O Niebezpieczeństwach Oświecenia I Korzyściach Płynących Z Pieniędzy

Spisu treści:

Wideo: O Niebezpieczeństwach Oświecenia I Korzyściach Płynących Z Pieniędzy

Wideo: O Niebezpieczeństwach Oświecenia I Korzyściach Płynących Z Pieniędzy
Wideo: Był sobie człowiek | Epoka Oświecenia | Odcinek 20 2024, Kwiecień
O Niebezpieczeństwach Oświecenia I Korzyściach Płynących Z Pieniędzy
O Niebezpieczeństwach Oświecenia I Korzyściach Płynących Z Pieniędzy
Anonim

Jeśli spojrzymy na jakiekolwiek seminarium na temat duchowego wzrostu, zobaczymy dziwny obraz. Połowa uczestniczek to wychudzone kobiety w średnim wieku o smutnych oczach, które nie jedzą mięsa i nie uprawiają seksu.

osho_6190
osho_6190

Na zdjęciu: Rajneesh pokazuje, jak poprawnie zrobić "w porządku"

Nieco mniejsza część to młodzież, która wepchnie do pasa każdego Guru w zakresie wiedzy papierowej i ościeży wypalonych w Goa. Reszta to złożona mieszanina głuchych, niewidomych i ze zgiętymi nogami.

O paniach o smutnych oczach, które można zaobserwować na każdej ezoterycznej imprezie, prawdopodobnie mniej więcej wszystko rozumiesz.

Ten smutek narasta z powodu braku ciasta i seksu, a te dwa czynniki, które dla zwykłej kobiety są śmiertelne, zmuszają neofitów do przejścia na wegetarianizm, jako jedyny sposób, aby nie zwariować całkowicie. Ale to nie jest rozwiązanie problemu, ale droga do ślepego zaułka.

Bo jeśli dwa takie ograniczenia mogą być utrzymane, to trzy razem dla osoby z naszego społeczeństwa są śmiertelną dawką.

Jeśli chodzi o młodzież, wszyscy byliśmy młodzi i ciekawi. Każdy chciał zmienić świat, a przynajmniej zrobić coś dla nieśmiertelności.

Plyaghnye-muzykanty-na-Goa
Plyaghnye-muzykanty-na-Goa

na zdjęciu: jedna wizyta w Goa dodaje +100 do Karma

Był beztroski i naiwny

Żółw młodzieńczy wygląd.

Wszystko wokół wydawało się cudowne?

Trzysta lat temu! (C)

Pozostała pstrokata publiczność przychodzi na takie seminaria z tysiąca różnych powodów, które można sprowadzić do jednego ułamka.

Powyżej - brak pieniędzy. Poniżej znajduje się problem czasu teraźniejszego. Problemy mogą być różne. Jeż złapany w lesie zeszłego lata zmarł. Ryba w akwarium zdechła. Sąsiad nie oddał 50 rubli, które zabrał „do dnia wypłaty”.

Wszystko to jest błędnym kołem. Nie ma pieniędzy, bo problem jest naglący i cała energia jest poświęcana na jego rozwiązanie. Nie ma rozwiązania, bo chcę jeść i cały czas spędzam na szukaniu chleba powszedniego.

Generalnie, jak mawiała moja babcia, „jeśli w domu nie ma pieniędzy, przywiąż miotłę do dupy”.

Niestety nigdy nie dowiedziałem się, co miała na myśli. Czy był to koan zen, czy tylko wezwanie, by usiąść na miotle i wlecieć do fajki, dziś nie wiemy.

Ale moja babcia pracowała do ostatniego dnia życia, urodziła siedmioro dzieci, była umiarkowana w jedzeniu, dużo się modliła i nigdy nie zawracała sobie głowy bzdurami.

Wróćmy jednak do duchowych poszukiwań, samorozwoju i światła lśniącej Nibbany.

W życiu Hindusa, z którego bierzemy przykład pod względem praktyk duchowych, są cztery etapy. Użyję uproszczonej terminologii, aby pomysł był dla wszystkich jasny.

Pierwszy etap to praktyka szkolna, która trwa mniej więcej do ślubu.

Drugi to rodzina, dzieci, dom i wszystkie materialne rzeczy, które są z nim związane.

Trzeci etap to pustelnia. A czwarta to włóczęgostwo.

Dwa ostatnie symbolizują wyzwolenie od wszelkich przywiązań i poszukiwanie oświecenia.

Wszystko inne pasuje do dwóch pierwszych okresów. Wszystko materialne, namiętne, nietuzinkowe. Życie wypełnione pożądaniem i cierpieniem, miłością i nienawiścią, zachłannością i przetrwaniem.

Kiedy kończy się drugi etap, a zaczyna trzeci? Logicznie rzecz biorąc, jest to wiek 50-60 lat, kiedy osiąga się pewien dobrobyt materialny, dzieci są dorosłymi, a wszystkie długi wobec społeczeństwa są oddawane.

Dlaczego wszystko jest z nami nie tak? A dokładniej, dlaczego znowu mamy wszystko przez tyłek?

Nasi poszukiwacze Prawdy stają się sannyasynami lub Krisznami Oshova w wieku 18-25 lat, trudzą się głupotą przez pięć, dziesięć, a nawet więcej lat, a w wieku czterdziestu lat dochodzą do stanu gorączkowego podniecenia, zapadniętych oczu i wegetarianizmu.

mosk-30
mosk-30

na zdjęciu: młodzi ludzie stają się Hare Krysznami, aby własnymi rękami poczuć nieznane

To znaczy, Mahatmowie, Upaniszady, Maha-jogini i Babadżi mówią im jedno, a nasi uparci esochtenicy robią wszystko po swojemu, a potem narzekają na rezultat. A na imprezach, na których gromadzą się ukraińscy jogini, białoruscy weganie i rosyjscy sannjasini, można usłyszeć następujące rozmowy:

-Cóż, jak ci się podoba advaita?

- Wiesz, coś nie poszło. Jestem teraz uzależniony od Tantry.

-Dobrze. Jesteś tam bardziej ostrożny, ja jestem zaangażowany w Tantrę przez cały miesiąc, a od pół roku członek nie jest tego wart.

Wzdychając, nadal rozmawiają o Kali Judze, epoce, w której ludzkość nie ma szans na rozwój, o przytłaczających samskarach dźiwy i zdradzieckich vritti kołyszących się w strumieniu świadomości jak krowie placki w mętnych wodach Gangesu.

Dlatego od czasu do czasu przypomniałem sobie przypowieść. Pewnego razu zapytano mądrego człowieka:

„Nauczycielu, co się z nami stanie po śmierci?” Starszy tylko się roześmiał i nic nie powiedział. Pewnego dnia uczniowie zapytali go, dlaczego nigdy nie odpowiada na to pytanie.

- Czy zauważyłeś, że ci, którzy nie wiedzą, co z tym zrobić, interesują się życiem pozagrobowym? - odpowiedział staruszek. „Po prostu potrzebują innego życia, aby żyć równie głupio jak pierwsze.

- A jednak, czy istnieje życie po śmierci, czy nie? - upierał się jeden z uczniów.

- Czy istnieje życie przed śmiercią - oto jest pytanie - odparł mędrzec.

Jak oddzielić swój cel od ogólnej masy? Kiedy wszyscy ci nieznaczni mali ludzie zdadzą sobie sprawę, że nie mamy z nimi szans? Jak szybko i bez bólu wyjść poza umysł? Którą kapsułkę powinienem preferować w kolorze niebieskim czy czerwonym?

I czy cała ta rozmowa nie jest bredzeniem starego, szalonego żółwia?

Jeśli wyobrazimy sobie, że cały świat jest energią, a tak jest, to gdzie jesteśmy w tym przepływie?

Powiedziałem już, że człowiek przypomina czajnik. Pomyśl o "jodze dla głupków", "Kant dla głupków", "Upaniszady dla głupków" i tak dalej.

W czajniczku są dwie dziury. Energia wpływa do jednego i wypływa z drugiego. Oznacza to, że czerpiemy energię z jedzenia, wody, słońca i miłości i wydajemy ją z ośrodka instynktowno-motorycznego na seks, gniew, litość, poczucie winy, urazę, strach.

W zwykłym człowieku, jeśli nie jest skupiony na jakimś zadaniu, z pewnością jest więcej dziur. Castaneda ma wszystko na ten temat napisane, nie będę się powtarzał.

Przyjmijmy to za pewnik:

1. Im więcej energii ma dana osoba, tym mniej ma problemów i złych myśli.

2. Im mniej złych myśli, tym skuteczniejsze.

Zła głowa nie daje odpoczynku nogom. Wiele ruchów, żadnych osiągnięć. Niech głupiec modli się do Boga, złamie sobie czoło.

Wszystkie te przysłowia zostały wymyślone na długo przed pojawieniem się w Rosji Bhagavad-Gity, przedstawionej przez Bhaktivedantę Swamiego Prabhupada.

d8cf0f50a8fe5eb47ae065479ec9758d
d8cf0f50a8fe5eb47ae065479ec9758d

Na zdjęciu: oświecony Mistrz Swami Prabhupada pokazuje drugą metodę robienia smakołyków

Oznacza to, ponownie w bardzo uproszczony sposób, zadaniem człowieka jest gromadzenie energii i jej efektywne wykorzystanie. To prosta formuła, która daje niesamowite rezultaty.

Zwłaszcza jeśli znasz sekret. Nie tajemnica z filmu „Sekret”, w którym po prostu piszesz na kartce, czego chcesz i to wszystko ci się objawia, ale tajemnica, że WSZYSTKO DZIEJE SIĘ SAMO.

Wystarczy sięgnąć do klamki. Czajnik powinien się gotować i gotować. Śmieci i tysiąc bezużytecznych myśli należy zastąpić jednym.

268983_640
268983_640

na zdjęciu: osoba taka, jaka jest

Co to będzie, zależy od podjętej osoby. Ktoś będzie zachowywał się jak prawdziwy samuraj i zrobi sobie harakiri. Ktoś pojedzie do Puny, aby przyswoić sattvę z przemówień uczniów Rajneesha. Ktoś opuści rodzinę, pozostawiając małe dzieci. Ktoś zacznie czytać Zelandię, aby spróbować znaleźć dla siebie to, co najlepsze w przestrzeni opcji.

Proponuję zarabiać pieniądze

Dlaczego pieniądze, a nie hemoroidy czy wrzody żołądka?

Wszystko jest bardzo proste. Pieniądze to ustabilizowana energia. Tak, teraz ktoś będzie krzyczeć, że to jest placebo, metal diabła i tajny plan żydowskich masonów, którzy czczą Baala Zebuba. Ludzie o smutnych oczach, którzy kochają i cierpią, będą to krzyczeć. Kochają pieniądze i cierpią z powodu ich braku.

Czy kiedykolwiek wygrałeś pieniądze w kasynie? Czy poczułeś niesamowity wzrost siły, kiedy udało ci się zarobić znaczną kwotę? Czy pamiętasz to poczucie pewności siebie, siły do przenoszenia gór, gdy trzymasz w rękach duże pieniądze?

Jeśli nie, spróbuj i powiedz mi, czy mam rację, czy nie.

Co chcę powiedzieć?

1. Oświecenie na pewno nadejdzie. Nie w tym wcieleniu, ale w następnym. Jeśli zgromadzisz wystarczająco dużo energii, która połączy twoją Sahasrarę, zmęczoną myśleniem o sensie życia, z Architektem Wszechświata.

2. Aby uzyskać wystarczającą ilość energii, potrzeba koncentracji i medytacji. Najłatwiejszą sztuczką nie jest skupienie się na kwiecie lotosu w sercu, ale na notowaniach giełdowych, cenach miodu od rolników i w sklepie lub porównywaniu cen zegarków Omega na Alibaba i eBay.

Kiedy zarobisz swoje pierwsze pieniądze i zaczniesz nad nimi rozmyślać, zrozumiesz, że jesteś na właściwej Drodze. Wszystkie te drabiny społeczne, piramidy Maslowa, kasty, warny i inne bzdury zostały wymyślone nie bez powodu.

Energia pieniędzy (jeśli nie jesteś prorokiem ani Bodhisattwą) prowadzi cię na szczyt, gdzie siedząc w Vajrasanie lub lepiej stojąc w Prasarita Padottanasana, przekażesz swój majątek na cele charytatywne dla wszystkich potrzebujących, jak czy Andrew Carnegie, Tim Cook czy Warren Buffett…

zyueo-aenwirb
zyueo-aenwirb

Na zdjęciu: milioner i filantrop Andrew Carnegie był prawdziwym oświeconym joginem i przekazał swój majątek na cele charytatywne

Należące do niego zdanie brzmi: Człowiek, który umiera bogaty, umiera zhańbiony

A potem, stając się żebrakiem z własnej woli, rzucisz się z Kryszną prosto do Walhalli i będziesz śmiał się z nieskończoności z wysiłków zarówno Demiurgów, jak i poszukiwaczy Prawdy.

3. Gra na pieniądze jest podobna do Gry w Szklane Koraliki. To ekscytujące, wymaga wytrwałości, inteligencji i, co najważniejsze, zrozumienia, że to jest gra.

W dziecięcych zabawach śmiech i zabawa, bo zabawa daje energię…

Zwycięzcą jest zawsze ten, który nie jest związany z wynikiem.

I tak.

Najpierw pieniądze, potem oświecenie. Ale nie na odwrót.

Zalecana: