„Ona Jest Głupcem” – Kłótnia

Wideo: „Ona Jest Głupcem” – Kłótnia

Wideo: „Ona Jest Głupcem” – Kłótnia
Wideo: Klinika Skeczów Męczących - Kabaret Skeczów Męczących, Adrianna Borek, Laura Breszka i Monika Dry... 2024, Może
„Ona Jest Głupcem” – Kłótnia
„Ona Jest Głupcem” – Kłótnia
Anonim

Porozmawiajmy dzisiaj o dyskusjach. W naszym życiu jest ich wiele. Każda dyskusja łatwo przeradza się w dyskusję, a nawet w kłótnię i kłótnię, w której kłótnie stron stają się coraz bardziej emocjonalne, z przejściami na osobowości.

Sama sztuczka – aby stać się osobistym – nie jest nowa. Opisywali ją również rzymscy oratorzy. Który mówca nie marzy o „zdobyciu publiczności”, uzyskaniu od niej emocjonalnej reakcji? A co trzeba zrobić, żeby coś dostać? „Prawo” jest takie samo dla wszystkich aspektów życia. Najpierw musisz dać „to”. Jeśli chcesz miłości, daj ją najpierw. Jeśli chcesz opieki, pokaż to sam. Jest ta sama „piosenka” o pieniądzach i to w tej kwestii wybucha większość dyskusji. Być może do tego tematu powrócimy później, ale teraz powrócimy do sporów i przemówień.

Oratorzy rzymscy często używali technik oratorskich, aby zająć się emocjami, przekonaniami i uprzedzeniami publiczności, wyłącznie w celu pokonania innych mówców. W środowisku naukowym techniki te nie są zabronione, ale są uważane za nieprawidłowe, ponieważ odwołują się nie do istoty omawianego zagadnienia, ale do osobowości przeciwnika.

Osoba reklamowa. To jest nazwa przejścia do osobowości po łacinie. Ta „technologia” prowadzenia dyskusji to jedna z odmian chwytu logicznego, skuteczna w istocie (wpływająca na opinię słuchaczy), a jednocześnie niepoprawna w sensie sposobu uzasadnienia tezy. Logiczna sztuczka nazywa się „Ad hominem”, co tłumaczy się jako „odwołanie do Osoby (Osobowości)” (a nie do istoty pytania). Ta argumentacja jest przeciwieństwem argumentów merytorycznych.

Ale nadal…. Co jakiś czas ludzie stosują niewłaściwe metody sporu i… je wygrywają. Chciałem napisać „Dziwne, że wygrywają”, gdybym wcześniej nie zamieścił serii moich artykułów na temat komunikacji niewerbalnej.

Emocje przytłaczają umysł. Uprzedzenie nakłada „filtr” percepcji na życie tych, którzy je mają. A teraz „ważny argument” z serii jest gotowy: „Jak osoba rozwiedziona może mówić o sztuce? Co rozumie na zdjęciach?”

Personalizacja oznacza obwinianie osoby za… tak, czy to ważne? Najważniejsze jest to, że wszyscy słuchacze o danej osobie powinni zrozumieć, że jest przyzwoitym draniem, po rozwodzie (zjadacz mięsa, wegetarianin, demokrata, ateista, wierzący, mężczyzna, kobieta i tak dalej). Kogo w ogóle może interesować opinia mężczyzny z długimi niemytymi włosami, noszącego brodę lub opinia dziewczyny o krótkich włosach? Zabawny? W pewnym "klubie kobiet" usłyszałem coś podobnego o szczupłej, przyciętej dziewczynie w spodniach. Wszystkie tęgie panie w długich spódnicach z warkoczami z powodzeniem „wepchnęły” tego „idiotę” w „kobiecość”.

Ta sama dziewczyna „wpadła w kłopoty” i kolejny argument. O jej skłonności do interpretacji „kobiecości”. Ad hominem okoliczności. Taka nazwa jest argumentem wskazującym na okoliczności, które powodują, że opinia przeciwnika jest stronnicza. Oskarżenie o stronniczość. Na przykład nie masz księży, piersi i „nie masz ciała”, więc wygodnie jest ci nosić dżinsy, oczywiście ochronisz te „niekobiece” ubrania. Cała kontrowersja ponownie sprowadza się do najpotężniejszego argumentu „ona jest głupcem”. Taki jesteś brzydki, nie masz szczęścia (sama głupiec), dlatego TYLKO chroń spodnie i krótkie fryzury. Oto werdykt. Wszystkie tęgie damy zwycięsko klaszczą w dłonie.

A jeśli ta technika „nie działa”, możesz znaleźć „podobnie myślącą” dziewczynę z krótką fryzurą i postawić ją na równi z, powiedzmy, ogoloną „pościelką Rzeszy”. Co jest ze sobą wspólnego? A jaki rodzaj emocjonalnego wybuchu? Czy zauważyłeś? Porównanie z publicznie potępionymi jednostkami „automatycznie” wysyła przeciwnika do tego samego „koszyka”. Nie ma znaczenia, co nie jest logiczne. Ważne jest, że na poziomie nieświadomym słuchacze otrzymali „negatyw” w stosunku do określonej osoby.

I wreszcie „ona jest głupcem” w najczystszej postaci. Ad hominem tu quoque. „Robisz to sam, sam jesteś”. Oskarż swojego przeciwnika o hipokryzję. – Zapuściłeś warkocze swojej córce. To jest rekompensata za twoją niższość”. Oh jak. Idź postawić! Lub tak: „synu, palenie jest szkodliwe”. "Więc sam palisz!" Anuluje tę szkodę? NIE anuluje. A kłótnia kończy się takim argumentem. Córka z długimi włosami może mieć własny wygląd włosów. Czy to anuluje prawo jej matki do noszenia krótkich włosów? Logiczna sztuczka. Liczy się to, że to właśnie te sztuczki „kołyszą” emocjonalny swing.

Arystoteles mówił o człowieku jako woźnicy, który prowadzi rydwan ciągnięty przez dwa konie. Biały (dusza racjonalna) i czarny (dusza zwierzęca). A te konie zawsze starają się iść w różnych kierunkach. Ta koncepcja jest bardzo podobna do myśli K. G. Jung o osobie, która ma „ego” i „cień” w strukturze swojej psychiki. Świadomy (racjonalny) i nieświadomy (emocjonalny).

Nic dziwnego, och, nic dziwnego, K. G. Jung powiedział, że Jaźń bardziej kocha cień niż ego, ponieważ to w cieniu (w sferze emocjonalnej) znajdują się prawdziwe przyczyny zachowania.

Nie na próżno istnieje formuła „otrzymywania informacji” 55 * 38 * 7, pokazująca, że tylko 7 procent informacji postrzegamy „umysłem”, za pomocą aparatu pojęciowo-kategorycznego. Reszta jest emocjonalna (na nieświadomym poziomie). Wygląda na to, że „biznes” mówi osoba, ale jest on jakoś … nieprzyjemny …. cóż, on z jego mową! Brzmi znajomo?

Oto ta sama historia z logicznymi sztuczkami „ona jest głupcem”. Używanie ich jest niewłaściwe. Wiedząc o nich, możesz "oczyścić" swoją mowę, nawet ustną, a nawet pisemną, z używania takich "pochwałów".

Wiedząc o nich, możesz je świadomie zastosować. Wiedząc o nich, możesz śledzić interwencję w swoim adresie i podejmować działania na czas. Być może niezbyt „rozgrzana” emocjonalnie publiczność przeniesie Twoje argumenty „do rzeczy” i razem z Tobą zdemaskuje pozbawionego skrupułów przeciwnika.

Jeśli czujesz, że jesteś emocjonalnie zaangażowany w dyskusję, poczuj urazę w swoim kierunku - czas mieć się na baczności i "złapać" argumenty na swoją osobowość. I poproś przeciwnika, aby mówił o meritum sprawy.

Zalecana: