Jak Wybieramy Naszych Partnerów

Wideo: Jak Wybieramy Naszych Partnerów

Wideo: Jak Wybieramy Naszych Partnerów
Wideo: Jak kobiety wybierają partnerów? 2024, Może
Jak Wybieramy Naszych Partnerów
Jak Wybieramy Naszych Partnerów
Anonim

Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego te lub inne osoby pojawiają się w Twoim życiu?

Dlaczego masz takiego męża, takich rodziców, przyjaciół czy dzieci?

Dlaczego właśnie te, a nie inne?

Poszukujemy partnerów dalekich od tego, z którymi będzie nam łatwo i łatwo.

Głównym zadaniem naszego pobytu na tym świecie jest rozwój. Najlepszą szkołą do tego jest nasz związek. A najlepszym sposobem na przyspieszenie wzrostu jest bycie blisko osoby, która 24 godziny na dobę będzie uciskać nasze najbardziej bolesne punkty.

Dlaczego to się dzieje?

Łączy nas podobieństwo naszych obrażeń. Nasze bycie ze sobą to szansa na przejście przez ominięte etapy rozwoju w chwili Tu i Teraz.

Może wydawać się to zbyt skomplikowane do zrozumienia, ale tak jest.

Uzupełniamy się nawzajem.

W programie każdego z nas rejestrowany jest ten partner lub te osoby, obok których musimy jak najdłużej przejść przez ominięte przez nas etapy rozwoju.

W stwierdzeniu „przeciwieństwa zbiegają się” jest trochę prawdy, choć na pierwszy rzut oka przeczy ono idei, że ludzi pociąga do siebie podobieństwo doświadczeń emocjonalnych przeżywanych w ich rodzinach.

Przykład: para, w której żona narzeka na zły stan zdrowia, słaba, nieodpowiedzialna, dziecinna. Ona jest nieśmiała, bojaźliwa, on pewny siebie, pozornie silny. Badając historię ich rodzin, stwierdzono, że w dzieciństwie oboje doświadczyli śmierci ojców. Na głębokim poziomie byli podobni, w obu smutek był wypierany ze świadomości i migrował do nieświadomości. Zaczęła boleć, wykazywać infantylizm i niedojrzałość, podczas gdy on pozostał „silny” i koncentrował się na opiece nad współmałżonkiem.

Jedno przeżycie emocjonalne, różne strategie zachowania. Na pierwszy rzut oka są bardzo różne, po dokładnym zbadaniu - istnieje podobne emocjonalne przeżycie, które wepchnęło ich sobie w ramiona. Naprawdę mają ze sobą wiele wspólnego. Przyciągnęła ich do siebie ochronna gablota, która uzupełnia osobowość każdego o te cechy, których sami nie posiadają.

Ale na podwórku podświadomości łączy ich wspólny dziecięcy ból, który starają się odtworzyć w swoich dorosłych związkach.

Powierzchowne różnice między partnerami wynikają z tego, że partnerzy odgrywają różne role z tymi samymi ukrytymi problemami.

Gdzieś „w głębi” mamy nadzieję zwrócić to, co straciliśmy w sobie poprzez bliskie relacje. To pragnienie jest tajemnicą, ale kiedy mieszkamy pod jednym dachem, to, co ukryte, staje się widoczne. Stopniowo nasz partner pojawi się jako zupełnie inna osoba, z którą się pobraliśmy.

Paradoks relacji: nasze szczęście i nasz ból polega na tym, że zakochujemy się w tym, który ukrył za parawanem to, kim jesteśmy.

„Twój partner to dokładnie ta osoba, z którą dorośniesz najszybciej, ale także ta, z którą najprawdopodobniej dojdziesz do martwego punktu.

Poza tym możesz go nienawidzić tak jak każdego innego na świecie”(R. Skinner)

Zalecana: