Jak Mówić, Aby To Zdobyć

Spisu treści:

Wideo: Jak Mówić, Aby To Zdobyć

Wideo: Jak Mówić, Aby To Zdobyć
Wideo: JAK DOSTAĆ KAŻDĄ PRACE? 2024, Może
Jak Mówić, Aby To Zdobyć
Jak Mówić, Aby To Zdobyć
Anonim

Zdarza się bardzo często: mówisz i mówisz, ale nie ma sensu. Przekazujesz myśl, a po drugiej stronie w tym czasie… po drugiej stronie może być wszystko: upór (zwany też osłem), uraza, zaniedbanie, nuda. Albo zmęczenie.

Nieprzyjemne, prawda? Zwłaszcza jeśli rozmowa jest znacząca, a rozmówca jest podwójnie ważny.

I naprawdę nie chcę wchodzić w takie sytuacje, a równie nieprzyjemne jest, gdy sam mówisz, ale nie docierasz do adresata, i gdy on do Ciebie mówi, a nie da się tego słuchać.

Dla wrażliwego ucha może to zabrzmieć niemal cynicznie, ale prawa komunikacji są bardzo podobne do prawa grawitacji: grawitacja nie dba o to, czy w nią wierzysz, czy nie.

Grawitacja istnieje.

I w ten sam sposób istnieją prawa, zasady i sposoby skutecznej komunikacji. Porozmawiamy o metodach nieco bardziej szczegółowo.

Ja i ty wiadomości

W komunikacji możemy używać „Ty-wiadomości” i „Ja-wiadomości”. W zależności od zadań komunikacji, wiadomości i komunikaty o sobie mogą być przydatne i odpowiednie w niektórych sytuacjach, a niewłaściwe, a nawet szkodliwe w innych.

Dziś poruszymy sposoby porozumiewania się w bliskich relacjach: rodzice z dziećmi, między przyjaciółmi i kochankami.

Znaczenie wiadomości „Ty”jak sama nazwa wskazuje - przekazać coś drugiej osobie O sobie.

Cel komunikatu „ja” - przekazać innemu myśl, uczucie, emocję wewnętrznie.

I wiele problemów, które mogły się nie pojawić, niemniej jednak pojawiają się, gdy zawsze lub częściej używamy „Komunikaty Ty” zamiast „Komunikaty Ja”.

Mówimy: „Znowu się spóźniłeś!”

Mówimy: „Wprowadzasz mnie!”

Mówimy: „To wszystko twoja wina!”

Co słyszy druga osoba, co myśli i jak czuje się w tym czasie druga osoba?

Słyszy: „Nie kocham cię, dostrzegam tylko twoje niedociągnięcia, chcę cię upokorzyć, zranić”

Czuje: winę, złość, niezrozumienie, irytację, ból, urazę.

Myśli: „No, znowu, znowu się zaczęło, chcę stąd odejść, przestań”.

A oto złamane koryto i ulubione grabie obok siebie.

Dlaczego czy to się dzieje? Powodów jest kilka, jednym z podstawowych jest powód kulturowy. Nas, naszych rodziców (a wcześniej rodziców naszych rodziców itd.) uczono dokładnie w ten sposób: używać przesłań „Ty”, kiedy sami jesteśmy przytłoczeni uczuciami, kiedy sami chcielibyśmy przekazać komuś innemu – o nas samych, o tym, jak jesteśmy z innymi.

I tak mówimy:

"Czemu się spóźniłeś?!" ZAMIAST – Martwiłem się, ważne było dla mnie, żebyś dziś przyszedł na czas.

"Wprowadzasz mnie!" ZAMIAST „Jestem zakłopotany i zły na ciebie, kiedy zadaję ci pytanie, a ty odwracasz się plecami i milczysz, zamiast odpowiadać. Zależy mi na tym, abym Cię wysłuchał”

"To wszystko Twoja wina!" ZAMIAST – Teraz czuję się na ciebie zły.

W przypadku bliskich, zabarwionych emocjonalnie relacji komunikaty o sobie stwarzają okazję do dalszego dialogu. Kiedy Ty-wiadomości są używane zamiast nie na miejscu, dalszy dialog jest znacznie ograniczony lub całkowicie zminimalizowany.

A wszyscy wiemy, jak wygląda takie minimum:

"Jak się masz?"

"W porządku"

„Nie da się z tobą rozmawiać!”

"I znowu zaczynasz!"

I tak dalej i tak dalej.

Co można zrobić? - naucz się używać komunikatów „ja”, gdy chcesz przekazać innym siebie.

Z czego więc składa się taki przekaz?

Pierwsza to nazwa emocji i uczucia. Przekazuj uczucie lub emocję, której doświadczasz. Na przykład: „Martwię się”

Druga. Podaj fakt, powód lub powód, dla którego się martwisz. Na przykład: „Martwię się, gdy się spóźnisz, ponieważ zawsze myślę, że coś ci się stało po drodze”.

Trzeci. Powiedz swojemu partnerowi, jakiego rodzaju zachowania od niego oczekujesz. Na przykład: „Chcę, żebyś następnym razem przyszedł na czas” (lub „Chcę, żebyś oddzwonił po wyjściu z pracy”)

I w końcu. Komunikaty o sobie nie są panaceum, ani manipulacją, ani „przebiegłą psychologiczną sztuczką”, aby kolejny posłuszny pies go nie rozpoznał, ani metodą na delikatne zamówienie.

To sposób na przekazanie siebie Innemu.

A to nie jest łatwe. Zwłaszcza jeśli nigdy wcześniej tego nie robiłeś.

I to nie zadziała.

I niejednokrotnie będzie się wydawać, że to tylko plątanina bezsensownych słów.

I tak, partnerzy będą patrzeć na ciebie z zaskoczeniem. (Najpierw)

I dlatego po komunikacie „ja” pojawia się ważny czwarty aktjest często najtrudniejszą częścią.

Zatrzymaj się i usłysz Inny.

Jarosław Moisienko, psycholog

Zalecana: