Marzysz Czy żyjesz W Oczekiwaniu Na Cud?

Wideo: Marzysz Czy żyjesz W Oczekiwaniu Na Cud?

Wideo: Marzysz Czy żyjesz W Oczekiwaniu Na Cud?
Wideo: Popek x Matheo ft. Borixon - Wiara czyni cuda 2024, Kwiecień
Marzysz Czy żyjesz W Oczekiwaniu Na Cud?
Marzysz Czy żyjesz W Oczekiwaniu Na Cud?
Anonim

Wszyscy wiemy, jak marzyć i gdzieś w głębi duszy wszyscy wierzymy, że cud jest możliwy. Oczywiście nasz stosunek do cudów jest inny, ale są ludzie, którzy nie tylko wierzą w cuda, ale cały czas na nie czekają. Jak pięknie brzmi zdanie: „Żyć w oczekiwaniu na cud”. Ale to wcale nie jest przydatne i oto dlaczego.

Wszyscy mamy tendencję do marzeń, to znaczy wyobrażania sobie pewnych sytuacji lub warunków, w których czujemy się dobrze i jesteśmy szczęśliwi. Nawiasem mówiąc, proces marzeń może być bardzo głęboki i szczegółowy, gdy wyobrażamy sobie coś lub kogoś w najdrobniejszym szczególe. W snach jesteśmy w stanie wyeliminować wszelkie przeszkody na naszej drodze. A w snach zawsze osiągamy to, czego chcemy.

Umiejętność marzenia jest dla nas okazją do wyobrażenia sobie, jak mogłyby się rozwijać wydarzenia, gdyby wszystko odpowiadało naszym pragnieniom i potrzebom. Ale jako rozsądni ludzie rozumiemy, że w rzeczywistości jest to prawie niemożliwe. Jeśli jednak spojrzeć na sny z drugiej strony, to przede wszystkim przypominają planowanie.

Co więcej, planowanie jest bardzo solidne, ponieważ w snach jesteśmy w stanie rozwiązać wszystkie problemy i zadania, które pojawiają się na drodze do rezultatu. Moim zdaniem śnienie jest bardzo pożyteczną czynnością, ponieważ w ten sposób wyjaśniamy naszej nieświadomości, czego chcemy. W języku obrazów, który rozumie. Tak, i to jest miłe, po ludzku ciepło jest wychodzić ze snów.

A także, z całą szczerością, musimy przyznać, że niektóre bardzo odważne sny z ich czasów zmieniły nasze życie w teraźniejszości. W rzeczywistości marzenie jest warunkiem działania. Może dlatego mówią, że lepiej uważać na sny.

Ale z oczekiwaniem, nawet cudem, wszystko jest inne. Czekanie oznacza gwarantowany wynik. W końcu, jeśli zaczynamy oczekiwać czegokolwiek, nawet Nowego Roku, i nie robimy nic, aby ten dzień (tej nocy) był udany, to w większości przypadków doznajemy rozczarowania. Powstaje też uraza. Ale kto?

To jest w dzieciństwie, kiedy obiecano nam samochód, pistolet, lalkę lub misia, tego niecierpliwie oczekiwaliśmy. I wtedy byliśmy w pełni pewni, że dadzą nam tę zabawkę. Oznacza to, że mieliśmy gwarancję. Poręczycielami byli rodzice. A jeśli nie spełnili swojej obietnicy, to byliśmy przez nich obrażeni.

Teraz wszystko się zmieniło, urośliśmy. I nadal obrażamy się, gdy oczekiwania się nie spełniły. Oczywiście rozumiemy, że nie ma nikogo, na kogo można by się obrazić, poza sobą samym, ale przecież głupotą jest się obrazić na siebie i nie chce się tego. Dlatego często ludzie zaczynają obwiniać swój los, a nawet życie lub Boga. Oto zwyczaj obrażania się, tak dziecinny i niepotrzebny dla dorosłego.

Moim zdaniem marzenie jest naprawdę o wiele bardziej przydatne niż czekanie, nawet na cud. Marzenia rzeczywiście prowadzą do działania, ale czyny mogą nawet prowadzić do cudów.

Żyj z radością! Anton Czernych.

Zalecana: