Plotki. Dlaczego Ich Potrzebujemy?

Wideo: Plotki. Dlaczego Ich Potrzebujemy?

Wideo: Plotki. Dlaczego Ich Potrzebujemy?
Wideo: Dlaczego trójbój? *dementuje plotki na temat bicepsu 2024, Może
Plotki. Dlaczego Ich Potrzebujemy?
Plotki. Dlaczego Ich Potrzebujemy?
Anonim

Wszyscy w swoim życiu niejednokrotnie zorganizowaliśmy komunikację z drugą osobą poprzez plotki, to znaczy, gdy rozmawiamy o kimś innym, rozmawiamy o nim.

To całkiem ciekawy sposób na zorganizowanie komunikacji. Jeśli spojrzysz z punktu widzenia, co w ten sposób dana osoba otrzymuje w komunikacji, a czego, przeciwnie, unika.

Ale najpierw chcę powiedzieć, że dawno temu, kiedy informacje nie były jeszcze tak łatwo rozprowadzane po świecie, plotki były bardzo skutecznym sposobem na nauczenie się czegoś nowego, a jednocześnie na zachowanie bezpieczeństwa. Ludzie rozmawiali o innych ludziach, aby dowiedzieć się, czy należy im ufać, czy nie. W zasadzie nawet teraz takie zadanie plotkowania (choć tutaj nazwałbym to raczej zbieraniem rekomendacji i recenzji) istnieje. Zawsze łatwiej jest nam udać się na przykład do jakiegoś specjalisty, który został nam polecony.

Ale chciałbym teraz uważać plotkowanie za jeden z niezbyt dobrych sposobów na zbliżenie się do innych ludzi.

Zdarza się, że człowiekowi trudno jest otworzyć się przed kimś. Od czasu do czasu każdemu z nas trudno jest znaleźć się w sytuacji bezbronności, odsłaniania siebie, kiedy możemy i jesteśmy w stanie otwarcie i szczerze mówić o naszych uczuciach.

Ktoś był za to wstydzony w dzieciństwie, komuś po prostu nie nauczono budowania relacji w ten sposób odsłaniania siebie. Gdzie po prostu mówimy o sobie lub przyjacielu i budujemy w ten sposób komunikację.

I w tym przypadku, gdy dana osoba nie wie, jak się otworzyć lub z jakiegoś powodu chce o sobie mówić. Jednym ze sposobów zbliżenia się do osoby jest rozpoczęcie plotkowania, rozmawiania o kimś innym.

Okazuje się bardzo ciekawy schemat. To znaczy, aby zbliżyć się do innej osoby, postanawiam mówić nie o sobie, nie o tobie, postanawiam mówić o jakiejś trzeciej osobie.

Jednocześnie mogę zdradzić czyjeś sekrety. Mówię coś tajnego, ale nie o sobie, ale o czymś innym. A w tej zasłonie tajemnicy, tajemnicy, kryje się coś podobnego do intymności. Ufam ci tajemnice, nawet jeśli są obce. Taka bezpieczna rzecz. Zbliż się, rozmawiając o drugim.

Może nawet uwieść tego, komu opowiada się te tajemnice. W końcu jest wybierany jako ktoś, komu można zaufać. I tutaj otwiera się kolejne zadanie, które może wykonać plotka. To próba zawiązania koalicji z wybrańcem w celu podzielenia się tajemnicą.

Jeśli więc z jakiegoś powodu ktoś nie rozwinie umiejętności odsłaniania siebie, łatwo jest mówić o sobie, może nawet o tym, jak źle jest z kimś innym, ale jednocześnie mówić o sobie.

Lub osoba nie wie, jak zainteresować się rozmówcą. Może uważa za niewygodne pytać o coś inną osobę. A może rozmówca jest tak interesujący, że aż strach zadać pytanie w obawie przed odrzuceniem.

A wtedy osoba ta może wybrać plotkowanie jako sposób na zbliżenie się poprzez obraz trzeciej osoby w rozmowie.

Może to być nieświadomy sposób podejścia. Tylko oczywiście jest to namiastka intymności. Bo intymność jest właśnie wtedy, gdy się Tobie objawiam, a Ty jesteś przede mną bez pośredników.

Zalecana: