2024 Autor: Harry Day | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 15:52
Konsultacje i terapia z dziećmi zawsze wywołują we mnie więcej myśli i zmartwień niż z dorosłymi klientami.
Kiedy rodzice szukają porady dla swoich dzieci, zwykle mówią: „Moje dziecko ma takie a takie problemy, czy mogę coś z tym zrobić?”… tutaj zawsze zadaję sobie wewnętrzne pytanie: „Czy dziecko ma?” te problemy. Skoro moim zdaniem zawsze łatwiej jest iść krótką ścieżką, a jeśli nie są to jakieś organiczne porażki, to efektywniej będzie pracować ze znaczącym dorosłym niż z samym dzieckiem. Tak, dzieci mają uczucia i doświadczenia, ale są one bezpośrednio związane ze sferą emocjonalną rodziców. A jeśli obok rodzica dziecko nie czuje się komfortowo i bezpiecznie, to tutaj możesz bez końca kierować go do różnych psychologów, a maksimum, które można osiągnąć, to małe zmiany na krótki czas.
Dzieci żyją, wszystko rozumieją i czują, czasem nawet bardziej niż sami rodzice. Ale chociaż ze względu na wiek znajdują się w sytuacji „od dołu”, trudno im dokonać wyboru, wziąć na siebie odpowiedzialność, formułować myśli. Zadaniem osoby dorosłej na własnym przykładzie jest pokazanie, jak najlepiej to zrobić. A kiedy dorosły członek jego rodziny jako dziecko nie opanował tych umiejętności? Tutaj nadszedł czas, aby wraz z dzieckiem, w ramach terapii osobistej lub ogólnej, zacząć rozwijać wszystko, co nie jest rozwinięte. Ale zamiast samemu zwrócić się do specjalisty, rodzice zabierają swoje dzieci: „to coś zepsutego dla niego, nie dla mnie”. Tak, są sumienni rodzice, którzy przychodzą do pracy, ale zdarzają się i częściej przypadki „super zajętych dorosłych”, kiedy przyprowadzają dziecko jako rzecz lub zwierzaka z napisem: „napraw to, ja płacić. A takie dziecko trafia do różnych specjalistów i wszystko jest bezużyteczne, a gdy dorośnie, ma jasne wyobrażenie, że pieniądze są ważniejsze niż uczucia. I najprawdopodobniej nie przyjdzie na pogrzeb swoich rodziców, tk. w tym dniu nastąpi jakaś decydująca umowa, do której dążył od wielu lat. A jak wytłumaczyć takim rodzicom, że to oni sami są kluczem do ich ciszy i spokoju? Jak wyjaśnić, że dziecko, choć małe, jest zorientowane w przestrzeni według schematów rodzicielskich? A jeśli zachowanie dziecka jest „wyzywające”, to jest to jego rekompensata za brak zrozumienia, wsparcia, troski, czułości, uczucia, miłości, lub wszystkiego razem. Staram się przekazać przesłanie, że ważne jest, aby nauczyć się dawać. A kiedy potrzeba zostanie zaspokojona, nie ma potrzeby wymyślania alternatywnych sposobów jej uzyskania. Dziecko otrzyma w pełni realizację swoich potrzeb i bez problemu przejdzie do kolejnego etapu rozwoju.
Zawsze interesująca jest praca z dziećmi. Wciąż nie ma wyraźnej struktury osobowości i stosu ochronnych muszli, które wyrastają dorośli. Dzieci szybko nawiązują kontakt i natychmiast przechodzą do ekscytujących spraw. Pewna dziewczyna (7 lat) podczas konsultacji zadała mi pytanie: „Czym jest Bóg?” Jakoś trudno było mi się od razu odnaleźć. Dziewczyna jest mała, a pytanie jest głębokie. Odpowiedziałem na pierwszą rzecz, jaka przyszła mi do głowy: „To jest energia, która jest wszędzie i z której wszystko się składa, no tak jak powietrze, nie widzimy jej, ale istnieje i jest bardzo ważna dla naszego życia”. Powiedziała, że rozumie, a na kolejnym spotkaniu, gdy poprosiłam o narysowanie źródła i opisanie mojego rysunku, narysowała wielokolorowe kropki, spirale i powiedziała, że to Bóg. Jej matka chodziła przez kilka dni pod wrażeniem, że jej córka jest TAK inteligentna (myślała inaczej). Jak domyśliła się narysować TAKIE źródło? Po tym spotkaniu rodzic zaczął poważniej traktować zmartwienia córki, zaczęła ją skarcić i skarcić mniej za drobiazgi. Ale to nie jest odosobniony przypadek! Kiedy rodzice z powodu niskiej samooceny postrzegają swoje dzieci jako „dziwaków”, „głupich”, „idiotów” itp. Ale jeśli tak uważa autorytatywny dorosły, prawdopodobnie ma rację, myśli dziecko. I albo odpowiednio się zachowuje, albo ucieka, a potem przez całe życie udowadnia, że nie jest wielbłądem.
Każdy powinien być traktowany po ludzku, szczególnie z dziećmi, bo to jest nasza przyszłość i to, jaka ona będzie – zależy od nas.
Zalecana:
Dlaczego Dziecko Rysuje Na Czarno?
Często słyszę to pytanie od mam. Mimowolnie się boisz, gdy Twoje dziecko, wyglądając na tak szczęśliwe, zaczyna malować na czarno i brązowo, ignorując tak piękne jasne kolory, na przykład takie jak żółty. W końcu czerń to niepokojący znak…. To kolor strachu, przygnębienia, śmierci.
Jak Nauczyć Swoje Dziecko Część 1 - Motywacja
Ta seria artykułów powstała, gdy po raz kolejny otrzymałam od klientów pytanie o dziecko i lekcje we wrześniu. Przez kilka lat pracy wyrobiłem sobie już zbiorowy obraz takiego pytania: - Alexander, pomóż mi, nie wiem co zrobić z moją córką.
ZAPOMNIANE DZIECKO WEWNĘTRZNE (PUŁAPKA DLA DOROSŁYCH)
ZAPOMNIANE DZIECKO WEWNĘTRZNE (Pułapka dla dorosłych) - Czy wiesz, dlaczego pustynia jest taka dobra? - powiedział. - Gdzieś w nim ukryte są sprężyny… A. Exupery Czytając tę opowieść, każdy dorosły dostaje kolejną szansę na spotkanie z dzieciństwem, na odkrycie ogromnej otchłani dzielącej dwa światy – świat dzieciństwa i świat dorosłych.
"Nieuważne" Dziecko. Co Robić?
Nieuważne dziecko. Co robić? Problemy z koncentracją uwagi u dziecka najczęściej ujawniają się w wieku 5-6 lat, kiedy rozpoczynają się przygotowania do szkoły i pierwszej klasy. Trudno dziecku siedzieć przy stole, słuchać i wykonywać zadania, przerywa, opowiada coś własnego, oburza się i ucieka, obraca się na krześle i wślizguje pod stół, popełnia śmieszne błędy… A rodzice nie siedzą bezczynnie, ale wykonują różne ćwiczenia dla rozwoju arbitralności, zwracają się do specja
Jak Nauczyć Dziecko Przedszkola. 5 Wskazówek, Jak Dostosować Dziecko Do Ogrodu
W tym artykule chciałbym poruszyć temat, który jest istotny dla wielu osób: „Jak pomóc dziecku zaadaptować się w ogrodzie”. Temat jest naprawdę ważny, ponieważ wszyscy dobrzy rodzice starają się zapewnić dziecku socjalizację, aby cieszyło się komunikacją i interakcją z innymi dziećmi i ludźmi.