„Nie Chcę Niczego…” Utrata Sensu Czyli Skąd Czerpać Siłę Na Całe życie

Spisu treści:

Wideo: „Nie Chcę Niczego…” Utrata Sensu Czyli Skąd Czerpać Siłę Na Całe życie

Wideo: „Nie Chcę Niczego…” Utrata Sensu Czyli Skąd Czerpać Siłę Na Całe życie
Wideo: Sean arrested & Daniel missing Life is Strange 2 Episode 4 Faith [blind playthrough] 2024, Kwiecień
„Nie Chcę Niczego…” Utrata Sensu Czyli Skąd Czerpać Siłę Na Całe życie
„Nie Chcę Niczego…” Utrata Sensu Czyli Skąd Czerpać Siłę Na Całe życie
Anonim

Pustka i tęsknota. Nie ma siły ani chęci nigdzie się ruszyć. Nie ma też energii na cokolwiek. Jest też bardzo ponura i „samooskarżająca”. W końcu coś trzeba zrobić! Tylko to jest co, a najważniejsze jest „jak”? Jeśli nie masz ochoty na nic…

Wewnątrz jest głębokie uczucie tęsknoty, fałszu, nieprawdy i szczerze mówiąc, bezużyteczności wszystkiego, co robisz.

Tak naprawdę jest - dlaczego? Jaki jest sens?

Gdzie idzie znaczenie

W końcu tak było! A czasami była radość i pożądanie, a czasem popęd i gwar. A aspiracja była, a oczy płonęły, i wszystko kłóciło się w rękach i zadziałało!

Więc co się stało?

Dlaczego „tam i wtedy” wyszło, chciało i mogło, a „tu i teraz” – nie?

To miało sens

Był cel

Na przykład, aby spełnić marzenie - wyjechać za granicę, wziąć ślub, założyć rodzinę.

Kup dom, urodzić dzieci, odbyć się w zawodzie.

Dokończ studia, zdobądź dyplom, stwórz własną stronę internetową, rozpocznij staż.

Znajdź dobrą pracę, zacznij zarabiać.

Idź do freelancera, zdobądź długo oczekiwaną wolność i pracuj „dla siebie”.

Albo zrezygnuj z tej pracy, zacznij nowe życie, rób co chcę.

Cel został osiągnięty, jestem tutaj. Co dalej?

Wydawałoby się - żyj i raduj się, już jesteś tam, gdzie jedziesz tak długo …

ALE…

Po pierwsze, świat w fantazjach i snach wyglądał nieco inaczej, bardziej czarująco i atrakcyjnie niż okazało się w prawdziwym życiu. Był doskonały - bez porozrzucanych skarpetek, zasmarkanych dzieci i męża w złym humorze. Przełamywanie oczekiwań rzeczywistością powoduje przykre rozczarowanie.

Czy w ogóle warto coś robić, dążyć do czegokolwiek, jeśli tak jest?

Po drugie pojawia się niepokój. Tutaj, na tym etapie mojego życia, jeszcze nie byłem. Co robić? A jeśli nie dam rady?

Może nie powinieneś nic robić, żeby nie popełniać błędów?

Był świat, który dyktował te cele i organizował życie

Była organizacja, firma, produkcja, plany, działy, raporty. Wszystko było jasne i na półkach. Myślenie o tym „co chcę”, „czy tego potrzebuję”, „a jeśli chcę, to jak” – nie było wymagane. Wszystko było zaplanowane i „powyżej” zdecydowano.

Była osoba, z którą stworzono sens życia. z kim marzył, planował, robił, chodził. które było ciasno wplecione w płótno, jakby wydawało się „całym” moim życiem

A teraz go nie ma.

Odszedł, zdradził mnie i żyje gdzieś własnym życiem.

Albo umarł. I już nigdy nie będzie. I z tego pokrywa się nieopisaną melancholią i rozpaczą. I chociaż chodzi tylko o to, by płakać, robić to, co chcesz, nawet jeśli z zewnątrz wydaje się to bez znaczenia. A kiedy łzy powrócą, płacz jeszcze raz, aż zaczną przynosić ulgę, a płacz nie przynosi już bólu. Do czasu, kiedy łzy przyniosą pociechę i ulgę, kiedy powoli, powoli, cicho przyjdzie akceptacja, że świat już nigdy nie będzie taki sam. I w tym innym świecie mogę żyć, widzieć zmieniające się pory roku, trawę i liście, wrzące morze, słyszeć głosy ludzi i śpiew ptaków. A potem odpuszczenie, przebaczenie i pożegnanie stopniowo nadejdą.

I będą nowe znaczenia i moce na długie życie.

Wydarzyło się wydarzenie, które podzieliło życie na „przed” i „po”

To wydarzenie mnie zmieniło. Prawda jest taka, że już nigdy nie będę taka sama. Mój świat się zmienił. Coś zniknęło na zawsze. A w tym nowym świecie mogę mieć nowe plany i mogę też żyć.

Jeśli chodzi o coś innego

Co sprawia, że twoje życie jest bezsensowne? Gdzie jest twoja energia? Jakie pragnienia?

Może to, co robisz teraz, a co teraz robisz, od dawna Ci obrzydza, ale decydowanie się na zmiany jest zbyt drogie, kłopotliwe i „wyjdzie bokiem” dla Twoich bliskich?

Tak, każda zmiana ma swoją cenę. Nie ma wolnych wyborów. Nie zmieniając niczego, płacisz też. Pustka, depresja, nuda, stłumione przez gniew, nienawiść do innych i pogardę.

Zmiana niszczy ustanowioną równowagę w systemie rodzinnym. Rodzina się „trzęsie”, ujawniają się utajone konflikty, a to, co wcześniej było tłumione, wychodzi na powierzchnię.

Jeśli zdecydujesz się podążać za sobą, aby zaspokoić swoje potrzeby rozwojowe, czy w bliskości, w uznaniu, będziesz musiał dużo rozmawiać, przekazywać, wyjaśniać, wydobywać na powierzchnię swoje pragnienia i marzenia, pytać, przekonywać, wyjaśniać jeszcze raz, spotykać się z odmowa, z nieporozumieniem, a czasem zupełnie nieoczekiwanie - z poparciem i uznaniem twojego prawa do bycia tym, czego chcesz i bycia żywotnym. Będziemy musieli coś poświęcić. Ale to będzie twój wybór, twoja ścieżka i twoja dorosła świadomość płacy.

Jeśli nie masz teraz siły, to znaczy, że gdzieś idą

Mogą iść, aby utrzymać twoje niezadowolenie i niezadowolenie pod kontrolą, aby utrzymać silne uczucia, mogą pojawić się urazy i gniew. Albo powstrzymać łzy, uczucia rozpaczy i bezsilności. Wszyscy mogą popaść w niepokój, zostać zablokowanym przez strach przed przyszłością, która nie pozwala żyć w teraźniejszości.

Te bariery są jak tamy na rzece – sami je nieświadomie stawiamy, wyciskając przepływ naszej energii.

Kiedy tworzysz taką „tamę”, tworzy się bagno, żaby zaczynają rechotać, wszystko jest pokryte rzęsą, przychodzi nuda i lenistwo. „Co będzie, co nie będzie…”.

Kiedy zaczynasz szukać własnych pragnień, przebijasz się przez pierwszy kamień w tamie.

Zalecana: