Trzy Powody, Dla Których Rodzice Uzależnieni Od Narkotyków Sami Szukają Pomocy

Spisu treści:

Wideo: Trzy Powody, Dla Których Rodzice Uzależnieni Od Narkotyków Sami Szukają Pomocy

Wideo: Trzy Powody, Dla Których Rodzice Uzależnieni Od Narkotyków Sami Szukają Pomocy
Wideo: Objawy uzależnienia 2024, Może
Trzy Powody, Dla Których Rodzice Uzależnieni Od Narkotyków Sami Szukają Pomocy
Trzy Powody, Dla Których Rodzice Uzależnieni Od Narkotyków Sami Szukają Pomocy
Anonim

Bezspornym faktem jest to, że uzależnionego trzeba leczyć samemu. Ale rzeczywistość jest taka, że nie każdy uzależniony chce takiego leczenia. A czas mija nieubłaganie. Problemy narastają. I musisz coś zrobić. A to coś powinno przynieść realne efekty.

Na tej podstawie zidentyfikowałem trzy powody, dla których adres samych rodziców osoby uzależnionej po pomoc psychologiczną staje się istotną zmianą w rozwiązaniu problemu:

1. Powodem jest cierpienie

Narkomania to choroba dotykająca całą rodzinę. Ponieważ nie można pozostać na uboczu, gdy tak się dzieje. Nie do zniesienia jest uświadomienie sobie, że twoje własne dziecko codziennie się zabija. I z każdym dniem wzrasta prawdopodobieństwo jego śmierci. Doświadczenia, które dotykają rodziców narkomana, są po prostu nie do zniesienia. Jak powiedziała pewna matka: „Czasami wydaje się, że wariujesz. Że po prostu nie ma dość siły, aby to wszystko znieść”.

Zmieniło się zachowanie dziecka, przestało być takie jak on sam. Ciągle kłamie, wymyśla nowe historie, aby zdobyć kolejną sumę pieniędzy. Często agresywny, drażliwy lub wysoki. Przerażające i bolesne jest patrzeć na osobę, która nie jest zainteresowana niczym (oprócz narkotyków), niczego nie potrzebuje, do niczego nie dąży. Dla osoby, która nie ma przyszłości…

Cierpią zarówno dusza, jak i ciało

Rodzice uzależnionego żyją w przewlekłym stresie. W rezultacie bóle głowy, migreny, wrzody trawienne, choroby układu krążenia, wyczerpanie nerwowe, obniżona odporność, bezsenność i wiele innych.

Bycie sam na sam ze swoim nieszczęściem jest najgorszym możliwym rozwiązaniem. W takim przypadku niezbędna jest profesjonalna pomoc. Jest źródłem niezastąpionego wsparcia, szansą na jasne przyjrzenie się sytuacji i podjęcie niezbędnych kroków.

Pozyskanie większej ilości zasobów wewnętrznych, profesjonalne wsparcie, wewnętrzna stabilizacja mogą czasem zdziałać cuda.

Kiedy my się zmieniamy, zmienia się również otaczający nas świat.

Może to wyglądać niezwykle efektownie – kiedy nagle syn, który zupełnie odmówił leczenia, sam przychodzi po pomoc, całkowicie gotowy na zmiany.

2. Powód – poczucie winy

I często pojawiają się myśli: „Co się stało z moim synem?”, „Co zrobiłem źle?”, „Gdzie nam brakowało”…

Rodzice prawie zawsze doświadczają ogromnego poczucia winy. Uważają się za przyczynę choroby dziecka - nie lubili, nie poświęcali wystarczającej uwagi, coś kiedyś było zabronione, nie mogli zapewnić odpowiedniej kondycji finansowej, nie wspierali, mówili mało dobrych słów, nie zauważ lub odwrotnie - zepsuli, pieścili, nadmiernie protekcjonalni itp. A to ma wiele konsekwencji.

Poczucie winy staje się poligonem doświadczalnym dla manipulacji uzależnionego. Opierając się na swoich skargach, już żąda zapewnienia mu pieniędzy. Jeszcze bardziej pogłębiają poczucie winy za pomocą bezpośrednich wyrzutów i oskarżeń. A rodzice, będąc w stanie samobiczowania, nie są w stanie mu odmówić.

Pracując z narkomanami, przekonałem się, że ich rodzice zrobili wiele, aby zmienić życie dzieci. A wybór zażywania narkotyków z pewnością nie jest ich winą.

Poczucie winy rodziców zakłóca pragnienie leczenia uzależnionego od narkotyków. I tego musisz się w pierwszej kolejności pozbyć. Razem z psychologiem można to zrobić szybciej i skuteczniej. A także dowiedz się, czy twoja wina to tylko fikcja. Szalona próba wzięcia pełnej odpowiedzialności za to, co się dzieje.

3. Powód - niechęć uzależnionego do leczenia

Proszenie rodziców o pomoc staje się życiową koniecznością, gdy sam uzależniony absolutnie nie chce być leczony. Oczywiście rodzice mogą przymusowo wysłać narkomana na leczenie. Ale osobiście nie znam ani jednego przypadku, w którym doprowadziłoby to do pożądanego rezultatu. W efekcie okazuje się na odwrót – wściekły syn (córka) pod koniec tak brutalnego leczenia z zemstą zaczyna zażywać narkotyki. Usprawiedliwiając swój styl życia słuszną zemstą na rodzicach za niesprawiedliwe traktowanie. Zwłaszcza wychodząc z miejsc, w których użyto przeciwko niemu siły fizycznej.

Z drugiej strony samo oczekiwanie na inicjatywę uzależnionego to krążenie w błędnym kole daremnych prób rzucenia na własną rękę i pustych obietnic. Więc nigdy nie możesz czekać. Aby osiągnąć to, czego chcesz, musisz działać. A takimi decydującymi krokami są apele samych rodziców o pomoc. Widzieliśmy w praktyce, że daje to doskonałe rezultaty.

W trakcie takiej pracy możliwe jest opracowanie skutecznej strategii rozwiązania problemu. Wyeliminuj zachowania ze strony rodziców, które wspierają używanie uzależnionego. Zbuduj solidne granice. Wpływaj na pragnienie syna (córki) do leczenia. To wspaniały pierwszy etap leczenia, kształtowanie motywacji, która przekłada się na bezpośrednie leczenie samego uzależnionego. Wielokrotnie zaczynaliśmy od rodziców uzależnionego i sam uzależniony nie czekał długo po pomoc.

Zalecana: