„Wszystko Na świecie Zawaliło Się Na Raz”. Tatiana Chernigovskaya O Nieufności Do Informacji I Zdezorientowanej Osobie

Spisu treści:

Wideo: „Wszystko Na świecie Zawaliło Się Na Raz”. Tatiana Chernigovskaya O Nieufności Do Informacji I Zdezorientowanej Osobie

Wideo: „Wszystko Na świecie Zawaliło Się Na Raz”. Tatiana Chernigovskaya O Nieufności Do Informacji I Zdezorientowanej Osobie
Wideo: TEDxVorobyovy-Gory - Tatiana Chernigovskaya - The Whole Universe In Human Brain 2024, Kwiecień
„Wszystko Na świecie Zawaliło Się Na Raz”. Tatiana Chernigovskaya O Nieufności Do Informacji I Zdezorientowanej Osobie
„Wszystko Na świecie Zawaliło Się Na Raz”. Tatiana Chernigovskaya O Nieufności Do Informacji I Zdezorientowanej Osobie
Anonim

„Znaleźliśmy się w zupełnie innym świecie. Jest płynny, przezroczysty, niestabilny, super szybki, hybrydowy. Wszystko w nim runęło naraz. Autonomiczne życie cyfrowego świata toczy się pełną parą: Internet rzeczy, samoorganizacja sieci. Rzeczywistość cyfrowa jest już oznaką selekcji do społeczeństwa. Jeśli wyobrazisz sobie pewien kraj, którego nie stać na wejście do cyfrowego świata, możemy założyć, że w ogóle nie istnieje. Ona nie jest graczem. Ludzie mogą tam żyć dla siebie, robić na drutach kosze, ale nie są uczestnikami wspólnej sprawy”- zauważa Chernigovskaya

„Kolejną interesującą cechą jest rosnąca nieufność do informacji. Ostatnio dużo o tym myślałem. Teraz stosunek do informacji jest taki sam, jak kiedyś do plotek: „Nigdy nie wiadomo, kto co powiedział? Dlaczego miałabym wierzyć?” „Ale sztuczka polega na tym, że ta postawa jest teraz skierowana w stronę prawdziwych źródeł informacji” – mówi. Okazuje się, że ludzie nie nauczyli się jeszcze, jak poruszać się w rosnącym przepływie informacji i wolą w nic nie wierzyć.

Według neurolingwisty rzeczywistość cyfrowa rodzi „nowy rodzaj” osoby. „Nazywam to 'homo zdezorientowany' lub 'człowiek w dezorientacji'. To „homo zakłopotanie” jeszcze nawet nie zrozumiało, gdzie on jest. Jeszcze nie zdawałem sobie sprawy, w jakie niebezpieczeństwo już wpadliśmy. Ale nie możemy odkładać decyzji. Ponieważ to jest nasze życie”- powiedziała.

Zamiast tego w społeczeństwie zachodzą zupełnie odwrotne procesy. „Istnieje coś takiego jak syndrom odroczonego życia. Ludzie żyją tak, jakby trwał przeciąg. Co więcej, tak wychowuje się dzieci: na razie zrób to i to, a potem, kiedy zaczniesz żyć… Ale zaczął żyć w momencie, gdy komórki ojca i matki połączyły się. To nie jest szkic. Nie możesz zatrzymać osoby przez 20 lat, aby później coś tam zaczął”- zauważa Chernigovskaya.

Nadchodzi cywilizacja bezczynności, na którą my też w ogóle nie jesteśmy gotowi. „Co zrobią ci wszyscy ludzie, których zastąpią systemy cyfrowe? Kiedy mówią do mnie: „przestrzeń zostaje zwolniona dla kreatywności”, uśmiecham się sarkastycznie. Czy naprawdę myślisz, że niezliczone tysiące, a właściwie miliony ludzi, w czasie uwolnionym od ciężkiej pracy, zaczną pisać madrygały i grać na lutni? Mówisz poważnie? Stanie się dokładnie odwrotnie. I nie możemy udawać, że tak nie jest – podkreśliła

„Prowadzę do tego. Bez względu na to, jak rozumujemy, czy to jest dobre, czy złe, to, co się z nami dzieje, już się dzieje. Weszliśmy już na ten świat i nie ma odwrotu. Nie ma potrzeby flirtowania. Musisz zrozumieć, jak żyć na tym świecie. Postawiłbym pytanie surowo. Czy ogólnie planujemy żyć na tej planecie, czy rezygnujemy ze wszystkich naszych stanowisk? Bo jeśli oddamy je cyfrowemu światu, to nie ma o czym rozmawiać. Możesz iść napić się kawy. Jeśli mamy jakieś plany na własne życie, musimy pomyśleć o tym, jak tu żyć”- powiedziała.

Według Chernigovskaya jesteśmy tym, kim jesteśmy, wraz ze wszystkimi osiągnięciami i niepowodzeniami naszej cywilizacji, dzięki naszemu mózgowi. „Ludzie żyją nie tylko w świecie krzeseł, mikrofonów i pomarańczy, ale także w światach, które sami wymyślili. Posiadamy umiejętność operowania znakami: ludzkim językiem, matematyką, muzyką. Naprawdę mamy bardzo złożoną sieć neuronową - biliard połączeń. Jeśli faktycznie zaczniemy je liczyć, musimy po nim napisać dziesięć i 85 zer. Nasz język nie ma nawet słowa, żeby zadzwonić pod ten numer. To nie tylko więcej niż gwiazdy we wszechświecie. To więcej niż cząstki elementarne we wszechświecie. Oznacza to, że musimy być świadomi tego, co jest w naszej czaszce”- zauważa.

Eksperci w cyfrowym świecie twierdzą, że mózg jest komputerem, zestawem algorytmów, które ścigają jedynki i zera do siebie. I że prędzej czy później będą mogli odtworzyć jego urządzenie.

„Ale czy mózg to tylko algorytmy? Teraz wiemy na pewno, że tak nie jest. A jeśli mózg jest komputerem, to przynajmniej nie jeden - według typu. Jakaś część mózgu, może algorytmy, i naprawdę zachodzi ten mechaniczny proces. Ale druga część to rzeczy analogowe. Teraz nie mówmy o poetach i artystach. Ale nawet Einstein powiedział: „Intuicja to święty dar, a rozum to pokorny sługa”. Pisze wprost: „Nawet jeśli wniosek, czyli wniosek naukowy, wygląda jak wynik pracy logicznej, to jest to dopiero finał tej pracy. Główna część tego nie była w żadnym wypadku za pomocą faktur, przeliczeń”- zauważa Chernigovskaya.

Ale najważniejszą rzeczą do zrozumienia jest to, że nie ma obiektu zawierającego informacje. Zawsze jest przedmiot i ktoś, kto to wszystko czyta. „Jeśli najstarszy papirus leży przed nami i nie ma osoby, która mogłaby go przeczytać, to w ogóle nie jest to informacja. To tylko fizyczny obiekt. To, co stamtąd czytam, zależy od tego, jakie mam wykształcenie, jakie mam plany, dlaczego to czytam.

Do czego zmierzam? Nie możemy stać na stanowisku, że ludzie nie są ważni. Ludzie są ważni, ponieważ organizują informacje. Sama informacja gdzieś tam wisi, nie jest nam ani zimno, ani gorąco”- mówi.

Jak ludzie i komputery podzielą świat, nie jest jeszcze jasne. Ogólnie w tych pytaniach jest wiele niewiadomych. „Na przykład, kim jest głupia osoba? Czy możemy powiedzieć, że mózg absolutnego głupca jest nadal najdoskonalszy we wszechświecie? Brzmi to jak żartobliwe pytanie, ale w rzeczywistości jest to bardzo poważne pytanie. Jeśli nadal istnieją biliardy połączeń, to czy możemy ogólnie powiedzieć, który mózg jest inteligentny, a który głupi? W takim razie jaką sztuczną inteligencję tworzymy? Sprytny? Co to znaczy? Wszystkie testy na inteligencję polegają głównie na liczeniu: inteligentnym, który liczy szybko. Wybacz, że jestem nieskromny, ale muszę powiedzieć: bardzo źle myślę, ale jakoś nie uważam się za kompletnego głupca. Dlatego musisz dzielić się tymi rzeczami. Wiemy: możesz być osobą o bardzo niskiej inteligencji, ale z pamięcią absolutną. To jest fakt medyczny.

Czy możliwa jest genialna sztuczna inteligencja? I co to znaczy? Jeśli uda nam się stworzyć coś takiego, czy w ogóle dowiemy się, że jest geniuszem? Czy dowiadujemy się, że jest osobą? Czy mamy na to sposób?

Czy sztuczna inteligencja będzie odczuwać ból, cierpieć, współodczuwać, czy będzie to wszystko naśladować? Rzeczywiście, w cyfrowym świecie nie ma bólu ani śmierci, a to radykalnie zmienia cały obraz. Komputery działają w wymiarach, w których nie żyje żadna żywa istota - w nanometrach i nanosekundach. I to są systemy, które będą podejmować decyzje. I nie baw się złudzeniem, że i tak palec na przycisku będzie człowiekiem. To wszystko jest gadaniną dla dobra ubogich. Ostatecznie wszystko będzie zależeć od tego, jakie informacje otrzyma”- powiedziała.

A jednocześnie jest teraz oczywiste, że nie da się przygotować na stary sposób do nowego świata. „To bardzo trudne pytanie. Jeśli półtoraroczne dziecko może powiedzieć „OK, Google”, a system da mu wszystko, czego chce, to po co miałby przychodzić na zajęcia, na których słabo wyszkolony nauczyciel czyta mu podręcznik?

Oczywiście system musi się zmienić. Musimy rozwijać umiejętność życia w cyfrowym świecie i nie tracić człowieczeństwa. W końcu wszystko zależy od tego, czy udało ci się zbudować relacje z rodziną, dziećmi, współpracownikami i całym społeczeństwem. Muszą uczyć, jak weryfikować informacje, opierać się stresowi, rozwijać umiejętność zmiany, uczyć ciągłego uczenia się. Jeśli nie jesteśmy świniami, nie możemy w ten sposób zastąpić naszych dzieci, nie przygotowując ich na to, co ich czeka”- powiedziała Czernigowskaja. Dlatego edukacja przyszłości jest edukacją rozumienia, a nie zapamiętywania.

„W zeszłym roku zostałem zaproszony na sesję „Nowa Architektura Edukacji”. Myślałem, że architektura to coś metaforycznego. Okazało się jednak, że nie tylko metaforycznie, ale i fizycznie. Na przykład Finowie masowo odbudowują budynki szkolne. Są kolorowe, nie ma standardowych odbiorców – wszystkie zmieniają kształt. Dzieci uczą się teraz w jednym, teraz w drugim, teraz kłamią, teraz biegają. Uczą ich najpierw jeden nauczyciel, potem drugi. Warunki zmieniają się cały czas. To bardzo ważna rzecz. Oznacza to, że są gotowi na zmiany”- mówi ekspert.

„Ostatnia osoba, którą chciałbym zatrudnić, to doskonały student, który dobrze się liczy. Mam do tego komputer. Sam wszystko policzy. Potrzebuję jakiegoś szaleńca, który robi wszystko źle, wtrąca się wszystkim, trąca bzdury. Okaże się, że to jakiś Niels Bohr. Mówiąc dokładniej, jest już Nielsem Bohrem”- mówi.

Jak trenować swój mózg? „On, jak każdy mięsień, musi ciężko pracować. Jeśli położymy się na kanapie i będziemy leżeć tam przez sześć miesięcy, to nie będziemy mogli wstać. Jeśli mózg czyta idiotyczne czasopisma, komunikuje się z głupcami, słucha światła, bezsensownej muzyki i ogląda głupie filmy, to nie ma na co narzekać. Moja odpowiedź brzmi: mózg musi ciężko pracować. Twarde to kluczowe słowo. Mózg musi być twardy. Książka, która dla niektórych może być łatwa, ale dla ciebie trudna. Film, którego nie rozumiesz. Oznacza to, że będziesz myśleć, czytać krytykę. Albo spektakl, w którym nie wiadomo, co reżyser chciał powiedzieć. W takim przypadku mózg będzie zajęty pracą. Nie musisz szukać sztuczek, które poprawiają twój mózg. Nie ma ich tu. Te sztuczki to samo życie”- podkreślił Chernigovskaya.

Zalecana: