Trzeba To Tylko Przeżyć… Albo Przeczekać

Wideo: Trzeba To Tylko Przeżyć… Albo Przeczekać

Wideo: Trzeba To Tylko Przeżyć… Albo Przeczekać
Wideo: Verba - To trzeba przeżyć ( Nowość 2018 z płyty KARTKI TWOJEGO PAMIĘTNIKA ) 2024, Może
Trzeba To Tylko Przeżyć… Albo Przeczekać
Trzeba To Tylko Przeżyć… Albo Przeczekać
Anonim

W moim życiu było wiele rzeczy, które muszą poczekać. Nauczyłam się czekać od przedszkola. Trzeba tylko nauczyć się czekać - od rana do obiadu, potem przeczekać spokojną godzinę, a potem wieczorny spacer. A potem przyjdą też rodzice. Nauczyłem się rozumieć tę oś czasu - co po czym i kiedy przyjdą po mnie.

Ta umiejętność przeczekania „złych czasów” przydała mi się w życiu. Nauczyłem się kurczyć w kulkę, zastygać i czekać w wysokiej klasy sposób. I nigdy się nie nudziłem! Od dzieciństwa przystosowałem się do życia wewnętrznego. Siedzenie godzinami na ławce na werandzie przedszkola, niemożność wyjścia z tej werandy lub patrzenie ze szpitalnego łóżka na sufit; przebywanie w obozie pionierskim; w ławce szkolnej; w pracy, której tak naprawdę nie lubisz; opieka nad chorymi dziećmi; nie mając pieniędzy na najpotrzebniejsze rzeczy – nauczyłem się czekać na lepsze czasy.

Nie od razu zrozumiałem, kiedy nadszedł moment bezsensownego oczekiwania. Najpierw możesz wstać i wyjść, nikt mnie nie będzie gonił. Po drugie, nie ma na kogo czekać. Nikt po mnie nie przyjdzie.

Mogę podjąć decyzję i iść w dowolnym kierunku. I tylko ja odpowiadam za siebie. Nie ma komu prezentować i nie ma się kogo obrazić - że długo szli, długo tego nie zabrali, nie zabrali tam - nie ma komu tego zaprezentować.

To znaczy, że jestem wolny. Możesz iść.

„Ale… Może nie warto? Może teraz nie jest najlepszy czas? Może „tam” będzie gorsze niż „tu”? A kto wie, jak będzie „tam”? Może powinienem po prostu przeczekać, a wszystko ułoży się dla mnie jak najlepiej?”

Uważam, że umiejętność czekania jest ważną umiejętnością życiową - jakoś trzeba przejść przez ponurą, zimną jesień, mroźną, ponurą zimę, niegościnną wiosnę, przejść przez dni robocze, szkolne problemy dzieci, lekcje domowe, nudę, bezsensowne małżeństwo … to samo musi poczekać … Znajdź w sobie miejsce, gdzie się przed tym wszystkim ukryć i tam zamieszkać … W książkach, filmach, programach telewizyjnych, hobby, rzadkich podróżach, powiewach świeżego wiatru, w szum fal, zapach kwitnących kwiatów… A nawet jeśli to surowe, niegościnne życie w żaden sposób mnie nie obchodzi…

A może warto zaryzykować i spróbować zmierzyć się z tym, co bolesne, nieprzyjemne, obrzydliwe, przyprawiające o mdłości i wcale nie Twoje? By stawić czoła wszystkim tym obrzydliwym rzeczom… By spojrzeć tym obrzydliwym bzdurom w twarz…

I wyjdź?

Przenieś się do innego miasta, gdzie jest więcej powietrza i słychać krzyki mew.

Ktoś postanawia poszukać innej pracy lub zmienić zawód.

Ktoś musi przyznać, że małżeństwo jest puste i od dawna nic nie daje. Zrób wydech i odejdź.

Zalecana: