PRZECIĄŻANIE INFORMACJI

Wideo: PRZECIĄŻANIE INFORMACJI

Wideo: PRZECIĄŻANIE INFORMACJI
Wideo: 22. Kurs C+ dla początkujących - Przeciążanie operatorów (+-*/%...) 2024, Może
PRZECIĄŻANIE INFORMACJI
PRZECIĄŻANIE INFORMACJI
Anonim

Rano najpierw po przebudzeniu przestałem otwierać posłańców. Z jednej strony to mój naturalny odruch. Ta sama kwota zmieniła się z dnia na dzień w życiu online! Z drugiej strony zaczęło się tam zmieniać tak szybko i często, że zacząłem się wypalać. Dla każdej osoby w posłanniku potrzebne są gramy energii, które ludzie społeczni niepostrzeżenie dodają do ton w ciągu dnia.

Mam roztargniony typ uwagi. Przeczytałem jeden artykuł, za dziesięć minut drugi, za dwadzieścia minut oglądam wideo, a za trzydzieści minut wracam do pierwszego. Absolutnie tak. Równolegle mogę napisać artykuł. A ten reżim nie przeszkadza mi ani grama. Informacje osadzają się we mnie w krótkich slajdach – co jest potrzebne przedstawicielowi pokolenia Z, z którym kojarzy mi się więcej niż millenialsi. Bardzo szybko męczę się informacjami, ale jednocześnie nowe informacje do studiowania otaczają mnie 24/7.

Niedawno poprosiłem kogoś z mojego środowiska, aby tymczasowo przestał wysyłać mi informacje, które należałoby przestudiować. Nic dziwnego: dwa uruchomione kursy online, trzy książki otwierane równolegle, cztery portale informacyjne, które muszę utrzymywać, poczta, o tak, również poczta, poczta, poczta… i poczta. I więcej poczty. Poczta zewsząd. Pamiętasz tę scenę z Harry'ego Pottera?:) W te wszystkie rzeczy trzeba inwestować energię, ale przede wszystkim w żywych ludzi, ponieważ w interakcji z ludźmi ważna jest maksymalna świadomość i uwaga, poza tym nie można tak po prostu przewinąć, zamknąć, czy zatrzymać osoby. Jednak prędzej czy później, przy aktywnym kontakcie społecznym, pojawia się ranking. Nie potrafimy równie przemyślanie i skutecznie komunikować się z dziesiątkami osób. Każdy ma swój własny limit wygodnej interakcji. Dalej - tylko ranking i limitowanie.

Rozpoczęcie „programu społecznego” rano zajmuje mi trochę czasu. Weź kąpiel, wypij filiżankę ko-o-o-fe, to wszystko. Wtedy jestem mentalnie gotowa na stawienie czoła próśb, prośbom, pragnieniom, zadowoleniu i niezadowoleniu, komentarzom - w skrócie emocjom innych ludzi. Tylko i tylko wtedy, gdy sam mam ich dosyć. A są dni, kiedy ten zasób w ogóle nie istnieje. I w ogóle lub praktycznie nie komunikuję się. Ostrzegam o tym moich rozmówców na różne sposoby. Odchodzę na chwilę od kontaktów towarzyskich, ponieważ mój laptop przede wszystkim zamyka przeglądarkę, gdy jest przeciążony. Zmniejsza obciążenie pamięci RAM, wyłączając to, co przede wszystkim zużywa ją w niekontrolowany sposób. Społeczna wymiana energii jest rzeczą bardzo nieprzewidywalną.

Istnieją zalecenia, aby w zasadzie wyłączyć dla siebie stałe strumienie informacji. Nie studiuj czegoś jednocześnie, skupiaj się na jednej rzeczy i wykluczaj, odcinaj, odcinaj wszystko inne. Opuść wszystkie grupy, nie subskrybuj nowych, blokuj dostęp do kanałów aktualności za pomocą aplikacji i funkcji platformy. Świat przekazuje nam informacje zewsząd, nasze stulecie nie jest na próżno obdarzone odpowiednim tytułem. Bardzo trudno jest uciec od informacji, a ponadto teraz każdy z nas jest uważany za źródło informacji. Parametr ustawiony pod numerem identyfikacyjnym.

I to nie jest moja opcja. Za dużo chcę się nauczyć w swoim segmencie życia. Dlatego jako alternatywę robię ranking przepływów informacji. Inteligentne taśmy też bardzo mi w tej kwestii pomagają. Coś ciekawego, niektóre nie. Na coś jest czas, nie na coś. Coś jest przydatne, coś jest bez znaczenia. Ukułem osobisty termin „informacyjny fast food”. Informacja, która spełnia, ale nie nasyca. Nie śmieci, nie. W tej kategorii są zasiłki, ale nie ma zasiłku na obecny okres mojego życia. I ograniczam spożycie tego fast foodu, cały czas trzymając rękę na pulsie: co teraz uczę, dlaczego i jak mogę to zastosować.

Co teraz robisz?

Zalecana: