"Ona Jest Głupcem!" (gdy Głupiec Nie Jest Zniewagą, Ale Stwierdzeniem Faktu)

Spisu treści:

Wideo: "Ona Jest Głupcem!" (gdy Głupiec Nie Jest Zniewagą, Ale Stwierdzeniem Faktu)

Wideo:
Wideo: ANDRZEJ ROSIEWICZ-LOVE STORY PO KASZUBSKU 2024, Może
"Ona Jest Głupcem!" (gdy Głupiec Nie Jest Zniewagą, Ale Stwierdzeniem Faktu)
"Ona Jest Głupcem!" (gdy Głupiec Nie Jest Zniewagą, Ale Stwierdzeniem Faktu)
Anonim

Być może jedną z najbardziej znanych, a nawet popularnych obelg z dzieciństwa jest „głupiec” i „głupiec”.

W psychologicznych niuansach komunikowania się z dziewczynami często można usłyszeć: „Ona jest taka głupia!”…

Głupiec to uwłaczająca i bardzo obraźliwa uwaga na temat zdolności umysłowych.

Być głupcem oznacza być ignorantem, głupcem.

Image
Image

A co najciekawsze, to właśnie ci, którzy na ogół sami noszą zboże, a nawet w pełni odpowiadają cechom słowa „głupiec”, tak lubią obrażać.

Spójrzmy na Słownik V. I. Dahla:

Głupiec mąż. , głupi żony głupia osoba, głupia, głupia, niezrozumiała, lekkomyślna. Małomyślny, szalony, głupi.

Zespół głupca działa tam, gdzie nie ma elastyczności i plastyczności myślenia, gdzie nie ma świadomości znaczenia i wartości drugiej osoby, gdzie słychać "Wokół nicości, tylko ja jestem mądry!" I może się włączać w różnych stanach.

Zazwyczaj, głupcy nie są skłonni do głębokiej analizy swoich działań i działań, ledwo rozumieją zjawisko przyczynowości. To, co się dzieje, pojawia się. I nie ma potrzeby obwiniania bliskich, „złych sił”, „sąsiadów-wiedźm” i całego zastępu Sił Niebiańskich i Podziemnych za ich niepowodzenia, o to, że krewni odwracają się od ciebie, nie chcą dzwonić do znajomych … który głupiec zdaje sobie sprawę jako jedyny prawdziwy.

Image
Image

Głupcy nie czują granic drugiego człowieka, łatwo łamiąc wszystko na swojej drodze, nawet psychikę bezbronnych.

Głupcy uważają się za mądrych, podczas gdy arogancja i arogancja nabierają zbyt demonstracyjnego charakteru.

„Pani”, „SamAdura” z pogardą rozmawia z „niewolnikami” własne: niechciana czy niewygodna córka, zawsze starająca się z jakiegoś powodu bronić swoich granic, czy to najstraszniejszy zięć, czy narzeczony córki (oczywiście „terrorysta”, „bandyta”, „maniak” ), czy to kolega, czy znajomy … Piętno głupca jest umieszczane na podstawie pochodzenia etnicznego, religii i rasy.

Image
Image

Głupiec boi się ludzi myślących konstruktywnie, gotowych do dialogu, do wymiany informacji. Unika komunikacji z intelektualistami, ponieważ ważniejsze jest dla niej dyskusja o tym, kto umarł, oszukał, urodził się w świecie show-biznesu lub z sąsiadami i tak, o programie „Let's Get Married”.

Głupiec żyje tylko życiem materialnym … Próg zrozumienia szczęścia jest w przybliżeniu taki sam, jak w nieśmiertelnej i wiecznie aktualnej historii braci Strugackich „Poniedziałek zaczyna się w sobotę”.

Czy pamiętasz, jak profesor Vibegallo stworzył model osoby szczęśliwej i do czego to doprowadziło?

– Wyklułem się – powiedział spokojnie Roman, patrząc w sufit.

- Kto? - Czułem się nieswojo: krzyk był kobiecy.

– Wybegalłow to ghul – powiedział Roman. - A dokładniej zwłoki.

- Dlaczego kobieta krzyczała?

– Ale zobaczysz – powiedział Roman.

W szpitalu położniczym przecisnęliśmy się przez tłum ciekawskich ludzi i zobaczyliśmy profesora Vibegallo zupełnie nagiego przy stole laboratoryjnym. Jego niebieskawo-biała skóra lśniła mokra, mokra broda zwisała w klinie, mokre włosy zakrywały niskie czoło, na którym palił się aktywny wulkaniczny pryszcz. Puste, przezroczyste oczy, rzadko mrugające, bezsensownie grzebały po pokoju.

Zjadł profesor Vibegallo. Na stole przed nim leżała duża kuweta fotograficzna wypełniona po brzegi gotowanymi na parze otrębami. Nie zwracając na nikogo szczególnej uwagi, zgarnął otręby szeroką dłonią, rozgniótł je palcami jak pilaw i wrzucił powstałą grudkę do otworu ust, posypując obficie okruchami brody. Jednocześnie chrupał, klepał, chrząkał, chrapał, przechylał głowę na bok i mrużył oczy, jakby z wielkiej przyjemności. Od czasu do czasu, nie przestając przełykać i krztusić się, był niespokojny, chwytany za brzegi kadzi z otrębami i wiaderkami szumu, które stały obok niego na podłodze, i za każdym razem przyciągał je coraz bliżej do siebie. Na drugim końcu stołu Stella, młoda stażystka wiedźma o czystych różowych uszach, blada i poplamiona łzami, z drżącymi wargami, kroiła bochenki chleba na wielkie rynienki i odwracając się, przyniosła je do Vibegalle na wyciągniętych ramionach. …

Wybiegałło nagle przemówił niezrozumiale:

- Hej, dziewczyno… to… daj mleko! Lei, to znaczy, właśnie tutaj, w odcięciu … Sil woo ple, to znaczy …

Stella pospiesznie chwyciła wiadro i wsypała resztki do rowu.

- Ech! – wykrzyknął profesor Vibegallo. - No to naczynia są małe! Ty, dziewczyno, jak ty, ta, w chan lei. Będziemy zatem jeść z kadzi…

Stella zaczęła wrzucać wiadra do kadzi z otrębami, a profesor chwytając kuwetę jak łyżkę, zaczął nabierać otręby i posyłać je do ust, które nagle otworzyły się niesamowicie szeroko.

- Zawołaj go! Stella krzyknęła żałośnie. „Teraz zje wszystko!”

- Już dzwonili - powiedział w tłumie. - I tak lepiej odejdź od niego. Chodź tu.

- Dobrze, czy on przyjdzie? Przyjdzie?

- Powiedział, że wychodzi. To znaczy kalosze zakłada się i gaśnie. Odejdź od niego, mówią ci.

W końcu zorientowałem się, o co chodzi. To nie był profesor Vibegallo. To było nowo narodzone zwłoki, model człowieka niezadowolonego z żołądka. I dzięki Bogu, inaczej myślałem, że profesor ma dość paraliżu mózgowego. W wyniku forsownych działań.

Image
Image

Głupiec zaspokaja tylko żołądek. Ma bardzo niejasne i powierzchowne wyobrażenia o istnieniu sztuki wysokiej czy poezji…

I głupiec wierzy również, że świat jest zamieszkany przez dokładnie tych samych ludzi co ona. A wszystkich, którzy różnią się poglądami, nazywa „głupcami”.

Myślę, że czy słowo „głupiec” jest obelgą, czy nie, każdy z nas decyduje o sobie na podstawie swoich indywidualnych, psychokulturowych i psychoemocjonalnych cech.

Ale faktem pozostaje: głupcy są toksyczni i często zatruwają życie bliskich. A cudowna szczepionka przeciwko głupcom nie została jeszcze wynaleziona … W końcu każdy głupiec potrzebuje własnego podejścia, ale co najważniejsze - nie zadzieraj z nimi, a tym bardziej nie próbuj ich na siłę poprawiać!

Twoja osobista przestrzeń i poczucie własnej wartości są ważniejsze …

Image
Image

Autor: Archangielska Nadieżda Wiaczesławowna

Zalecana: