ZŁOTA KOMÓRKA W ZWIĄZKU. PLUSY I MINUSY

Spisu treści:

Wideo: ZŁOTA KOMÓRKA W ZWIĄZKU. PLUSY I MINUSY

Wideo: ZŁOTA KOMÓRKA W ZWIĄZKU. PLUSY I MINUSY
Wideo: Jak inwestować w złoto? 2024, Może
ZŁOTA KOMÓRKA W ZWIĄZKU. PLUSY I MINUSY
ZŁOTA KOMÓRKA W ZWIĄZKU. PLUSY I MINUSY
Anonim

Złota klatka w związku. Jeśli twoja miłość żyje, masz przyzwoity dobrobyt, a tymczasem twój partner w związku miłosnym jest szczerze „kwaśny” i coraz częściej patrzy „w lewo”, możesz spróbować wykorzystać metodę przezwyciężenia kryzysu, który jest trafnie nazywany przez naród „umieszczonym w złotej klatce” i który odziedziczyliśmy od czasów patriarchalnej starożytności.

Metodologia złota klatka w związku „Czy pragnieniem jednego partnera, aby jego ukochana osoba stała się zakładnikiem takiego układu życiowego, kiedy wszystko zależy tylko od niego osobiście lub od dobra i powiązań jego rodziców. Mieszkanie, samochód, dacza, przyzwoite kieszonkowe, drogi telefon komórkowy, prestiżowe ośrodki wypoczynkowe, wykształcenie wyższe, obiecujące zatrudnienie - wszystko to ogranicza się tylko do właściciela „złotej klatki”.

Takie podejście ma miejsce zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet. Co więcej, jak już zostało powiedziane, nie jest konieczny tylko kapitał osobisty i koneksje. Wystarczy mieć bogatych i wpływowych rodziców.

Praktyka pokazuje jednak, że to mężczyźni preferują tę metodę reanimacji relacji, czyli przedstawiciele silniejszej połowy ludzkości. To prawda, że w tym przypadku wiara w ich siłę i wyższość finansową jest dla nich bardziej krzywdząca…

Wybór techniki” złota klatka w związku ”, Ludzie liczą na następujące

Zalety techniki „złotej klatki w związkach”:

  • Technika ta może być stosowana zarówno w obecnych związkach miłosnych, jak i w ramach małżeństwa cywilnego lub formalnego.
  • Partner „przywiązuje się” finansowo. On (a) szybko rozumie prosty wzór: „Jeśli chcesz się modnie ubierać i dobrze wyglądać, zawsze bądź przy nim i wybacz temu, na którym polegasz na niektórych grzechach i błędach”.
  • Jeśli Twój partner z trudem związał koniec z końcem przed spotkaniem z Tobą, możesz liczyć na to, że uda Ci się wzbudzić w nim wielkie poczucie ludzkiej wdzięczności wobec Ciebie.
  • Wyeliminowawszy potrzebę, by ukochana osoba dążyła do czegoś, dając mu (jej) coś, czego on (a) bez Ciebie nigdy by nie osiągnął, możesz zmusić go (ją) do przebywania w domu tak długo, jak to możliwe (pod „areszt domowy”). Teoretycznie pomoże to uniknąć niebezpieczeństwa oszukiwania po jego (jej) stronie. Twoja dusza staje się jakoś spokojniejsza …
  • Wyprowadzając ukochaną osobę „na światło” (i generalnie na ulicę) tylko w swojej eskorcie, pozbawiasz go (jej) możliwości „śmiertelnego spotkania” z tymi ludźmi, którzy mogą na nim (ją) wywrzeć niezatarte wrażenie i „odbij go” (ją) od właściciela „złotej klatki”.
  • Szczęśliwy właściciel jakiejś „domu mieszkalnego” ma zagwarantowany seks w każdej chwili i uważny stosunek do swojej „osoby VIP”.
  • Pielęgnując pewność, że ukochana osoba nigdzie od Ciebie nie odejdzie, możesz skupić się na swoim biznesie lub karierze. Jednocześnie możesz w pełni liczyć na wzajemne zrozumienie drugiej strony i brak standardowych reklamacji typu: „Spędzasz ze mną bardzo mało czasu. Tęsknię…". W końcu wszystko robi się dla dobra wspólnego i dalszego wzrostu dobrobytu materialnego!
  • Posiadając uroczą dziewczynę lub super macho zyskujesz szacunek przyjaciół i znajomych, czujesz się jak pan sytuacji. Twoja samoocena rośnie skokowo. Życie jest dobre!

Jak widać, z pewnością są zalety. Ale nie należy myśleć, że technika „złotej klatki” z łatwością eliminuje wszystkie przyczyny kryzysu w relacjach. Gdyby tak było, jest mało prawdopodobne, aby ludzie z takim zainteresowaniem oglądali latynoamerykański serial „mydlany”. Pomimo tego, że zdecydowana większość takich filmów rozważa tylko możliwości zastosowania patriarchalnej metody „złotej klatki”, jak wiadomo, „bogaci też płaczą…”.

Wady techniki „złotej klatki w związkach”:

  • Dzięki wzrostowi wykształcenia ogólnego i oświeceniu naszych współczesnych chęć przeniesienia ukochanej osoby „na pełne wyżywienie” natychmiast staje się „przejrzysta”. Twój partner szybko zdaje sobie sprawę, że jest otwarcie „kupiony”. Czystość twoich myśli jest bardzo wątpliwa. W związku z tym odpowiedź również nie zawsze jest szczera. Tak więc zamiast drżącego „dziękuję za doprowadzenie mnie od łachmana do bogactwa”, w jednej pięknej chwili możesz usłyszeć: „Jeśli myślisz, że jestem kompletnym głupcem (głupcem), tak nie jest! Nie będę twoją marionetką ani utrzymywaną kobietą! Jestem silną i dumną osobą! Zabierz swoje prezenty (najlepiej nie wszystkie)! Wyjeżdżam na zawsze! Wychodzę do tego, który naprawdę mnie kocha…”.
  • Martwa miłość jest pozbawiona wszelkich uczuć. W tym uczucia wdzięczności. Korzystając z dobrodziejstw, które zapewniłeś, Twój partner może i nie będzie od razu ściął gałąź, na której siedzi. Jednak szybko przyzwyczajając się do „słodkiego życia”, dobrze wyglądając swoim kosztem, twoja przyjaciółka lub dziewczyna łatwo wymieni cię na kogoś jeszcze bezpieczniejszego finansowo, gdy tylko wydarzy się coś z tej listy:

- twoja sytuacja finansowa zostanie wstrząśnięta;

- on (a) spotka kogoś bogatszego lub bardziej hojnego;

- będziesz gorzej traktować go (ją). (Postawy wobec zwierząt domowych zawsze podlegają znacznym wahaniom i różnicom);

- on (a) zakocha się w kimś. I niekoniecznie bogaty. Nowa miłość z pewnością chwilowo wyłączy poczucie samozachowawczy i zdrowy rozsądek partnera. Ponieważ w wariancie „ złota klatka w związku ”, Więzień (więzień) zwykle boi się swojego strażnika, nie odważy się na szczerą rozmowę z tobą. Z tego powodu nie będziesz miał możliwości niczego zmienić. Mężczyzna spakuje walizki i po prostu wyjdzie „po angielsku” bez pożegnania. Pewnego dnia, kiedy wrócisz do domu, zobaczysz notatkę na podłodze i nie od razu zrozumiesz, co mówi …

  • Przyzwyczaiwszy się do nieodmawiania sobie przyjemności, ukochany „podkręca nos” i zaczyna wierzyć, że luksus spada na niego w zupełnie naturalny sposób, po prostu dlatego, że „on (a) na to wszystko zasługuje, prawda? …". Jeśli rozmiar twoich błogosławieństw nagle zmniejszy się, będziesz świadkiem takiej burzy szczerego oburzenia, bo „nie ma absolutnie nic do noszenia”, a „pierogi już są zmęczone, chcę homary…”, które zapierają dech w piersiach. Ogólnie rzecz biorąc, świadomie lub nieświadomie wychowasz wyjątkowo „skorumpowaną” osobę, która, podobnie jak ta bardzo ważka z bajki Kryłowa, będzie mogła tylko przerzucić się z jednej „torby pieniędzy na drugą” …
  • Po ustaleniu swojego podstępnego planu „związania cię pieniędzmi” bez planowania pozostania z tobą na zawsze, twój jeniec może zacząć „odkładać na czarną godzinę”. Ponadto z przydzielonych przez Ciebie pieniędzy „kieszeniowych”, „domowych” lub „telefonicznych”. Po zgromadzeniu kwoty, która wystarczy na udaną ucieczkę i samodzielne ułożenie sobie życia (wynajem mieszkania, jedzenie, komunikacja itp.), Twój „więzień (więźniowie)” zrobi z Ciebie długopis…
  • Nie powinniśmy zapominać, że każdy z nas ma żywe pragnienie, aby stać się „kimś”, zrealizować swój silny i kreatywny potencjał, osiągnąć szacunek innych i wysoki status społeczny. Najważniejsze, żeby nie być nikomu „winien”… Dlatego twój „ptaszek”, samiec lub samica, może nagle i namiętnie dać się ponieść jakiejś firmie, uznać to za sens całego swojego życia i nadal wylecieć klatki. Najczęściej uciekaj do innego miasta lub kraju. Gdzieś, gdzie nie dosięgniesz go (jej) swoją nienawistną miłością.
  • Przebywanie w klatce nie gwarantuje, że Twój partner Cię nie zdradzi. Zatrzaśnięte drzwi „złotej klatki” szybko wykończą resztki jego (jej) miłości. Martwa miłość jest nie tylko niewdzięczna, ale i antyseksualna. "Trupom" nic nie jest potrzebne… Twój (a) ukochany więzień (s) corny nie będzie Cię chciał. Jednocześnie będzie (a) jeszcze bardziej chciał „tylko seksu”. W klatce nadal nie ma nic do roboty… Dlatego zostaniesz „instruowany” z tymi ludźmi, którym zaufasz i wpuścisz Cię do własnego domu, który jest czyimś więzieniem. Twój ukochany będzie uprawiał seks z przyjaciółmi i koleżankami. Z tymi, których spotka „w biegu” w tych minutach, kiedy wychodzi z domu do sklepu lub do banku. Albo, w najgorszym przypadku, ślusarz lub elektryk wędrujący do twojego mieszkania…

Pragnę przeprosić zagorzałych zwolenników tej metody za przyniesiony smutek… Jednak lepiej z góry poznać swoją przyszłość! W takim przypadku możesz spróbować zmienić to w odpowiednim czasie i przynajmniej „rozłożyć słomki” w miejscu upadku.

Praktyka pokazuje, że skuteczność tej techniki, która tak dobrze służyła naszym pradziadkom w patriarchalnym średniowieczu, wyraźnie nie jest taka sama w naszych oświeconych czasach: osławieni „niewolnicy Izaury” potrafią czytać, znaleźć pracę na własną rękę i, używając cię po prostu jako „trampoliny do udanego skoku do niezależnego życia”, częściej nawet nie pamiętają o twoim istnieniu później

Wniosek:

Umieść ukochaną osobę w złota klatka w związku »Jest to możliwe, ale nie konieczne. Sama w sobie ta technika resuscytacji niczego nie ratuje i niczego nie gwarantuje. Pomaga rozwiązywać kwestie taktyczne (utrzymać ukochaną osobę blisko siebie), ale prowadzi do strategicznej porażki (partner po prostu wykorzystuje tego, który stworzył mu (jej) „warunki cieplarniane”, rozwiązuje jego problemy, a potem i tak odchodzi). Zasypianie kochanie (och) dobra materialne można polecić jako przyjemny dodatek do innych metod: „aktywność, niespodzianka i seksualność”, „korekta seksualna” itp. Niestety, tutaj jego możliwości są ograniczone…

Technika „złotej klatki w związkach”, jeśli działa, jest zwykle bardzo krótkotrwała. Najczęściej to tylko przedłuża agonię związku miłosnego. Ostatecznie sprawia to, że właściciel „złotej klatki” staje się bardziej bolesny…

Zalecenia praktyczne:

Najpierw. Zaprzyjaźnij się w swojej warstwie społecznej

Technika „złotej klatki” jest najczęściej stosowana w miłosnej komunikacji między partnerami należącymi do różnych grup społecznych i majątkowych. Ogólnie rzecz biorąc, miłość tradycyjnie pełniła najważniejszą funkcję „redystrybucji bogactwa społecznego od bogatych do biednych”, a czasami bezpośrednio przyczyniała się do „wywłaszczenia wywłaszczycieli”. Jeśli jednak nie jesteś członkiem Czerwonego Krzyża lub innej organizacji charytatywnej, powinieneś zdawać sobie sprawę z dwóch skrajności:

- twoja szczera troska o materialny dobrobyt ukochanej osoby może być błędnie rozumiana jako chęć „kupowania tanio” i wywołać reakcję z irytacją i urazą;

- ze względu na obecność tak powszechnej ludzkiej cechy jak zazdrość u partnera, po pewnym czasie (jeśli nie od razu) możesz zacząć być postrzegany jako rodzaj „złotego cielęcia” specjalnie zesłanego z góry na bezwzględne „dojenie”. Co oczywiście wpłynie na twój związek i całkowicie go zrujnuje …

Zakochując się w tej samej warstwie społecznej, zmniejszysz zawiść, skłonność do pasożytnictwa i wiele innych podobnych „uroków”

Druga. Nie licz na wdzięczność „kupionych”

Partnerzy są sobie wdzięczni przede wszystkim, gdy liczą na „poważny związek” i późniejsze stworzenie rodziny. Gdy tylko staniesz się ofiarą konfliktu nieuzasadnionych oczekiwań i otrzymasz piętno „beznadziejności (och)”, oczy ukochanej osoby natychmiast zgasną, a wszelka wdzięczność „każe ci żyć długo”.

Ten wzór ma szczególne zastosowanie właśnie w tych sytuacjach, gdy jeden z partnerów polega na swojej wyższości materialnej …

Na tej podstawie nie popisuj się swoim wkładem w poprawę życia ukochanej osoby! Nigdy nie mów tego na głos, nie przypominaj o tym i nie chwal się swoim przyjaciołom i koleżankom o „szerokości swojej natury”.

Materialna zależność jest zawsze bolesna i nie do zniesienia dla dumy! Im więcej będziesz czynił dobrych uczynków, tym silniejszy będzie wewnętrzny protest ukochanej osoby i tym mniejsza będzie jej wdzięczność

Trzy czynniki zapewniają, że twój partner jest wdzięczny:

- nie zamieniasz swojej pomocy finansowej w widowisko i pokazywanie przed innymi ludźmi i nie mówisz o tym „na każdym rogu”;

- nie wyrzucasz partnerowi „ile dla niego zrobiłeś”;

- planujesz założyć rodzinę z tą konkretną osobą i ona (a) o tym wie.

Jeśli wszystkie trzy z tych parametrów nie zostaną spełnione, nie tylko nie otrzymasz wdzięczności, ale także zwiększysz prawdopodobieństwo kryzysu w twoim związku miłosnym.

Trzeci. Uwierz w siebie, a nie w swoje pieniądze

W naszych oświeconych czasach prawie wszyscy wiedzą: chęć dawania drogich prezentów i udzielania znaczącej pomocy materialnej jest najczęściej podyktowana nie szczerą miłością, ale pragnieniem własnej afirmacji, pragnieniem zrekompensowania istniejącego kompleksu niższości zakładana „wytrzymałość”. Osoby niepewne siebie (w wyglądzie, odwadze, zdolnościach seksualnych, wieku, inteligencji, poczuciu humoru itp.) ubezpieczają się kupując je przed ewentualną utratą bliskiej osoby.

Próbując stworzyć efekt „złotej klatki”, możesz nie tylko nie wykonać postawionego zadania (wyjść z kryzysu i trzymać ukochaną osobę blisko siebie), ale także spowodować jawne zaniedbanie.

Sondaże pokazują, że wielu naszych współczesnych ocenia zachowanie swoich partnerów mniej więcej tak: „On (a) rozumie, że tak naprawdę nie lubię jego (jej) bierności seksualnej (wiek, tchórzostwo, lenistwo, posiadanie żony lub męża, dzieci, itd.), więc stara się mnie udobruchać… Więc niech na razie "zasponsoruje" pieniędzmi! Kiedy mnie to zmęczy - znajdę innego (y) …”.

Niech mają to na uwadze ci, którzy chcą porozmawiać z ukochaną osobą tylko z okna drogiego samochodu lub po wręczeniu kolejnego prezentu.

W związku miłosnym lepiej polegać nie na swoich możliwościach finansowych, ale na osobistych cechach

Nie przytłaczaj swojego partnera prezentami! O wiele lepiej jest zawsze tam być, okazywać uwagę i troskę osobie z prezentami! O wiele lepiej jest częściej przebywać w pobliżu, wiek, obecność żony lub męża itp., nosić ciężkie torby i gotować obiad, zastanawiać się „jak się masz?” i obejmując się, stań na brzegu jakiejś rzeki…

Czwarty. Dowiedz się, jak stworzyć iluzję „fałdy”

Jeśli Twoja ukochana osoba jest znacząco gorsza od Ciebie jeśli chodzi o poziom życia, a chcesz być razem, możliwe i konieczne jest udzielenie pomocy finansowej. W tym przypadku najbardziej optymalnym sposobem jest metoda „składania”. Powiedzmy, że musisz kupić swojej dziewczynie kapelusz z norek lub prestiżowy zegarek. Jeśli w najbliższej przyszłości nie będzie powodu do oczywistego prezentu (urodziny, nowy rok, kolejna rocznica znajomości lub dzień 8 marca), zaproponuj, że zrobisz to razem. Niech ukochana osoba zaoszczędzi co najmniej jedną trzecią lub jedną piątą wymaganej kwoty. Dodasz duży brakujący kawałek, uroczyście „złóż do jednego garnka” i dokonasz wymaganego zakupu.

Zalety techniki „fold”:

- mniej cierpi próżność ukochanej osoby. W końcu on (a) również brał udział w procesie!;

- zmniejszają się nastroje pasożytnicze i oportunistyczne;

- sposób, w jaki jesteś postrzegany, ujawnia się w odpowiednim czasie. Jeśli partner zaczyna narzekać na to, że „jego (jej) znajomi po prostu proszą o prezenty od swoich chłopaków, a tu muszą błagać o jakiś złoty pierścionek lub nowy model telefonu komórkowego na pół roku”, polecam rozstać się z takimi (och) od razu. Po prostu jesteś używany…;

- mniej snobizmu i arogancji rozwija się w tobie (och). Zmniejsza się prawdopodobieństwo, że ukochaną osobę uznasz za „kosztowną część wizerunku osoby odnoszącej sukcesy”.

Postępuj zgodnie ze wszystkimi tymi wskazówkami, a poprawisz swój związek miłosny!

Uwaga:

Bez względu na to, jak przytulna jest „złota klatka”, zawsze będzie ciasna! Długotrwałe stosowanie techniki „złotej klatki” z konieczności zmieni ukochaną osobę w „więźnia” i zepsutego pasożyta, a architekta klatki w zwykłego ochroniarza. Miłość między więźniem a strażnikiem rzadko bywa długa, szczęśliwa i skuteczna. Co więcej, prędzej czy później pojawi się bardzo seksowny „wyzwoliciel (pokłon)”…

Pomyśl o tym

Czy ten artykuł jest pomocny? Polub i podziel się z przyjaciółmi.

Zalecana: