Psychoterapia Od Klienta. Miłość Do Siebie

Wideo: Psychoterapia Od Klienta. Miłość Do Siebie

Wideo: Psychoterapia Od Klienta. Miłość Do Siebie
Wideo: Miłość do siebie! - Love Yourself! Kochaj siebie! Wykład! 2024, Może
Psychoterapia Od Klienta. Miłość Do Siebie
Psychoterapia Od Klienta. Miłość Do Siebie
Anonim

Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego niektórych ludzi przyciągają jak magnes, chcesz na nich patrzeć, chcesz ich dotknąć, chcesz ich podziwiać? I wydawałoby się, że nie ma w nich nic szczególnego, a czasami ich wygląd może być nawet dziwny i śmieszny, ale fascynują Cię ci ludzie. Dlaczego? Dla mnie odpowiedź jest prosta: „Oni odpychają się! Są głęboko zakochani w sobie ludzi!”.

Ostatnio przyłapywałam się na patrzeniu na nieznanych mi ludzi w transporcie, na ulicy, w sklepach, w pracy, żeby zobaczyć, jak bardzo są w sobie zakochani. A teraz to naprawdę ciekawe, że wygląd, wielkość nosa i uszu, pulchność ust, przepych klatki piersiowej, szerokość ramion, długość nóg mają tak małe znaczenie, że aż zaskakuje. Zdarza się, że patrzysz na faceta fragmentarycznie - wszystko w nim jest dobre: zarówno twarz jest przyjemna, jak i wysoka, a ciało jest dobre, ale generalnie nie robi wrażenia. Wręcz przeciwnie – odsuwa się, odchodzi od niego niepewność, totalne zwątpienie w swoją atrakcyjność, w męskość.

A ile otacza nas piękności, które nie rozumieją i nie zdają sobie sprawy z całego swojego uroku, znajdują wiele powodów do samokrytyki, zupełnie nieświadomych swoich zasług.

I tak się zastanawiam, dlaczego tak jest? Dlaczego często dość atrakcyjni ludzie zachowują się jako zupełnie nieatrakcyjni i tak są postrzegani przez innych, podczas gdy inni czarują i rozbrajają swoim urokiem, chociaż jeśli rozważyć ich również fragmentarycznie, to nie ma w nich nic nadprzyrodzonego. Oczywiste jest, że wszyscy głęboko w środku mamy jakieś własne wyobrażenie o sobie. Wyobrażamy sobie jakiś obraz, jakiś obraz, który może nie mieć nic wspólnego z rzeczywistością, ale ta reprezentacja tyranicznie dyktuje nam nasze zachowanie, nasz sposób zachowania, ubierania się, interakcji z innymi. Jak mówi przysłowie: „Wszystko jest w głowie!”. Wyobraź sobie, że to, co myślisz o sobie i co widzą w tobie inni, może zmienić się nie do poznania, jeśli zmienisz kierunek swoich myśli i poprawisz swój obraz siebie! Niesamowite, prawda!?

Skąd w naszych głowach biorą się te obrazy? I dlaczego wszystkie są tak różne? Nic nowego nie powiem - wszystko zaczyna się w dzieciństwie.

Czy zauważyłeś, jak zachowują się małe dzieci? Po prostu uwielbiają siebie. Nie myślą o tym, jak wyglądają, jak będą postrzegani, po prostu cieszą się życiem, cieszą się sobą, nawet nie myślą, że coś może być z nimi nie tak. Wraz z wiekiem wyobrażenie o sobie i otaczającym nas świecie może się zmieniać, a wpływ na to mają przede wszystkim najbliżsi ludzie – rodzice.

W końcu dziecko myśli, że tata i mama to pewnego rodzaju „supermani”, którzy potrafią wszystko, wszyscy wiedzą, nigdy się nie mylą. A jeśli rodzic, czysto „edukacyjny” zaczyna krytykować dziecko, potępiać je, zawstydzać, to wszystko to odkłada się w podświadomości, tworząc obraz w naszej głowie. Cóż, sytuacja odwrotna, jeśli dziecko jest rozumiane, akceptowane takim, jakim jest ze swoimi pragnieniami, preferencjami, emocjami, cechami, jeśli jest po prostu kochane, ponieważ takie jest, powstaje obraz miłości do siebie. Chodzi mi tylko o to, że jeśli masz jakieś narzekania na siebie, jeśli jesteś z siebie niezadowolony, jeśli czegoś w sobie nie lubisz, to wcale nie oznacza to, że coś jest z tobą nie tak, że- tak nie jest. tak samo z obrazem, jaki sobie wytworzyłeś. I nie ma problemu, że tak się stało, jest problem, że nic nie robisz, aby to zmienić.

Kochaj siebie, miej z sobą romans. Łatwo powiedzieć, ale jak to zrobić, jeśli przeżyłeś większość swojego życia, nie rozumiejąc, jak to jest „kochać siebie”?

Zacznij od dbania o siebie. Wyobraź sobie, że podniosłeś na ulicy brudnego, mokrego, odrapanego, chudego kociaka - nie ma w nim nic atrakcyjnego, ale ci się podobało, tak właśnie jest. Przyniosłeś go do domu, umyłeś, wysuszyłeś, nakarmiłeś, zaopiekowałeś się nim, otoczyłeś go rzezią i ciepłem, a Twój kociak przemienia się, staje się pulchny i puszysty. Albo kwiat zapomniany i zwiędły przez wszystkich - kwitnie, jeśli zaczniesz go podlewać, nawozić, dbać o niego.

Wszystko, na co zwracamy uwagę i o co dbamy, ożywa, rozkwita, przemienia się. Zrób to więc dla siebie, bo jesteś najważniejszą osobą w swoim życiu, tą, która zawsze z Tobą zostanie, bez względu na to, jak rozwiną się okoliczności. W końcu tak jest naprawdę: partnerzy życiowi mogą się zmienić, dzieci dorosną i zaczynają żyć własnym życiem, przyjaciele mogą się wyprowadzić i tylko ty zawsze zostaniesz z tobą. Nakarm się zdrową, wysokiej jakości żywnością. Pij czystą wodę. Pozwól sobie iść spać na czas, nawet jeśli jeszcze nie wszystko jest zrobione.

Podaruj sobie zabiegi pielęgnacyjne - manicure, pedicure, maski, masaże. Nawilżaj swoją skórę kremami, a nie tylko posmaruj ją czarną plamą, ale mentalnie, z czułością, ciesząc się swoim ciałem i dając mu przyjemność. W końcu jesteś skarbem - zasługujesz na to wszystko! Uprawiaj sport, znajdź sposób na aktywność fizyczną, która sprawiłaby Ci przyjemność. A co najważniejsze, nie rób tego, czego nie chcesz, rób to, czego chcesz i od czego czujesz przypływ energii. Zrozum swój obraz siebie, jak go masz, czy ci się to podoba, dlaczego jest taki, jaki jest.

Świadomość tych chwil to już połowa sukcesu. Jeśli okaże się to trudne, udaj się do psychologa. Przecież poznanie siebie, swoich lęków i niepokojów, postaw, które uniemożliwiają ci pełne życie i rezygnację z nich, to także przejaw miłości własnej.

Zalecana: