Jak Zintegrować Swoje Słabości Ze Swoimi Mocnymi Stronami

Wideo: Jak Zintegrować Swoje Słabości Ze Swoimi Mocnymi Stronami

Wideo: Jak Zintegrować Swoje Słabości Ze Swoimi Mocnymi Stronami
Wideo: Praca nad słabościami, czy nad mocnymi stronami? 2024, Może
Jak Zintegrować Swoje Słabości Ze Swoimi Mocnymi Stronami
Jak Zintegrować Swoje Słabości Ze Swoimi Mocnymi Stronami
Anonim

Ten interesujący temat chcę rozpocząć od znanego. To, co uważamy za wady, to nasze potencjalne mocne strony. Radzenie sobie z upośledzeniami daje w rzeczywistości możliwość odnalezienia siebie i narodzin jako jednostka, jako osoba.

Nasz system nerwowy jest tak skonstruowany, że dążymy do „wzlotów” i lubimy unikać i odwracać się od kłopotów. Ta absolutnie zdrowa i „przeżyciowa” reakcja determinuje nasze trudności w dostrzeżeniu naszych niedociągnięć.

Ale radzenie sobie z niedoskonałościami zawsze jest tego warte. Nie samokopanie i samoodpalanie, ale prawdziwa praca. Często zamiast pracować nad niedociągnięciami, ludzie popadają w samobiczowanie, poświęcenie, beznadziejność, apatię, beznadziejność bytu, stan grawitacji, a żeby wydostać się z tak nieprzyjemnych stanów sieją zgniliznę i odczuwają najcięższy sens poczucia winy za nic nie robienie. Jednak prawdziwa praca z własnymi niedociągnięciami wyzwala i daje energię, inspirację i nowe zasoby. Jeśli tak się nie stanie, masz złudzenia co do własnej pracy.

Jak inaczej odróżnić samokopanie od prawdziwej pracy nad sobą. Zazwyczaj prawdziwa praca jest rodzajem praktyki, specjalnie ukierunkowanym działaniem, które wykonujesz, a następnie analizujesz, wyciągasz wnioski, obserwujesz i rejestrujesz własne zmiany. Iluzja pracy polega na tym, że tylko myśli obsesyjnie kręcą się w Twojej głowie i pocieszasz się, że tak kierujesz swoją uwagę na to, co jest dla Ciebie ważne. W rzeczywistości, jeśli trwa to godzinami i zdarza się codziennie, jest to oznaka skupienia uwagi, a także lepiej zacząć odnotowywać to jako wadę, którą należy się zająć. Bo zamiast marnować energię na prawdziwe życie, kreatywność, komunikację, sport, siedzisz i obsesyjnie kręcisz myślami w głowie. To jest patologiczny proces. Jednak deliberacja jest zdecydowanie koniecznym procesem. Ale tylko wtedy, gdy jest to przez Ciebie kontrolowane i odbywa się w momentach specjalnie na to wyznaczonym, przed pójściem spać i po przebudzeniu, w transporcie.

Kiedy więc stało się jasne, że praca z niedociągnięciami jest rodzajem działania prowadzącego do wyniku, przedyskutujemy, jak najlepiej to zrobić.

Etap pierwszy: zaakceptuj - napraw, chcesz zobaczyć, przyznaj się do tego, co uważasz za swoją wadę.

Metoda 1.

Występ.

Weź kawałek papieru i pamiętaj, czego nie lubisz w innych ludziach? Jakie są ich cechy i cechy, które powodują ostrą reakcję, irytację, zniecierpliwienie, odrzucenie. Używasz zwrotów: „No, jak to możliwe!”

Wymień 10 cech, których nie lubisz u innych ludzi.

W rzeczywistości to jest to, co odrzucasz i nie akceptujesz w sobie.

Metoda 2.

Po prostu zapisz listę swoich cech, którym jesteś lojalny. Nie lubisz ich, ale nie wiesz jak i co zmienić na lepsze. Robisz to cały czas, nawet jeśli uważasz, że nie jest to zachowanie, za które warto się szanować. Na przykład: przejadanie się, wybuchy irytacji w stosunku do bliskich, niemożność zmuszenia się do ćwiczeń, niemożność pójścia spać na czas itp.

Tutaj masz drugą listę wad.

Mamy więc 2 listy. Pierwsza lista to te cechy, które są dla ciebie nieprzyjemne, a które ukrywasz przed sobą; a po drugie, niedociągnięcia, które znasz i uznajesz.

Świetnie, teraz zdecydowanie jest z czym pracować.

Przejdźmy do motywacji. Po co zwracać uwagę na swoje słabości i integrować je ze swoimi mocnymi stronami? Wspomniałem już mimochodem, że jest to w rzeczywistości zablokowany twój osobisty potencjał. Uwolnienie tego potencjału prowadzi osobę do świadomości wartości i dumy z siebie, podniesienia samooceny, uwolnienia tłumionych emocji, opanowania kontroli nad swoim systemem umysłowym, uczenia się tego, co z pewnością przyda się do realizacji siebie.

A jeśli to nie wystarczy, to w końcu właściwa praca z twoimi niedociągnięciami prowadzi do samoakceptacji i miłości własnej.

Generalnie, jak widać, bonusów jest mnóstwo. Cóż, jeśli unikniesz siebie, tj.nie zdajesz sobie sprawy i nie rozumiesz swoich niedociągnięć, to stajesz przed odwrotnymi konsekwencjami: dewaluacją swojej osobowości, brakiem poczucia własnej wartości, niemożnością znalezienia godnej pracy, niemożnością pełnego porozumiewania się z innymi ludźmi, tworzenia harmonijnych relacji. Oznacza to, że w rzeczywistości brak pracy nad twoimi niedociągnięciami jest odmową samodzielnego kształtowania twojej dojrzałej indywidualności. Żyjesz w oparciu o reakcje i programy, które są Ci przekazywane z pokolenia na pokolenie i nie jest faktem, że jest to najlepszy sposób na życie. Możesz być obrażony przez swoich rodziców, przez Pana Boga i przez kogokolwiek innego - to wszystko, przesunięcie odpowiedzialności. I najprawdopodobniej jesteś przekonany: „Jak mogłoby być inaczej? W końcu świat tak działa”.

Ale dzisiaj jest tylko dobra wiadomość: nie tak układa się świat, ale tak buduje się wasz system postrzegania świata! A praca z własnymi niedociągnięciami to sposób na kształtowanie postrzegania świata i podświadomości tak, aby otworzyły się w tobie nowe zasoby i talenty. To nie jest łatwa droga. Ale może być zabawne i ekscytujące. To jest ścieżka twojego życia. I to właśnie praca z wadami i integrowanie ich w cnotę uwalnia ten potencjał.

Czy już zdecydowałeś się unikać siebie? Czy jesteś gotowy, aby otworzyć swoje skarbce wad i zamienić je w swoją cenną zasługę?

W takim razie zacznijmy.

Porozmawiajmy o lekach przeciwbólowych. Ból i negatywne postrzeganie własnych i cudzych niedociągnięć jest poważnym hamulcem na drodze życia.

Dlatego opowiem Ci o REFRAMINGU, czyli jak zobaczyć swoje nowe możliwości?

„Przeformułowanie” to w skrócie spojrzenie na sytuację z innej strony, z innej perspektywy.

Przeformułowanie jest substytutem percepcji. Nie możesz zmienić sytuacji, zmienić swojego nastawienia do niej. Istnieje przeformułowanie znaczenia i przeformułowanie istoty.

Aby długo nie filozofować, podałbym raczej przykład.

Stary dziadek skarży się lekarzowi na swoje wrzody.

Lekarz przerywa mu: „Dziadku, masz już 90 lat. Nie ma mowy, żebym Ci pomógł stać się młodszym!”

„Że jesteś lekarzem, nie potrzebuję tego. Byłoby dobrze, gdybyś pomógł mi się zestarzeć!”

Przez 90 lat dziadek zdobył już mądrość i opanował umiejętności przeformułowania, nawet nie znając tego terminu.

W tłumaczeniu z angielskiego „ramka” oznacza ramkę.

REFRAMING jest okazją do zmiany ram percepcji, co z powodzeniem zrobił dziadek, zmieniając jedynie znaczenie frazy.

REFRAMING to wspaniałe narzędzie w NLP do zmiany uwagi z negatywnej na pozytywną.

Przeformułowanie znaczenia ma miejsce, gdy ponownie oceniamy znaczenie wydarzenia bez zmiany kontekstu. Takie przeformułowanie ułatwia pracę z ograniczającymi przekonaniami.

Stosując ją, widzimy w lenistwie – „motorze postępu”, w skąpym – gorliwym właścicielu, w powolności – solidności.

Wiele anegdot to doskonałe przykłady przeformułowania.

- Co to jest wódka? - To lek, który pozwala Rosjaninowi zrekompensować wyciśnięte z niego soki.

- Kierowca ciągnika Fedor, zasypiając za kierownicą, przypadkowo stał się uczestnikiem prezydenckiego programu rozbiórki zniszczonych mieszkań.

Drugim rodzajem re-framingu jest re-framing kontekstu (esencji). To wtedy naprawdę zmieniamy naszą ocenę całej sytuacji. Często wykorzystuję ten rodzaj przeformułowania w swojej pracy i naprawdę zmieniając postrzeganie problemu przez osobę, osiągam niesamowite rezultaty.

Podam przykład tego typu rayframingu.

Twoja wada: nie jestem rozmowny, ale moja godność polega na tym, że nie jestem rozmowny.

Aby opanować ten rodzaj raifremingu, zwróć uwagę na słowo „ale”.

I właśnie od tego słowa zaczyna się przeformułowanie kontekstu. Oto kilka przykładów.

Problem: jestem zbyt nieśmiały.

- Ale mężczyźni lubią opiekować się nieśmiałymi dziewczynami.

- Ale jesteś taka kobieca!

- Ale takie kobiety to prawdziwa rzadkość!

- Ale nie jesteś w konflikcie, zawsze czujesz się komfortowo.

- Ale obok ciebie zawsze będzie wielu obrońców…. itp

Możesz więc bez końca podawać przykłady.

Zmieniając wizję naszej wady, już częściowo ją stosujemy i widzimy jako „+”. A pod warunkiem wewnętrznej uczciwości człowiek rozumie, czego jego wada wymaga prawdziwej pracy.

Aby przećwiczyć przekształcenie, możesz użyć prostej gry dla dzieci „Zebra” w dobrych i złych. Mówię o tym bardziej szczegółowo w filmie.

Możesz jednak samodzielnie wziąć dla siebie jakieś ważne słowo, które musisz zrozumieć, wyjaśnić, poszerzyć granice jego znaczeń i zastanowić się, dlaczego może być „złe”, a następnie „dobre” i tak naprzemiennie 10 razy. konfiguruje twój umysł jest postrzegany pod różnymi kątami, a nie przywiązany do jednego. Bardzo sprzyja szerszej percepcji.

Kiedy zastosujesz przeformułowanie w swoim życiu, w końcu odkryjesz, że nie ma żadnych wad. Samo słowo „brak” to tylko sposób na ocenę czegoś jako złego, niegodnego, czegoś, co się nie podoba. A to oznacza, że nadszedł czas, aby zmienić to na coś, co Ci się spodoba.

Aby poradzić sobie z systemem ukrywania się, wypierania informacji i wiedzy o sobie, polecam całkowite usunięcie słowa „brak” ze swojego słownika, wtedy nie będzie czego wypierać.

Jest coś, na co jest reakcja; czego nie lubię w sobie; co chciałbym, żeby było inaczej. Taka postawa pozwala skierować swoją uwagę na znalezienie tego, kim chciałbyś być, na prawdziwy rozwój. A to pozwoli Ci szukać metod i sposobów na zmianę tego, czego w sobie po prostu nie lubisz (bo już chcesz inaczej) w coś, co pozwoli Ci osiągnąć swoje marzenia i cele.

Jak pamiętasz, przeformułowanie to po prostu ulga w bólu. A prawdziwa integracja twoich niedociągnięć z twoimi zaletami zaczyna się od momentu, kiedy przestajesz bać się być szczerym wobec siebie i, uświadamiając sobie wagę tego procesu, przestajesz ukrywać się przed sobą, cokolwiek. Wtedy nawykowy proces podświadomości wypierania nieprzyjemnej prawdy o sobie również zostaje złagodzony i wiedza o sobie zostaje ujawniona, a szczerość wobec innych staje się dostępna.

I to jest kolejny, drugi etap. Etap szkolenia i samorozwoju. A dzięki odpowiedniemu podejściu do siebie może to być naprawdę zabawne i łatwe.

Łatwo znaleźć techniki integrowania tego czy innego rodzaju „wady”, uczenia się czegoś nowego, jeśli nie ma przeszkód, barier wewnętrznych, ścigania się, ale jest po prostu chęć do ciekawego życia, rozwijania się w nowy sposób codziennie.

A teraz podsumujmy, czego nauczyliśmy się o łączeniu naszych słabości w mocne strony:

1. Musisz przestać się ich bać (braków) i zrozumieć, że twoje wady są twoim skarbem (zalety).

2. Przeformułowanie to sposób na zmianę postrzegania swoich niedociągnięć i zrozumienie, jakie korzyści z tego czerpiesz.

3. Zrozum, czego naprawdę chcesz. Znajdź praktyki, które pomogą Ci zacząć zdobywać nowe doświadczenia.

4. Zapraszam do zdobywania nowych doświadczeń i trenowania nowych cech.

Jak zintegrować tę lub inną wadę?

Jak możesz zmienić swoje nastawienie w konkretnym przypadku?

Przyjdź z tymi pytaniami na konsultację lub napisz swoje pytania w komentarzach lub po prostu poszukaj odpowiedzi od znajomych i w Internecie. Prawidłowe pytanie to już 50% odpowiedzi.

Zalecana: