„Zła, Zła Matka”

Spisu treści:

Wideo: „Zła, Zła Matka”

Wideo: „Zła, Zła Matka”
Wideo: Chłopaki z Baraków - Zła Matka 2024, Kwiecień
„Zła, Zła Matka”
„Zła, Zła Matka”
Anonim

Dlaczego rodzice cały czas czują się winni i niespokojni

Rodzice nieustannie słyszą podwójne wiadomości od społeczeństwa. Z jednej strony musisz być kochający, cierpliwy i życzliwy. Z drugiej strony Twoje dziecko nie powinno nikomu przeszkadzać i sprostać oczekiwaniom (jakbyś trzymał go mocno). Oczywiście możesz go w nich trzymać, ale zrób to w taki sposób, aby wydawało się, że nie jest to ciasna rękawica, a miękki strzęp.

To tak, jak z prawem w naszym kraju: trzeba ich przestrzegać, ale jednocześnie wszystko jest tak ułożone, że często jest to niemożliwe.

Podwójne wiadomości muszą być w stanie rozpoznać i naprawić. Kiedy zrozumiesz, że przesłanie jest sprzeczne, przestaje być tak znaczące, nie prowadzi do poczucia winy. Pod wieloma względami chodzi o silną pozycję rodzicielską.

☝ Rodzic nie powinien usprawiedliwiać się przed innymi, nie powinien być ofiarą, nie powinien brać pod uwagę życzeń wszystkich z rzędu.

Jeśli chodzi o lęk, może on być związany z konstytucją danej osoby lub traumatycznymi przeżyciami osobistymi.

Może to być lęk związany z konstytucją psychiczną osoby. Może to być lęk, który pochodzi z traumatycznych osobistych doświadczeń. Na przykład 10 lat temu dziecko było ciężko chore, rodzice martwili się o niego, bali się o jego życie. Dziecko już wyzdrowiało, ale rodzice wciąż się dla niego trzęsą. Wszystko się skończyło, ale częścią swojej osobowości rodzice nadal żyją w tej sytuacji. Musisz z tym popracować

Sposób na „pokonanie się po rękach” tutaj nie działa. To tylko zwiększa niepokój. Dodaje się również podekscytowanie tym, jak dziecko jest dotknięte faktem, że tak bardzo się dla niego trzęsą.

Jeśli masz astmatyczną reakcję na pyłki, możesz to jakoś wyleczyć. Nie wystarczy powiedzieć sobie: „Nie duś się - i wszystko będzie dobrze!” Każdy próbuje poradzić sobie ze zwiększonym lękiem za pomocą pewnych zasad i samokontroli: „To jest to. Nie zadzwonię do dziecka, nie będę przeszkadzał dziecku, nie będę go sprawdzał.” Ale często to nie działa. A potem zwiększony niepokój wymaga pracy z psychologiem❗ W końcu za niepokojem dziecka zawsze kryje się jakiś ukryty objaw. I możesz sobie z tym poradzić tylko przy pomocy specjalisty.

Zmęczenie się dziećmi jest normalne i nie należy się wstydzić

Od dziecka, jak od każdej innej osoby, może powstać „stres komunikacyjny”. Mogą zaistnieć okoliczności sytuacyjne, takie jak wakacje letnie. Po wakacjach zawsze jest wiele telefonów do psychologów, ponieważ pod koniec długiego weekendu każdy ma czas, aby się zmęczyć i pokłócić.

Jeśli spędziłeś dziesięć dni z rzędu z małymi dziećmi pogody (a nawet jeśli byłeś zamknięty w mieszkaniu: pogoda jest zła, dzieci się przeziębiły), jest bardzo prawdopodobne, że będziesz chciał wysłać swoje dzieci do przedszkola, a ty sam będziesz zadowolony z pracy. To jest w porządku. Ale jeśli ciągle chcesz odpocząć od dziecka, musisz już pomyśleć, dlaczego. Powody mogą być bardzo różne. Być może jest to wyczerpanie nerwowe, które nie ma nic wspólnego z dzieckiem.

Jeśli jesteś zmęczony dzieckiem i chcesz odpocząć - powiedz o tym. Ale na czas. W końcu rodzice, zanim to przyznają, często idą do klamki. I już nie mówią, ale krzyczą. Jeśli powiesz spokojnie i wyjaśnisz, dlaczego musisz siedzieć w ciszy, będzie to dotyczyło twoich potrzeb, a nie tego, że dzieci cię dopadły. Najpierw heroicznie znosić, a potem obraźliwie o tym krzyczeć - to nie w porządku.

Wielu rodziców chce być doskonałych. Powodów tego jest wiele: chęć bycia lepszym od rodziców, dawanie dzieciom tego, czego naprawdę chciały itp.

Rodzicielski perfekcjonizm wyraża się we wszystkim: perfekcyjnych manierach, perfekcyjnym wyglądzie, perfekcyjnym wykształceniu, perfekcyjnym otoczeniu… Można zaszaleć. Ogólnie perfekcjonizm nie jest przydatny w niczym, ani w pracy, ani w wychowaniu dzieci (chociaż perfekcjoniści sądzą inaczej). W rzeczywistości, kiedy człowiek wyznacza sobie cel - „aby wszystko było idealne”, bardzo szybko przestaje robić cokolwiek. Albo bierze się za rączkę i otaczających go ludzi, zamieniając swoje życie i dzieci w ciężką pracę.

A jeśli mówimy o dzieciach, to bardzo często to, co jest ważne dla rodziców, wcale nie jest ważne dla dziecka. Powiedzmy, że matka ma obsesję na punkcie studiów, a jej córka potrzebuje ubrań o jeden rozmiar większych. Albo szczera rozmowa z mamą. Musisz częściej pamiętać, czyje potrzeby starasz się zaspokoić: swoje dziecko czy własne (te, które kiedyś były niezaspokojone)

Zalecana: