Rozmowa Ze śmiercią

Wideo: Rozmowa Ze śmiercią

Wideo: Rozmowa Ze śmiercią
Wideo: Jak to jest rozmawiać ze Śmiercią [PONKI] 2024, Może
Rozmowa Ze śmiercią
Rozmowa Ze śmiercią
Anonim

Czasami ktoś z dumą rzuca swoje spojrzenia: TO JEST JA!

Udekoruj swoje stroje złotem: TO JA!

Ale tylko jego sprawy pójdą gładko, Nagle z zasadzki wyłania się śmierć: TO JA!

Omar Chajjam.

Rozmowa ze śmiercią.

Olesya stała pod prysznicem i po prostu potarła skórę peelingiem. Szmer wody koił i zmywał zmęczoną warstwę dnia. Nagle zza pleców ktoś poklepał się po ramieniu. Odwróciła się gwałtownie i nie widząc nikogo, zdała sobie sprawę, że wszyscy przybyli, halucynacje.

- "To tyle, to zmęczenie?! Musimy odpocząć!" powiedziała głośno, stojąc pod gorącym prysznicem.

- Przestań!)..ktoś z tyłu zachichotał.

Historia w pierwszej osobie idzie dalej.

Moja szyja się skręciła, a wraz z nią moja głowa ze strachu.

Widziałem ją, piękną dziewczynę w czarnym płaszczu iz warkoczem. Opierając się przez długi czas nagle wysychającemu gardłu, wciąż mechanicznie pozwalam mu się wyślizgnąć.

- „Ten, który słyszę te same słowa, zamiast np. „dobry wieczór”.

W ciągu kilku sekund całe moje życie przemknęło mi przez głowę. I tu zdałem sobie sprawę, że przyszli do mnie.

- „Czy jesteś śmiercią?!” – z jakiegoś powodu cicho i jakoś spokojnie zapytałam.

-TAk!

-Ty do mnie?!

– Czy jest ktoś jeszcze oprócz ciebie i mnie? Uśmiechnęła się.

- „Czy mogę się ubrać?” – zapytałem z jakiegoś powodu.

Przez śmiech powiedziała kilka razy:

- "Dlaczego? Jak przyjechałeś, odejdziesz. Wstydzisz się? Czego tu nie widziałem" - śmiała się pani w płaszczu przeciwdeszczowym.

- "Czy mogę przynajmniej założyć sukienkę?" - odważnie wypowiedział moje usta. Chcę być piękna podczas mojej ostatniej podróży!”

-HM.. "No, biegnij, ubieraj się!"

Nagle zacząłem szybko myśleć, jak szybko się stąd wydostać. Myśli biegły, płynęły strumieniem, a ja czułam się razem z nimi.

- „Wszystko słyszę i wszystko wiem!”, Właścicielka ostrego warkocza znów wybuchnęła śmiechem.

Posłuchaj, załóż sukienkę i chodźmy na filiżankę herbaty. Usiądźmy i porozmawiajmy”

Ja, ubrana w kwiecistą sukienkę, zaczęłam robić herbatę. Wszystko było jak film w zwolnionym tempie.

Dobra, Olesya, wyluzuj, nie przyszedłem po ciebie. Jeszcze nie czas… Chcę porozmawiać. Samotny dla mnie. I wydajesz się być mądrą, miłą dziewczyną. Więc przyszedłem do ciebie, że tak powiem, na herbatkę. Masz doskonałą herbatę, wiem.

Zacząłem powoli odzyskiwać zmysły, jeśli mogę to tak nazwać.

- "NIE DLA MNIE?! O! WOOOOOO!"

- "Cicho, cicho…" Śmierć powiedziała ledwo słysząc. Jeśli się dowie, pozostanę bez aktywnej działalności”.

Nalałam nam malinową herbatę i szliśmy dalej.

Nieco odważniej zapytałem, czego ode mnie chce?

- "Chcę po prostu tak siedzieć w domu, dyskutować o nowościach io czymś innym."

Siedzieliśmy jak starzy przyjaciele, popijając herbatę i rozmawiając.

Jestem ośmielony na krawędzi, powiedział:

"Wiesz, jestem na ciebie obrażony …".

-"Dlaczego?!"

"Zabrałeś mi całe moje starsze pokolenie. Wszyscy moi dziadkowie, mama i tata. Teraz jestem najstarszy. I nie mam tak wielu lat. Jestem taki samotny … i przestraszony."

- "Samotny?! Przerażający?!" powtarzająca się Śmierć.

- Bądźmy szczerzy! - warknęła ostro.

Twoja babcia była już nie do zniesienia i przez 3 lata prosiła mnie, żebym ją zobaczył.

Twój dziadek trzymał wszystko w środku, całą urazę, ból i oczywiście zachorował. Nie pozwoliłem mu cierpieć.

A ktoś po prostu miał czas. A ktoś nie docenia życia i każdy jego ruch zbliża się do naszego spotkania..

„A co ty w ogóle wiesz o samotności?!” wykrzyknęła !!!

„Masz dzieci – teraźniejszość i przyszłość, masz przyjaciół obok siebie, lubisz to i lubisz swoją pracę, pasjonujesz się różnymi hobby.

Masz uśmiechy i radość.

Masz więcej !!!!- powiedział tęsknie Śmierć.

Jestem sam! I chcę szacunku dla Mnie. A wy ludzie w żaden sposób nie zrozumiecie. Nie ma życia beze mnie. Jego znaczenie zostałoby utracone. A ty nie szanujesz, boisz się, nie doceniasz mnie.”

„…Dobra, mówię o czymś”, wstając od stołu, zauważył Śmierć. Mam dziś pracę.

Dziękuję za gościnę, za herbatę, za nic nieistotnego, ale za takie ciekawe rozmowy.

Za to, że jesteś taka dobra, a twoja sukienka jest w kwiatki, próbowała zażartować.

I na koniec zostawię ci prezent. Drogi prezentu.

Dokończ herbatę i posłuchaj.

„Jeśli gubisz się w życiu i nagle tracisz sens. A wy ludzie, możecie zgubić się w trzech sosnach. Cóż…

Jeśli się zgubisz, zapytaj Mnie, jeśli twoje życie skończy się za 10 lat, to

!!!!!!Jakie ważne rzeczy, cele, decyzje i działania będziesz robić przez lata? Co byś zrobił najpierw? Z kim skończysz rozmawiać, co dasz, a co jest zbędne, puszczasz?

!!!!!Jeśli przyjadę do Ciebie za 1 rok. Zadaj sobie i zadawaj te same pytania. Na co wydasz swoje siły?

!!!!!A jeśli po 1 miesiącu? Jak wykorzystujesz pozostały czas?

!!!!!!A jak poklepie się po ramieniu za 7 dni? Czy odejdziesz swobodnie i spokojnie, spełniając swoje ukochane pragnienia?

!!!!!24 godziny?

!!!!!Godzina siódma! Możesz być odważny, najważniejsze jest, aby szczęśliwie odejść. Jakie jest twoje główne pragnienie?

„Wtedy dowiesz się dużo o sobie i będziesz miał wiele w swoim życiu”.

A jeśli przewróci się melancholia lub depresja. Zwróć się do mnie i zapytaj:

"Śmierć! Jesteś tutaj?"

-Na pewno odpowiem, że jadę z tobą. I nie wiesz dokładnie, kiedy pojawię się w twojej duszy lub w twoim życiu. A to doda Ci pewności, aby iść naprzód, cieszyć się życiem, zaspokoić swoje pragnienia, a potem na pewno, jak przyjdę, nie będziesz się już mnie bać i wyjedziemy zadowoleni razem z Tobą…..

A teraz słuchaj, wypij trochę brandy, inaczej będziesz trochę blady. I idź spać.

I pamiętaj!

!!!!!NIE MOŻESZ WYBRAĆ KIEDY PRZYJDĘ, ALE MOŻESZ DOKŁADNIE WYBRAĆ JAK MIESZKASZ !!!

Mieszkanie jest puste…

Przez długi czas trawiłem wszystko, co się wydarzyło.

A potem się obudziłem… i Insygnia Śmierci leżały na nocnym stoliku.

10 lat, 1 rok, 1 miesiąc, 1 dzień … 7 godzin..

I z energią życiową zacząłem rozważać moje dalsze plany dotyczące Mojego DARU, dla Mojego Życia!

(c) Oksana Holod.

Zalecana: