Toksyczni Krewni: Walcz I Chroń Granice

Spisu treści:

Wideo: Toksyczni Krewni: Walcz I Chroń Granice

Wideo: Toksyczni Krewni: Walcz I Chroń Granice
Wideo: Toksyczni rodzice Q&A odc. 1 2024, Może
Toksyczni Krewni: Walcz I Chroń Granice
Toksyczni Krewni: Walcz I Chroń Granice
Anonim

Autor: Archangielska Nadieżda Wiaczesławowna

Mądrość ludowa mówi: „Nie chodzą do cudzego klasztoru z własnym statutem”. O czym to jest? O klasztorach? Myślę, że główny problem dotyczy ochrony granic zarówno jednostki, jak i rodziny. Każdy klasztor ma swój statut… Każda rodzina ma swój własny zakon.

Granice te są jednak często naruszane przez irytujących krewnych, którzy uważają się za niemal „najwyższy autorytet” we wszystkich sprawach wychowania, zachowania, a nawet regulacji potrzeb i egzystencji w osobnych, rozdzielonych rodzinach.

Dotyczy to relacji między:

Image
Image

Pierwszy problem, który niszczy więzi rodzinne:

wiem lepiej niż ty

Jest to najczęstszy i najtrudniejszy do skorygowania punkt konfliktu w relacjach między krewnymi. Ta niepokojąca postawa niszczy i tak już kruche pokrewieństwo. Na przykład mama, ciocia, siostra lub babcia najeżdżają izolowaną rodzinę bez pozwolenia i bez świadomości brak trafności w tej rodzinie rozpoczynają kampanię pod nazwą „Jak prawidłowo wychowywać dzieci” (no cóż, to klasyka gatunku!), „Opracuję dla Ciebie” Twój „biznesplan” (nie to, że to już ma miejsce i przynosi dochód) i ogólnie „WIEM, CO JEST DLA CIEBIE LEPSZE!”!

Takie przesadne poczucie własnej ważności wydaje się nie tylko niepotrzebne, zbędne, ale także orientacyjne – dewaluacja własnych pomysłów i poglądów.

Oczywiście zawodowo osoby te nigdy nie są psychologami ani w swojej specjalności, ani w życiu, próbują zrozumieć zawiłości zawodu ich krewnych, są wulgarnie sprytni i podejmują daremne próby udowodnienia swojej wyższości z własnego niedoświadomości i strachu przed zobaczeniem własnej niższości.

Image
Image

Drugi problem

Połączenie i szczera motywacja

Ta destrukcja skupia się na pragnieniu osoby (matki, siostry, ciotki), aby zobaczyć w tobie jego kontynuację. „Jestem tobą, jesteś mną”. A potem następuje całkowicie szczera i na pierwszy rzut oka całkowicie przyjazna dla środowiska manipulacja waszą świadomością. W jakiś cudowny sposób stajesz się "częścią" lub "podosobowością" irytującego krewnego, który cię "zna" iw tych momentach oszałamiającego "czarostwa" ujawnia swoją osobowość od nieestetycznej strony. Złudzenia i zniekształcenia całkowicie niszczą relacje rodzinne. - Ty sam o tym mówiłeś! (Chociaż tak naprawdę nie było), „Zawsze kochałeś ten kwiatowy zapach” (Och, Bogowie! Mówiłem o kompozycji perfum z akordami tuberozy).

Trzeci problem

Stłumię w Tobie osobowość, bo szczerze Cie nienawidzę i zazdroszczę

Z pewnością oczywistość konfliktu i ukryte pretensje. „Wszystko jest dla ciebie łatwe!”, „Sprawiasz, że jesteś taki fajny!” Zachowanie radykalne jest więc prowokacją do otwartego konfliktu, starć i chęci poniżania, obrażania, oczerniania, a nawet zawłaszczania tego, co nie należy do siebie.

Tak głęboką niechęć do krewnego tłumaczy się szeregiem okoliczności:

Takie zachowania są wykorzystywane do obsesyjnej autoafirmacji ze względu na bolesną podatność na cudzy sukces i harmonię rodzinną, z powodu własnych psychotraum oraz unikania korekty i kategorycznego unikania pracy nad sobą. Ważne jest, aby oprzeć się presji z zewnątrz, ponieważ właśnie dlatego, że jest to twój krewny, nie możemy się oprzeć, pozwalając nam na wtargnięcie do naszych spraw rodzinnych i problemów intrapersonalnych.

Strach przed obrazą jest nawet silniejszy niż chęć ochrony siebie i swojej osobistej przestrzeni.

Jednak poszukiwanie w sobie niezbędnych środków do oporu i ochrony jest dalekie od bezbolesnego procesu, tworzącego obiektywną wizję problemu i obraz konfliktów w relacjach rodzinnych.

Zalecana: