Jak Techniki R Mogą Pomóc Przedsiębiorcy?

Wideo: Jak Techniki R Mogą Pomóc Przedsiębiorcy?

Wideo: Jak Techniki R Mogą Pomóc Przedsiębiorcy?
Wideo: Rola przedsiębiorcy | Zysk i strata przedsiębiorcy 2024, Kwiecień
Jak Techniki R Mogą Pomóc Przedsiębiorcy?
Jak Techniki R Mogą Pomóc Przedsiębiorcy?
Anonim

Elena, dyrektor prywatnej fabryki i sklepu obuwniczego, zgodziła się na szereg technik umieszczania dla biznesu, nie oczekując od nich czegoś takiego. Często miała wrażenie, że przez długi czas wszystko poszło nie tak. Ale jak powinna i co zmienić, nie wiedziała. Miało to raczej uspokoić sumienie, „tu mówią, że już tego próbowałem”.

Kiedy wykonaliśmy pierwszą technikę „Produkt, który chcą kupić” Elena była zaskoczona. Miała wielu konkurentów, wszyscy kopiowali style i style światowych marek, nie mogła wymyślić czegoś własnego. Ale kiedy dzięki technice z głęboką nieświadomością weszliśmy na jej pole przodków, otworzyło się przed nami rozproszenie unikalnych pomysłów, mieniły się one jak klejnoty wymagające lekkiego cięcia. Elena zaczęła analizować materiał – głębokie bóle wszystkich typów jej klientek, ich głębokie lęki i oczekiwania zmusiły ją do spojrzenia na swój produkt w nowy sposób – buty dla kobiet. Technika „Klienci, którzy chcą kupić produkt” pomogła jej lepiej zrozumieć swoich klientów, w końcu dostrzegła to, co zawsze wymykało się jej z pola widzenia – jaką szansę klienci chcieli przebić przez buty, jakie możliwości i zasoby ujawnić w sobie, jakich niebezpieczeństw unikać… W końcu kupujący nigdy nie powiedzą „nie kupię od ciebie butów, bo nie czuję się w nich znaczący” lub „źle siebie traktuję, nie jestem godzien zwracać na siebie uwagi, więc nie będę brał buty na obcasie” - zawsze mówili jedno, a także „nie pasują do mnie” lub „właśnie wszedłem zobaczyć”.

Kolejna technika ujawniła jej prawdę, którą od wielu lat usiłowała odgadnąć – ale jak naprawdę widzą ją klienci, zwłaszcza skandaliczni i kłótliwi, co ich motywuje, gdy wszczynają konflikt, odmawiają pojednania, piszą skargi? Jak sprawić, by klient był swoim własnym? Żeby chciał przyjechać, swoje pieniądze i dobre recenzje zostawić u niej, a nie u konkurencji, co dodać do atmosfery sklepu, aby klienci odchodzili przepełnieni, zrozumiani w swoich bólach, a nie z goryczą posmak, jakimi emocjami naprawdę są przyszli do jej sklepu?

Elena miała tylko czas na przekazanie materiałów do swojego działu marketingu. Dwa tygodnie później sprzedawczynie uczyły się tekstów, w które wstawiano słowa podkreślające ekspercką wyjątkowość właściciela firmy i sklepu, wypracowano specjalne podejście do klientów, ich głębokie obawy były brane pod uwagę, a nie ignorowane, oraz poświęcono im należytą uwagę. Przecież często sami klienci nie rozumieją, czego najbardziej się boją i co boli, gdy zabraniają sobie zakupów lub wstydzą się przymierzać modne i piękne buty.

Każda technika stała się całym odkryciem. Odczytując informacje z nieświadomości, zdobyta wiedza została natychmiast wbudowana w system sprzedaży.

Jaki wynik uzyskała Elena? Zmieniła punkt ciężkości swoich produktów, odbudowała relacje z klientami i pracownikami oraz dodała do atmosfery swojego sklepu i komunikacji z klientami ten szczególny smak, którego tak bardzo jej brakowało, by wyróżniać się od wszystkich innych.

Zalecana: