostu pracując z nim i określając jego przyczyny, to najprawdopodobniej się mylimy, ponieważ lęk, zwłaszcza egzystencjalny, jest nieodłączny we wszystkich ludziach i nie można go zniszczyć. Od czasu do czasu odwiedza nawet najbardziej zaawansowanych koneserów ludzkich dusz. Dlatego dążenie w tym sensie do „bezpłodności” oznacza skazywanie się na nieustanne niepowodzenia. Znakomitą książkę na ten temat napisał Rollo May, The Meaning of Anxiety. Polecam wszystkim.

Tak więc nie można całkowicie pozbyć się lęku, można go zredukować do takiego poziomu, aby możliwe było normalne funkcjonowanie w społeczeństwie. A potem - to zależy od Ciebie. Zdolność do radzenia sobie z lękiem bezpośrednio zależy od tego, jakie działania podejmiesz, aby to zrobić. Nie myślenie o tym, ale działanie.

Na przykład, jeśli nie mogę się doczekać przebywania z ludźmi (tak jest, gdy lęk jest zredukowany do normalnego poziomu, aby wytrzymać kontakty społeczne), wtedy po prostu idę do społeczeństwa i badam, co mnie martwi. Mam okazję zobaczyć, jak reagują na mnie inni, jakie uczucia wywołuje we mnie. Po prostu chodzę i wykonuję działania, które pomagają mi przestudiować siebie i swoje zachowanie w danej sytuacji. Daje mi to możliwość zrozumienia, z jakich mechanizmów organizowania i przerywania kontaktu korzystam i którymi powinienem nauczyć się zarządzać. Ta okazja pojawia się dla mnie, gdy żyję w takiej czy innej sytuacji, a nie wtedy, gdy o niej fantazjuję. Tak przebiega proces uczenia się.

Oczywiście nie jest to łatwe zadanie, a na drodze do jego realizacji będą cię ścigać wszelkiego rodzaju opory. Będą odgrywać rolę kuszącego węża i straszyć przerażającymi historiami. Ich funkcja jest jasna – chcą utrzymać istniejący system w nienaruszonym stanie, ponieważ zmiana jest stresem, a organizm opiera się stresowi. Ciało chce być w stanie spokoju.

Ale stres w tym konkretnym przypadku to rozwój. Rozwój jest zawsze stresujący, zmiana zawsze nieprzyjemna. To rodzaj odrodzenia, dzięki któremu gąsienica zamienia się w motyla. Dlatego zmiany są konieczne, aby rosnąć i rozwijać się. Podejmij więc decyzję: albo zmień to, co ci nie odpowiada, albo pozostań tam, gdzie jesteś teraz. I tam, i tam będzie cię prześladował niepokój. Ale w jednym przypadku szanse na to, że stanie się mniejsze, że jak się zmienisz i znajdziesz sposób, aby się z nią zaprzyjaźnić, są liczne, a w drugim - nie. Wybór nalezy do ciebie.

Zalecana: