Psycholog Czy Vino?

Wideo: Psycholog Czy Vino?

Wideo: Psycholog Czy Vino?
Wideo: Jak ustrzec się przed toksycznymi relacjami? Life Coach Anetta - Psychologia Płci i Zdrowe Relacje. 2024, Może
Psycholog Czy Vino?
Psycholog Czy Vino?
Anonim

Rozgrzewa duszę, leczy rany psychiczne, odpręża i sprawia, że myślisz o życiu… - Winiszko!

Ale w rzeczywistości - każdy produkt zawierający alkohol, w ograniczonych ilościach. Dosłownie 30 gramów mocnego lub 100 gramów suchej czerwieni …

Przypisuje mu się efekt psychoterapeutyczny. A czasami odnoszą się do niego, gdy „usprawiedliwiają się” z pójścia do specjalisty: „Kochanie! Cóż, co za nafigowy psycholog? Napijmy się … . Oczywiście są plusy.

Wino, a nawet wytrawne, czerwone…pyszny obiad, piękna sukienka, relaksująca atmosfera…

Ale jeden minus neguje jakąkolwiek możliwość jego użycia - brak poczucia proporcji w rosyjskiej mentalności! Trudno wypić pół kieliszka wina lub kieliszek whisky i na tym poprzestać. A tym bardziej trudno wyobrazić sobie szklankę bimbru. Tylko jeden, na apetyt…

A potem - wszystko na moletowanej. Słowo w słowo, roszczenie o roszczenia, krzyczenie za krzykiem i pięść na pięść.

Problemy prawdopodobnie staną się jeszcze większe. Nie można mówić o terapii.

Psycholog jest nudniejszy i czasem droższy.

Nie ma takiego lekkiego wydechu przy pierwszym łyku, takiego rozgrzewającego odczucia od gardła do żołądka, nie ma ciepła z wnętrza, a dusza nie przenosi nas na dalekie odległości…

Czasami psycholog jest nawet bolesny. Otworzyć stare rany, zebrać łzy dawno wymazane codziennym rytmem życia, wypowiedzieć to, czego umysł od dawna nie chciał zaakceptować. „Nie, no cóż, to vinishko! Chociaż nie… pivy!”

Pij, na miłość boską, nawet piwo, nawet wino, nawet wódkę. Ale życie będzie nadal przysyłać coraz więcej nie do pokonania trudności, jeśli w pewnym momencie nie spotkamy siebie, naszej świadomości i wszystkiego, co rozpaczliwie wrzucamy do odległych koszy naszego umysłu.

Wyobraź sobie, jak by to było, gdybyś do zatkanej szafy wpychał coraz więcej nowych zestawów ubrań. Kiedyś musiałaby po prostu przestać coś tam wkładać (w psychologii to stan apatii), albo szafa po prostu pękłaby (w psychologii wygląda to na skuteczne reakcje, gdy np. Ty sam tego nie robisz) rozumiesz, dlaczego chwyciłeś nóż lub uderzyłeś pięścią ukochaną osobę?).

Alkohol, nawet bardzo wysokiej jakości, nigdy nie rozwiąże Twojego problemu.

Założy Ci okulary, dzięki którym nie będziesz już widzieć swojej w pełni zatkanej garderoby… Ale szafa pozostanie zatkana, a umysł raz po raz będzie powracał do Twoich problemów.

Psychologowie mają jeszcze jeden plus, który wy, miłośnicy alkoholu, śmiało docenilibyście następnego ranka. Nie mają bólu głowy ani nudności przez cały dzień.

Twój wybór)

Zalecana: