Widzisz Tylko To, Co Chcesz Zobaczyć - Generalnie Jesteś Problematyczny

Wideo: Widzisz Tylko To, Co Chcesz Zobaczyć - Generalnie Jesteś Problematyczny

Wideo: Widzisz Tylko To, Co Chcesz Zobaczyć - Generalnie Jesteś Problematyczny
Wideo: Аналитика + ЭГФ Tim Morozov. Тайны заброшенного лагеря. 2024, Kwiecień
Widzisz Tylko To, Co Chcesz Zobaczyć - Generalnie Jesteś Problematyczny
Widzisz Tylko To, Co Chcesz Zobaczyć - Generalnie Jesteś Problematyczny
Anonim

Istnieje bardzo popularny pogląd, że człowiek widzi tylko to, co chce zobaczyć. Co więcej, opiera się na całkowicie wiarygodnym fakcie o selektywności naszej uwagi, zauważonym pod koniec XIX wieku przez amerykańskiego psychologa i filozofa Williama Jamesa (nazwał to, jeśli mnie pamięć nie myli, „aktualnością treści wewnętrznych i obserwowane zjawiska zewnętrzne”). Jednak po uderzeniu w masy fakt ten - jak zawsze w takich przypadkach bywa - został uproszczony do skrajności i nabrał całkowicie prymitywnej formy, odzwierciedlonej w tytule. Kluczowym słowem jest „tylko”.

Gdyby wszystko było takie proste, nauka byłaby niemożliwa. A także postrzeganie nowego. A także przyznawanie się do błędów i ich poprawianie. I samo zjawisko świadomości czegoś (co implikuje umiejętność spojrzenia na sytuację z nowego punktu widzenia) - też. W końcu widzimy TYLKO to, co chcemy zobaczyć, prawda? Ogólnie rzecz biorąc, jeśli gdzieś zobaczysz brud - cóż, rozumiesz, „świnia wszędzie znajdzie brud”. A przedmiotem dyskusji nie będzie brud (fakty, procesy, zjawiska…). A świnia, czyli ty.

Trochę dla mnie zaskakujące jest to, że pomysł ten pokochali nie tylko manipulatorzy różnych pasków (o nich – tuż poniżej), ale także psycholodzy. To prawda, psychologowie, ponieważ ludzie są czasami „zaawansowani”, używają bardziej wyrafinowanych form niż o świni. Na przykład na moim własnym Facebooku, w odpowiedzi na komentarze na temat panującej atmosfery nienawiści we współczesnej Rosji, otrzymałem dwa komentarze od kolegów:

Tak, nie ma takiej atmosfery, trzeba oglądać mniej telewizji

Odnośnie „atmosfery wokół” zaryzykowałbym przypomnienie, że człowiek widzi wokół siebie to, czego chce i widzi. Jest nawet naturalnie do niego przyciągany i gromadzi się wokół niego. Myślę więc, że pierwszą rzeczą, jaką człowiek powinien zrobić, gdy „czuje atmosferę”, jest przyjrzenie się sobie z bliska i jak najbardziej otwarcie.

atkritka_1366679042_89
atkritka_1366679042_89

Oba komentarze – z różnym stopniem wdzięku – zaprzeczają adekwatności percepcji autora i przenoszą rozmowę na jego cechy osobowości (oczywiście złe). Jest tu jeden bardzo ważny punkt, który oddziela manipulację od zwykłej niezgody (w końcu każdy może się mylić i mylić w swoim postrzeganiu). Z prostą niezgodą mówią: „Nie zgadzam się z tobą, mam inną wizję sytuacji/odczucia atmosfery” – chodzi o mnie, o mój świat i moją wizję. Możliwy staje się kontakt między dwojgiem ludzi, a przynajmniej znajomość dwóch obrazów świata. Kiedy „przyjrzyj się sobie uważnie” kontakt dwóch równych „ja” jest niemożliwy, jedno z nich, w zależności od warunków sytuacji, jest nieodpowiednie.

Kolejny świetny komentarz w tym samym stylu. Jeśli natkniesz się na LJ lub jakiejkolwiek sieci społecznościowej na obelgi lub inne rzeczy, które wyraźnie Ci się nie podobają, i porozmawiasz o tym, możesz otrzymać coś takiego:

Zastanawiam się, na jakie wirtualne slumsy trzeba się wspinać, żeby natknąć się na te obelgi. Nie wpadam na nich, wymykają się uwadze, a może nie istnieją. Ale przyznaję, ale nie czuję emocji słusznego gniewu na tych, którzy go obrażają. J) może warto szukać pomyj, żeby też mieć pełną wściekłość? J)

Ogólnie idea jest jasna: jeśli mówisz o czymś, co nie widzi, nie chce widzieć lub co nie przywiązuje wagi do drugiego, to oznacza to nie różnicę poglądów, ale to, że coś jest z tobą nie tak … Ten pomysł (i odpowiadające mu manipulacje) otrzymał już konkretną nazwę - "gaslighting". Naprawdę nie podoba mi się nazwa, zaczynając od tego, że nawet jej tłumaczenie z angielskiego nie da nic w zakresie zrozumienia zjawiska (w przeciwieństwie do innego bardzo nielubianego terminu „victimblaming”). To słowo pochodzi od nazwy hollywoodzkiego filmu „Gaslight”, który przedstawia tę manipulację. W Internecie występuje w dość łagodnych wersjach, ale w prawdziwych relacjach międzyludzkich często zamienia życie w piekło.

Dwie główne cechy oświetlenia gazowego to: jest to a) wątpliwość co do adekwatności rozmówcy

b) zaprzeczanie temu, co jest ważne dla rozmówcy (fakty lub uczucia).

Często sprowadza się do tego, że rozmówca jest nienormalny psychicznie. Zetknąłem się z sytuacjami, w których rodzice, w odpowiedzi na próby swoich dzieci, aby przekazać im swoje roszczenia, wprost zaczęli wątpić w ich stan psychiczny. "Mamo, uderzyłeś mnie!" „To się nie stało. Wymyślasz to”. Dzieci, doprowadzone do rozpaczy całkowitym zaprzeczeniem okrucieństwa, nieuwagi i ignorancji, mogą zacząć się złościć, a nawet krzyczeć, i natychmiast manipulatorzy włączają drugą część: „Słuchaj, twój stan mnie przeraża. Jesteś szalony. Idź sprawdzić u psychiatry”.

W gaslighting istnieją dwa podstawowe kształty: „Adequate” („Normalny”) i „Abnormal” („Nieodpowiedni”). „Adekwatny”, zamiast słuchać słów „Abnormal” (nawiasem mówiąc, nie trzeba się zgadzać), odrzuca je od samego początku - cóż, co może powiedzieć ten „histeryczny”, „nienormalny” i tak dalej ? Bardzo często mężczyźni grają w tę grę w stosunku do kobiety. Jeśli mężczyzna boi się silnych emocji, to często ci, którzy je wyrażają, są automatycznie rejestrowani w „Niedostatecznym”. Pamiętam słowa pewnego młodego człowieka usłyszane w minibusie, wypowiedziane głośno do telefonu komórkowego: „Teraz, gdybyś nie spanikował, nie byłoby problemu. Kontroluj się, to wszystko - a wtedy wszystko będzie dobrze”. Wygląda na to, że na zdjęciu tego młodzieńca jest tylko „zajebista dziewczyna”, a przyczyny jej „psychozy” tkwią wyłącznie w niej, a nie w ignorowaniu go.

„Nie było czegoś takiego”, „wymyślasz”, „wszystko źle rozumiesz” to częste słowa w arsenale „Adekwatnego”, który ma monopol na „właściwe rozumienie”. Psychicznie „mądrzy” lubią się spieszyć „to są wszystkie twoje projekcje” (że projekcje mogą być adekwatne, są kompletnie zapomniane) lub „to są twoje emocje z powodu tego, że nie dostatecznie rozpracowałeś swoje problemy u psychologa” (że nawet „Nadmierna” reakcja emocjonalna nie oznacza braku problemu, który ją powoduje – to też jest zapomniane). Czasami jest całkowity brak reakcji na słowa kogoś innego. Po prostu słuchałem - to wszystko. Wstałem i zająłem się swoim biznesem.

Ostatecznie osoba przypisana do roli „Abnormalnego” może faktycznie zacząć myśleć, że coś jest z nią nie tak, czuć się denerwująca, histeryczna, zbyt arogancka i tak dalej. Miałem sytuacje, w których klienci ciągle pytali mnie: „Czy to moja reakcja – czy to generalnie normalne?” lub „córko, wypij trochę waleriany, bo inaczej się denerwujesz” („córka” właśnie dowiedziała się, że jej matka oddała wszystkie swoje pieniądze kochankowi). „Adekwatny” nie musi być surowo ignorancki, może być „rozumiejący”, „sympatyczny” - na przykład w odpowiedzi na niezadowolenie żony odpowiedz „Rozumiem, jesteś przygnębiony, dlatego tak mówisz. Proszę odpocząć i udać się do psychiatry, jestem gotów pokryć wszelkie wydatki”.

Istnieje kilka typowych opcji zniżki i zignorowania, które są używane w gaslighting

- "To cię martwi - decyzja należy do ciebie". Problem dotyczy tego, który zaczął mówić o problemie. On / ją i zrozumieć. Jeśli wszystko mi osobiście odpowiada, nic nie zrobię. Szeryf nie przejmuje się problemami Indian.

- "Zawsze nie na miejscu." Ilekroć partner nie nadaje się do szczerej rozmowy, zawsze okazuje się, że jest nieodpowiedni, niestosowny i „nie teraz”.

- "Zauważyłem." W odpowiedzi na długi przekaz emocjonalny i adres – krótkie „ok, pomyślę o tym”, „zanotowałem” lub „w porządku”. I to wszystko - po tym bez konsekwencji.

- „Prawdziwy mężczyzna/kobieta tak się nie zachowuje”. Oznacza to, że gdybyś był lepszy/inny, nie byłoby żadnego problemu. Pracuj nad sobą, rozwijaj się!

- "Rozumiem, jaki jesteś zły." Zamiast omawiać konkretne kwestie – nieproszona litość i współczucie, ignorowanie tego, co zostało powiedziane. Mężczyźni lubią obwiniać niezadowolenie wszystkich kobiet na PMS.

- "Widzisz tylko to, co chcesz zobaczyć." W istocie jest to kontr-oskarżenie, przenoszące rozmowę z tematu na wady osobiste.

„Czy chcesz narazić na szwank nasz związek?” Podpowiedź, że próby wyjaśnienia czegoś doprowadzą do pogorszenia tego, co jest teraz. W tym samym czasie winowajca / sprawca został już zidentyfikowany: „Ostrzegałem cię!”

Istnieje zmiękczona wersja gaslightingu, która jest jeszcze bardziej powszechna: „Cóż, jest coś, ale wyraźnie przesadzasz wszystko, bo masz…”.

Co zrobić w takich sytuacjach, jeśli jesteś wyraźnie nagrany w „Abnormal”? Na początek: jeśli w stałym związku z kimś zaczynasz czuć się „źle”, histerycznie, rozdarty (na tle olśniewająco świecącego „Adequate”), to wciągasz się w tę manipulację, której istotą jest wybielenie manipulatora, rzutuj na ciebie wszystkie jego niedociągnięcia…

194761_600
194761_600

Ważne jest, aby pamiętać o kilku dodatkowych punktach.

Istnieje różnica między ignorowaniem z amortyzacją a argumentowaną niezgodą. Druga osoba ma pełne prawo nie dzielić się naszą wizją związku lub sytuacji, ale nie łączyć naszej wizji z naszymi wadami.

Istnieje różnica między lekceważeniem sytuacyjnym a lekceważeniem systematycznym. Ani my, ani nasi partnerzy nie jesteśmy doskonali i może występować ignorancja i niechęć do omawiania czegokolwiek w danym momencie. Różnica polega na tym, że w gaslighting ten stan jest normą, stałym tłem, a nie rzadkim epizodem.

Niemożność „dotarcia” do drugiego może być związana zarówno ze sposobem, w jaki to robimy, jak iz cechami osobowości drugiego i nas samych. Ale na pewno nie TYLKO u nas. Nawet jeśli zrobimy coś „źle” (na przykład wybierzemy formę wyrażania naszych uczuć, w której w ogóle nie chcemy wdawać się w rozmowę), inna osoba, która szczerze chce rozwiązać powstały problem, spróbuje podejmować kroki przeciwne w postaci pytań, wyjaśnień, wyrażania własnych uczuć. W przypadku gaslightingu wszystko to jest nieobecne, wysiłki są podejmowane wyłącznie przez „nienormalne”.

Gaslighting niekoniecznie jest przeprowadzany umyślnie lub w złym zamiarze. Opiera się na potężnym wstydzie, a co za tym idzie, niechęci do przyznania się do własnej niedoskonałości i własnego wkładu w problem. Jeśli obcy w Internecie zaczną kwestionować naszą adekwatność - cóż, jest to zwykła narcystyczna arogancja.

Co robić? Krótko i prosto – wtedy wyjdź ze związku, w którym nie ma miejsca dla Ciebie, Twoich uczuć i myśli. Odzyskać poczucie własnej wartości, które nieuchronnie ucierpi w sytuacji, w której masz problem. Nie ma sensu grać według zasad „Odpowiedniego”, ponieważ jedynym warunkiem, który pozwoli mu rozpoznać cię jako „Odpowiedniego”, jest całkowite poddanie się i odrzucenie wszelkich niewygodnych dla „Normalnych” doświadczeń i potrzeb. Nawet oświadczenie o rozwodzie – jeśli chodzi o małżeństwo – zostanie zinterpretowane jako „no cóż, powiedziałem ci, że on/ona ma mózg z jednej strony”.

I jeszcze jedno: naprawdę widzimy to, co chcemy zobaczyć. Ale przede wszystkim ten fakt nie oznacza, że widzimy TYLKO to. A po drugie… Nie oznacza to, że to, co widzimy, nie istnieje.

Zalecana: