8 Kroków Do Twojego Snu. Algorytm

Wideo: 8 Kroków Do Twojego Snu. Algorytm

Wideo: 8 Kroków Do Twojego Snu. Algorytm
Wideo: Skrajnie Skuteczne | 8 Kroków Do $ukcesu! 2024, Kwiecień
8 Kroków Do Twojego Snu. Algorytm
8 Kroków Do Twojego Snu. Algorytm
Anonim

Długo zastanawiałem się, czy warto o sobie pisać. Ale później postanowiłem napisać, bo to jest bardziej szczere. Algorytm nie jest potwierdzoną przez kogoś pracą naukową. Opiera się na moim doświadczeniu empirycznym i oczywiście na moich osobistych badaniach tego zagadnienia z teorii i doświadczeń innych ludzi.

Dlatego nadal polecam słuchanie siebie. Być może moje doświadczenie Ci nie odpowiada i istotą Twojej drogi w ogóle lub kamieni milowych na tym etapie życia jest zupełnie inne wyobrażenie o szczęściu, zadowoleniu z losu, marzeniu i możliwościach kreowania swojej rzeczywistości. Być może Twoim pomysłem na sen jest brak potrzeby marzenia, składania zamówień makro i mikrokosmosu oraz potwierdzania swoich intencji. I ważne jest, abyś był w ciszy… i pustce… całkowicie ufając swojemu umysłowi lub całkowicie ufając wyższemu umysłowi (by cię prowadzić).

I ja też byłem kiedyś w takich rundach rozwoju. Kiedyś to było dla mnie ważne i przydatne. Ale jeśli spróbujesz podjąć te kroki i odniesiesz sukces, to będę szczerze szczęśliwy dla ciebie, jeśli nie dla ciebie i z tego, że od czasu mojego stworzenia narodziło się coś pożytecznego.

Nie chodzi tylko o to, jak spełnić jedno marzenie. Jest to najprawdopodobniej algorytm urzeczywistniania marzeń, który można wielokrotnie stosować do stanu szczęścia i zadowolenia z życia.

W tym artykule pojęcia „szczęście i satysfakcja z życia” oznaczają taki aspekt, jak: człowiek ma pragnienie, siłę i zdolność do marzeń. Są też sprawdzone sposoby na urzeczywistnienie tych marzeń. I w efekcie dochodzi do zrozumienia: droga wartościowa została przebyta, a sen ucieleśniony w rzeczywistości jest do pewnego stopnia wielkim aktem tworzenia i współtworzenia z Wszechświatem, samospełniającym się i integralnym etap.

Czy to łatwe do osiągnięcia? Spełnij swoje marzenia? Tak, to zaskakująco proste. Dlaczego więc każdy z nas nie może z dużą dozą pewności powiedzieć, że jest szczęśliwy, zadowolony ze swojego życia i że urzeczywistnia jedno marzenie po drugim?

Dlaczego ktoś może powiedzieć, że jest Mistrzem, Czarodziejem i Inżynierem swojego życia, a dla kogoś tak znane metody wizualizacji czy pozytywnego myślenia nie działają? Doskonale rozumiem oszołomienie i nieufność wielu ludzi, którzy zdesperowani wierzyli w swoje marzenia i marzenia. W końcu ja sam nieraz byłem zdezorientowany pewnymi zakrętami na drodze do moich snów.

A ja, po prostu osoba, która z łóżeczka mogłaby nazywać siebie Mistrzem Snów. Jak każde dziecko marzyłem jako dziecko. Moja znajomość pierwszych aktów kreacji własnego życia rozpoczęła się od prezentów od Ojca i Mroza oraz Czarodzieja Akchomama (czytaj odwrotnie - "mamusia"). Dali mi prezenty na nowy rok i urodziny, w postaci misiów i łyżew.

Ale chciałem Magicznej Różdżki! A moja mama poradziła mi, żebym nie odbierała Akchomamowi jego jedynej magicznej różdżki, którą daje nam prezenty. Najwyraźniej wtedy doznałem pierwszego rozczarowania w moich umiejętnościach radzenia sobie z rzeczywistością. I musiałem przejść przez wiele miejsc na ten dzień: ból i rozczarowanie, szczęście, inspirację i podziw dla Wspaniałego Stworzenia Życia i naszej zdolności do tworzenia.

I tak, dzisiaj mam tę Magiczną Różdżkę… Przeanalizowałam kilka moich życzeń wcielonych. I stwierdziłem, że taki sukces nie może przychodzić w kółko chaotycznie. Tak jak złożona struktura DNA nie mogła powstać z pierwszej chemicznej zupy na Ziemi, która ma dziś solidne podstawy naukowe. Ten, który się wielokrotnie powtarza, ma jakiś porządek i jakieś prawa.

Jak to jest, pytasz, czy sen ma jakieś prawa? Czy to nie tylko nasza fantazja? Czy nie jest to czasem kompletny nonsens szaleńca? Cele to inna sprawa. A potem nie zawsze można do nich przyjść. Tak, masz rację, odpowiem ci. To jest ważny punkt. Sen różni się moim zdaniem od celu tym, że jest niejako odważniejszym rzutem celu, niczym nie ograniczonym, aw szczególności - nieograniczonym naszym zimnym rozumem. To niejako wyznaczanie sobie celu przez dziecięcą część naszej duszy, wierzącą w dobro i cuda.

Jest to ważny zasób naszego ciała, który należy szanować i zapewnić miejsce w naszym życiu. Pamiętajmy, że materialiści już nerwowo palą po odkryciu niewidzialnej materii, ciemnej energii i innych niesamowitych zjawisk we Wszechświecie. Bardziej sensowne jest twierdzenie i badanie tego, co istnieje, a nie zaprzeczanie temu, co jeszcze nie zostało odkryte.

Oznacza to, że jeśli ten zasób działa dla wielu ludzi i pomaga im ułożyć życie tak, jak chcą, to jest powód, aby pomyśleć o tym, że być może zarządzanie snem jest niewidoczne, ale możliwe.

A więc ta moja magiczna różdżka jest moim algorytmem na osiągnięcie snu. Jeśli chcesz poczuć spokój i szczęście z tego, że prawie, a może na co dzień żyjesz w Swoim Wcielonym Śnie (lub nawet kilku), to oto Twoje kroki…

1. Składa się z 4 etapów: analiza, wdzięczność, poszukiwanie marzeń, zrównoważone planowanie.

Mierz trzy razy ze sobą (przeszłość-teraźniejszość-przyszłość) i podsumuj.

Kiedy analizuję, podsumowuję, rozumiem, że moje życie jest pełne cudów, nawet tych, o których nigdy nie śniłem. A to jest bardzo inspirujące do nowych marzeń!

Kiedyś przeczytałem zakłopotany artykuł osoby, której nie podobało się to zdanie: „Bóg czyni cuda w moim życiu”. Całkowicie go rozumiem. Gdyby twój sąsiad powiedział ci, że widział wczoraj prawdziwego dinozaura, nie uwierzyłbyś mu. I nawet gdybyś sam zobaczył tego dinozaura, myślę, że przez chwilę nie wierzyłbyś sobie.

Ale gdybyś, mój drogi czytelniku, codziennie patrzył na tego dinozaura, stałoby się to dla ciebie tak powszechne, jak mycie zębów. A wtedy wątpliwości innych już by cię zaskoczyły.

I tak, kiedy ludzie robią listy cudów, które już wydarzyły się w ich życiu (jest to ćwiczenie), kiedy pozwalają, by magia się wydarzyła, wtedy zaczyna się to nie tylko dziać, ale przynajmniej codziennie. Przychodzi tak często, jak tego chcemy, to magia. Magią, jak już zrozumiałeś, mam na myśli realizację naszych pragnień i nie tylko… najdziksze pragnienia…

Kiedy nagle przyjdą ci ludzie, których potrzebujesz, kiedy zaoferują ci to, czego teraz potrzebujesz, do wymarzonego projektu. Kiedy otrzymujesz dary, miłość, pomoc, wsparcie ot tak po prostu i gdy nagle znajdujesz się w miejscu, w którym myślałeś, że nigdy nie możesz być, tylko z woli siły wyższej (niesamowite wydarzenie). I czujesz: coś mistycznego wisi w powietrzu …

Ale czekaj, nie zamykaj na to oczu, nie próbuj uciekać, a potem nie pamiętaj.

Ludzie chcą, ale boją się cudów. Boją się nieznanej siły, której nie potrafią opanować umysłem. Chociaż, jeśli się nad tym zastanowić, wszędzie otacza nas mistycyzm - żyjemy w nieznanym Wszechświecie, z coraz to nowymi rzeczami, które ujawnia nam wczesna nauka. Aż do tego stopnia, że w niektórych miejscach we wszechświecie nie ma absolutnie żadnych praw naszego materialnego trójwymiarowego świata!

Pierwszą rzeczą, od której należy zacząć, jest przebudzenie dziecka, które wierzy w cuda, ale gdzieś po drodze jest rozczarowane. Musimy mu pokazać, że w jego życiu było i jest wiele cudów. Oto proste ćwiczenie: zrób listę cudów w twoim życiu, które już zostały stworzone przez ciebie w połączeniu z makrokosmosem. Zrób listę wszystkich marzeń, które się spełniły.

Wdzięczność… Kiedy zdziwisz się listą (no tak, oczywiście drogi czytelniku, rozumiem, że może nie pojawić się od razu, ale dopiero po 10 godzinach refleksji i wspomnień (żart) i pytania innych osób:” Jakie mają cuda? „To przypomni ci o twoich cudach – spełnieniu się marzeń).

Tak więc będziesz zaskoczony, że Wszechświat zaopiekował się tobą, pomagając ci stać się szczęśliwym, mam nadzieję. I czas na wdzięczność. To w pewnym sensie naprawia uczucie w twojej świadomości, że jesteś szczęściarzem, a nie przegranym! Ponownie, ćwiczeniem (najlepiej codziennie) jest wypisanie wszystkiego, za co jesteś wdzięczny Stwórcy. Ciężko? Następnie udaj się do miejsc, gdzie pokrzywdzeni zbierają resztki gnijącego jedzenia ze śmietników, do szpitali, gdzie przywożą umierających lub nieprzytomnych narkomanów i innych miejsc, które mnie osobiście bardzo dobrze otrzeźwiły…

Bardzo przydatna rzecz. W ten sposób zaczynamy rozumieć, ile mamy darów, aby być w pełni szczęśliwym i spełnionym, ile możliwości. Żyjemy… Oddychamy… No, poza tym, jak kopamy, ach, ile rzeczy… Czytajcie inspirujące historie i oglądamy filmy. Tak jest - przekonasz się.

Balansować. Okresowo, o ile to dla Ciebie ważne, ale przynajmniej raz w roku (w sylwestra) siadasz z długopisem i zeszytem i robisz listę swoich marzeń. Zapisz je jako cele w życiu.

Prawdopodobnie każdy już zna Krąg Równowagi Potrzeb. Narysuj okrąg. Zadajesz sobie pytanie: czego potrzebuję? Czego chcę w miłości, w rodzinie, w finansach, w karierze, w komunikacji z przyjaciółmi, w rozwoju duchowym, w zdrowiu, w kreatywności? Rysujesz okrąg podzielony na 8 części. Oznacz je jako 8 obszarów swojego życia, które są dla Ciebie ważne, dla Twojego szczęścia i satysfakcji z życia. A potem wszędzie odkładasz procent satysfakcji w tych dziedzinach życia.

Na przykład w dziedzinie zdrowia osobistego – jak jesteś zadowolony ze wszystkiego? A może chciałbyś coś poprawić, aby być absolutnie zadowolonym ze świadomości swojego zdrowia w „tu i teraz”? Jak wypoczęty i wesoły jesteś? Absolutnie nic Ci nie przeszkadza? Jak bardzo czujesz się jak potencjalna długa wątroba? A czy robisz coś, aby poprawić swoje zdrowie? Następnie 100%. A może potrzebujesz wyleczyć niektóre narządy? A nie odpoczywasz wystarczająco i jesteś nadmiernie zirytowany? Wtedy np. 10%. I tak ze wszystkimi sferami życia.

Następnie pomaluj wszystkie obszary. I wtedy ten pająk twojego życia jest widoczny. Albo kulawy, kulawy, jak z pola wojskowego, ranny napadem i półżywy. Albo wesoły, pełnoprawny, pieszczony przez los, jak letnie słońce pająk, w mundurze i całych nogach, radośnie kroczący po polach twojego życia i tkający pajęczynę jak łapacz snów, wabiący szczęście i szczęście.

Teraz ważny jest dla Ciebie pierwszy krok – objąć wszystkie obszary Twojego życia. Nie możesz być w połowie szczęśliwy. Gdy tylko wyznaczysz sobie właściwe cele i zaczniesz je napełniać energią, nie zapominając o swojej nieruchomości na dalekiej półce w szafie, poczujesz się już wielokrotnie szczęśliwszy niż teraz. Co oznacza „prawo”, w tym kontekście opowiem w artykule, drogi czytelniku.

Przypuszczam, że może ci się nie spodobać słowo „dobrze – źle”, „powinno” – „niekoniecznie”. Sama nie lubiłam ich, gdy mama i tata o nich mówili. Ale zakochałem się w nich bardzo, gdy praktycznie doprowadziły mnie do urzeczywistnienia pełnego szczęścia i harmonii w „tu i teraz”.

Po ustaleniu, nawet intuicyjnie, procentu zadowolenia, zaczynasz bardziej szczegółowo opisywać, co chciałbyś mieć lub robić w tych obszarach, aby osiągnąć równy procent we wszystkich dziedzinach życia. Co najmniej 50% w każdej części koła. No oczywiście lepiej - na 100%.

Równowaga między wszystkimi dziedzinami życia jest ważna podczas planowania. Cóż, człowiek nie może być całkowicie szczęśliwy, na przykład, jeśli ma nawet start w swojej karierze, ale nie zacznie nic robić po wyjściu z samotności. Równowaga będzie ważna, gdy samochód w Twoim umyśle uruchomi silnik i jedzie w kierunku Twoich marzeń.

Ta równowaga, o której notabene trenerzy dużo mówią przy wyznaczaniu celów, jest równie ważna w codziennym życiu. Te Twoje cele powinny być obecne w Twoim życiu każdego dnia, choćby przez milimetr, nawet przez 15 minut, ważne jest, aby podążać w kierunku tych wszystkich wyznaczonych obszarów Twojego życia.

Powiedzmy, że masz 90% zdrowia, ale nie zrezygnujesz z ćwiczeń, dbania o rozwój osobisty lub rodzinę, jeśli robiłeś to wcześniej? Ważne jest, aby codziennie robić coś dla wszystkich tych dziedzin życia. Czy powinienem skupić się na jednym mniej satysfakcjonującym? Często spotykam się z takimi rekomendacjami. Na przykład, jeśli kobieta jest rozwiedziona, musi najpierw skupić się na swojej karierze i nie wyznaczać sobie celów w ciągu jednego roku - wyjść za mąż i znaleźć nową pracę.

Tak więc na własną rękę i na przykładach innych ludzi nabrałem przekonania, że ważne jest kierowanie energią we wszystkie dziedziny życia. Codzienny. Sporządzenie planu na tydzień, dzień, miesiąc, który zawiera cele dla wszystkich obszarów. Mogą być dla Ciebie małe, wygodne, ale ich miejsce ma być z Tobą na co dzień. Jestem irracjonalna, ale kiedy planuję i rozprowadzam równomiernie, wtedy czuję się dobrze. A powodów jest wiele.

Nie wiesz, jak długo będziesz żyć i możesz nigdy nie zaznać szczęścia życia rodzinnego, kontynuując karierę. Albo nigdy nie organizujesz wystawy swoich obrazów, pracując jako księgowy lub nauczyciel. Odkładając to na później, nie możesz powiedzieć, że dokładnie wiesz, ile pięknych, potencjalnie obfitych dni w twoim przeznaczeniu jest jeszcze przed tobą.

Innym powodem jest być szczęśliwym tu i teraz. Co przyniesie satysfakcję, jednorazowy akt, gdy marzenie się spełni i przez cały rok lub 10 lat jedziesz do niego niezaspokojony? Czy każdego dnia, trochę bliżej, dotykać, nie odsuwać na później i radować się każdego dnia?

A jednak… to tak ważne, że im coraz więcej energii wkłada się w sen, im większe szanse na jego realizację, tym szybciej przyjdzie do twoich drzwi i zapuka. Co ciekawe, w ciągu 21 dni twój mózg utworzy nowy odruch warunkowy, aby iść w kierunku twoich marzeń.

Tak, będą dni wyjątków (o tym napiszę w kroku 3), kiedy uwaga trochę przesunie się na ten czy tamten sen, kiedy generalnie odpoczniesz od wszystkiego, kilka dni życia bez planu. Oczywiście czasami w stresujący sposób zbliżamy się do celów i marzeń, skupiając się na jeszcze jednym. Ale… To nie powinno stać się normą, a jedynie tymczasowym wyjątkiem.

Najlepszym rozwiązaniem jest wypróbowanie tego przedmiotu samemu. Tylko doświadczenie jasno pokaże prawdę, w przeciwieństwie do naszego dziwacznego i „emocjonalnie pijanego”, czasami umysłu.

2. Zaufaj zasobowi Wyższego Ja (Wyższej Mocy, Makrokosmosu), codziennie go stosuj i aktywuj.

Komponent duchowy i odwołanie się do Zdrowej Części Twojej Jaźni jest bardzo ważne. Nasza dysfunkcyjna część osobowości zawiera wiele fałszywych, szkodliwych przekonań (jest źle być bogatym). Mogą tam również czaić się chore scenariusze twojego rodzaju (sprytni dziadkowie, którzy bali się być bogatymi lub kochanymi i szczęśliwymi), a raczej ich doświadczenie w postaci trujących wzorców ruchu w kierunku celu. Chcesz kupić dom, a te scenariusze prowadzą do nieudanych działań w tym kierunku. Działasz na własną szkodę. A w bocznych uliczkach nieświadomości jest o wiele więcej rzeczy, które mogą się kryć. Co cię nie prowadzi, ale oddala od snu.

Dlatego niezwykle ważne jest codzienne zwracanie się do zasobów wyższego zdrowego ja w postaci modlitwy, rozmowy, postawy, autohipnozy, medytacji, autohipnozy i innych metod. Zaproś ten zasób do swojego życia, poproś go, aby prowadził cię i rozwijał na nim. Twoje Główne Wyższe Ja to ten, który wie: dokąd idziesz lepiej niż wszyscy psychologowie na świecie!

3. Działaj codziennie. Cele. Plany.

„Bóg nie ma rąk innych niż twoje” – jest taka prawdziwa metafora. To tak cudowne, że to my możemy otrzymać zasób Wyższego Ja, supermoce naszego mózgu, otrzymawszy zasób Makrokosmosu - z własnej woli, aby codziennie przez co najmniej 3 minuty iść do celu. Przynajmniej 1 minutę. Jeśli przegapiłeś, zapomniałeś lub zawiodłeś… Po prostu wróć do początku. Od minuty dziennie. I oczywiście wydłużenie czasu. Napisz cele na tydzień, na jeden dzień. Zaplanuj dzień, tydzień, miesiąc, pół roku, rok. Zrób zaplanowane. Podsumuj osiągnięte cele. Napisz cele i podsumuj je z partnerem lub grupą wsparcia. Zrób listę absolutnie wszystkich rzeczy do zrobienia w kierunku snu, takich jak: czytanie czegoś, oglądanie czegoś, robienie jakiejś małej akcji, dużej akcji. I spójrz na tę listę codziennie. Zrób 1 punkt.

4. Śnij i żyj tak, jakby to już się spełniło.

To znaczy zadać pytanie: Jak żyłby, myślał, działałby bogaty człowiek? (na przykład twój sen). Skąd mógłbym wiedzieć? Ty pytasz. Ze zbiorowej nieświadomości, która trzyma klucze do wszystkich zamków i odpowiedzi na wszystkie pytania. W TWOJEJ nieświadomości.

Ważne jest, aby ponownie obudzić artystyczne dziecko, przyzwyczaić się do roli osoby, która spełniła Twoje marzenie. Jako praktykujący futuro robię to ze wspaniałymi ludźmi, którzy myślą o swoich planach. Wchodzimy w rolę siebie w przyszłości, odtwarzamy tę scenę przyszłości i badamy uczucia i doznania w ciele. Staje się jasne, czy cel jest zgodny z Twoimi upodobaniami. Mózg jest aktywowany, później znajduje sposoby na atrakcyjność emocjonalną i zrozumiałość na poziomie umysłu, ciała - celu.

Ważne jest, aby żyć w ten sposób, tak żyje Twoja idealna osoba. Twoje myślenie się zmienia i nic więcej nie pozostaje z twojej zewnętrznej rzeczywistości, jak odzwierciedlić twoje wewnętrzne.

Jak myśli ta osoba? Jak on śpi? Jak to jest? Co on odpowiada? W jakim jest nastroju? Czy jest szczęśliwy, a jeśli tak, to jak reaguje na wszystko wokół niego?

Szczęśliwi i nieszczęśliwi ludzie reagują na sytuacje w zupełnie inny sposób. Ale jeśli jest to dla ciebie trudne i jesteś wykręcony z myśli, że musisz działać wbrew swojemu pragnieniu. Nie w twarz, aby dać, ale po cichu odejdź, życząc osobie dobrze, a potem … czas przejść do następnego punktu. I wzmocnij poprzedni. Przypomnij sobie cuda swojego życia (zamiast urazy do Boga. Nie po to, by zastąpić urazę, ale oczywiście po to, by ją rozpracować. W następnym kroku).

5. Uzdrowienie świata wewnętrznego – opór, przeszkody, lęki, zmiana skryptów podświadomości. Praca z zazdrością.

Najgorsza część zaczyna się tutaj. Spotkanie ze swoimi wewnętrznymi postaciami z cienia. Być może wszechświat od dawna ma wszystko, czego potrzebujesz, ale NIE WIDZISZ tego! To jest to - opór przed sukcesem i garść twoich lęków i przekonań ze strony twoich rodziców, kultury, telewizji i społeczeństwa. Twój ból. Twoje rozczarowania. Musisz z tym popracować. A wszechświat jest nieskończenie hojny, pomagając ci. Są to trenerzy, psychologowie, różne grupy samopomocy, grupy wsparcia i inne możliwości uzdrowienia wewnętrznego świata.

To właśnie powstrzymuje siedem miliardów ludzi przed staniem się szczęśliwymi, bogatymi i kochanymi. Tylko część z nas, wspaniałych i wspaniałych ludzi w naszym potencjale, dociera do końca. Do cenionego celu poprzez swoje lęki. Spogląda na nas zwierciadło duszy, z którego nasze wewnętrzne dziecko i dziadkowie, którzy wiele i wiele wycierpieli, oraz cień chorego, pełen dramatów, kultury i całego ludzkiego bólu z podświadomości zbiorowej.

Ale co jeszcze jest? Zasób, zasób i ponownie zasób superumiejętności, supermoce. Zasób, który rodzi w nas czarodziejów i współtwórców (wraz z Makrokosmosem) naszego własnego przeznaczenia. Kto pisze naszą księgę życia? My sami. Kim jest bohater naszego filmu życia? My sami. I nasz wewnętrzny rdzeń osobowości, który jest związany z Makrokosmosem.

O zazdrości. Ona też jest hamulcem. Mówi nam, że jesteśmy porażkami. Ale możemy łatwo zrobić z niej pomocnika. Jako przykład podam tylko tabelę. Co cię nienawidzi w innych ludziach, czego zazdrościsz. Nie bój się jej. Spotkamy się z nią. To intymny, ale uczciwy proces.

Napisz listę tych, którym zazdrościsz (zwłaszcza tych, którzy odpowiadają na twoje marzenie), czego dokładnie zazdrościsz. I punkt 3 – napisz, że możesz to zrobić już dziś lub jutro, czyli w najbliższej przyszłości, podobnie jak robi to ta osoba? Czy on jest tancerzem? Zapisujesz się do tańca. Czy gra w filmach? Uruchom swój kanał wideo. Czy jest odnoszącym sukcesy biznesmenem? Udaj się do urzędu skarbowego, dowiedz się, czego potrzebujesz, aby rozpocząć działalność gospodarczą. Zapisz się na kursy startupowe: „Jak założyć własny biznes od podstaw?”

Myślę, że rozumiesz ten mechanizm. Następnie musisz wprowadzić swój mały plan w życie. I zbliżysz się do swoich celów szybciej niż myślałeś. A także dowiedz się, co Cię przyciąga, jakie rodzaje działań? Jakie masz talenty? Czego potajemnie zazdrościsz.

6. Praca z przekonaniami ograniczającymi, asceza informacyjna. Samopomoc. Inspirujące przykłady - na co dzień.

Mówiłem już o tym, jak ograniczające przekonania i sugestie zapobiegają przychodzeniu do nas snów. A teraz oczyściłeś swój umysł. Ale gdziekolwiek nie spojrzysz, to było tak, jakby wideo zostało nałożone na „powtarzać”. Wszędzie dookoła, w telewizji, Internecie, w luźnych rozmowach, trwa transfuzja negatywnych, ograniczających i trujących przekonań od osoby do osoby. Jak źle jest żyć. Jak ciężko jest żyć. Jakie są złe. Jak bogaci są źli. Jak nierealne jest małżeństwo po 30, z dziećmi, jak niemożliwe jest opuszczenie nieszczęśliwego związku i stworzenie nowych szczęśliwych. Że ktoś inny może zostać sławnym pisarzem, artystą, artystą, trenerem, architektem, biznesmenem, tylko bogatym lub dzieckiem bogatych, ale nie my…

Moje wewnętrzne dziecko wzdryga się na te słowa. Nie chce marzyć, a tym bardziej robić, jak mu się może wydawać, puste ruchy w kierunku snu. W końcu wszystko będzie bezużyteczne! Niezadowalający!

Ale go uspokoimy. I powiedzmy, że to wszystko są opowieści o nieszczęśliwych i pechowych ludziach, którzy nie chcą nad sobą pracować i brać odpowiedzialności. Ale nasz kochający wewnętrzny rodzic weźmie odpowiedzialność za opiekę nad naszym wrażliwym wewnętrznym dzieckiem. A teraz naszym zadaniem jest przeprowadzenie oszczędności. Przestańcie oglądać te programy, filmy, czytać te książki i artykuły, słuchać tych ludzi.

Wesprzemy siebie i naszego wewnętrznego małego stwórcę. A zamiast trujących fraz posłuchaj, poczytaj i pooglądaj po trochu tylko inspirujące historie, książki i filmy o wspaniałych ludziach, którzy spełnili swoje marzenia i cele. Zwłaszcza tych, których marzenia są podobne do Twoich.

7. Koło przyjaciół i środowisko. Asceza komunikacji. Koło wsparcia.

Prawdopodobnie będziesz musiał na chwilę rozstać się z przyjaciółmi i rodziną (całkowicie ogranicz komunikację i kontakt). Ci, którzy są jadowite, mogą bardzo uniemożliwić ci osiągnięcie swojego marzenia. Nie celowo, ale z powodu braku spełnienia. Spokojnie i grzecznie ogranicz kontakt z nimi. Ci, którzy uderzają w samoocenę, nie wierzą w ciebie, nie wierzą w twój sen, podpowiadają, oskarżają, grożą, zniechęcają. Nawet nieświadomie.

I zamiast tego kręgu przyjaciół zdobywasz nowego. Aktywnie komunikując się i otwierając na to, dokąd prowadzą Cię Makrokosmos i Twoja wyższa nieświadomość, spotykasz tych, którzy są gotowi Cię wesprzeć, ponieważ są w drodze lub już przybyli.

Osoby te mogą podać Ci wiele przydatnych linków i pomysłów dotyczących Twojego projektu. I uwierz mi, wszechświat też jest pełen takich ludzi. Po prostu musisz się przed nimi otworzyć. Poproś wyższe ja o poszukiwanie takich ludzi. I naucz się z nimi współdziałać na innym poziomie. Nie jako przegrany, ale jako osoba odnosząca sukcesy, szczęśliwa realizująca swoje marzenia.

8. Bądź gotów odwrócić się od swoich marzeń w innych kierunkach.

Zaufaj temu, co nadejdzie po drodze. Ufaj, że przychodzi najlepsze. Być może twoje marzenia nie były twoimi, a wszechświat był zsynchronizowany z twoimi prawdziwymi marzeniami i potrzebami. Już o tym pisałem. Wszechświat reaguje na naszą pracę. Wprowadza wiele możliwości i ludzi.

Może teraz nie możesz w to uwierzyć. I wydaje się to pustymi, pretensjonalnymi słowami. Ale dzieje się tak tylko dlatego, że w twoim doświadczeniu zdarza się niewiele z tych wydarzeń. Jeśli się otworzysz … (Tak, rozumiem, to przerażające) … Ale jeśli zaczniesz się powoli otwierać, zaufać, poprosić swoje Wyższe Ja o pomoc, wtedy takie niesamowite rzeczy nagromadzą się w twoim doświadczeniu.

Zobaczysz, jak wszystko zmieni się dramatycznie w twoim życiu. Ale czasami wydaje nam się, że wszystko poszło nie tak, gdzieś nam odmówiono, nasze marzenie nie było poparte innymi problemami. A to oznacza, że Twoja mądra, wszechwiedząca podświadomość wybrała dla Ciebie coś lepszego! Ma dokładniejszy i bardziej mistrzowski wzrok …

Metafora odzwierciedla również istotę tego kroku: „Bóg ma dla mnie tylko trzy odpowiedzi:„ Tak, kochanie!”,„ Tak, kochanie, ale później!”,„ Nie, kochanie, przygotowałem dla ciebie coś lepszego”

Często widzimy, że mądrzejszy wyższy prowadził nas do innego, bardziej odpowiedniego snu lub uratował nas od poważniejszych kłopotów. Od czego? Nie zawsze możemy to obliczyć. Pozostaje tylko zaufać. Nie został dyrektorem tej firmy – rok później otworzył własną firmę. Nie wyszła za tego mężczyznę, miesiąc później poznała innego, który jest bardziej odpowiednim partnerem, a ten pierwszy okazał się kobieciarzem i żigolakiem. Nie pojechałam na wakacje, ale byłam chora i siedząc w domu zaczęłam malować. Sześć miesięcy później została sławną artystką. To są takie uderzające przykłady. Są też cichsze. Możesz sam słuchać takich żywych historii ludzi, rozmawiając z ludźmi. A wtedy sam będziesz pamiętał swoją własną serię przypadków, kiedy wydawało się, że zostały uratowane, zabrane i doprowadziły do tego, z czego jesteś teraz niezmiernie szczęśliwy.

A jednak, kiedy marzenie się spełniło (albo spełniło się lepsze), co należy dalej robić? Powrót do punktu nr 1…

Aby zobaczyć, co zostało osiągnięte lub zobaczyć, co zostało osiągnięte najlepiej, Dziękować

I znów śnij …

A następnie wprowadź te marzenia w zrównoważony sposób do swojego kręgu potrzeb, ….. A później w Jego Prawdziwej Księdze Życia.

Zalecana: