2024 Autor: Harry Day | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 15:52
Kiedy przyszło mi jasne zrozumienie, że trzeba iść do pracy w medycynie, natknąłem się na zamknięte drzwi.
Miałam stereotypową fantazję – że moja droga będzie usiana milionami szkarłatnych róż, wszędzie witają mnie szampany i z zapartym tchem mówię „jak się cieszymy, że zaszczyciłeś nas swoją obecnością!”
Droga do Medycyny stała się dla mnie ogromnym wyzwaniem: setki przeszkód, brak pracy, miesiące oczekiwania, niekończące się rozmowy kwalifikacyjne, na których budziłem podziw, ale po których nikt nie oddzwonił. Ponadto uchwalona przez gabinet Juszczenki ustawa o tym, że psycholog praktyczny nie ma prawa pracować w medycynie, również wprawiła mnie w ruch, nawet pomimo poprawki, że według uznania naczelnego lekarza ta kwestia może jakoś zostać rozwiązana. rozwiązane w regionie. zdrowy.
Byłem w rozpaczy, myślałem nie raz, a może zrezygnuję z tego przedsięwzięcia! Ale dotknąłem dna rozczarowania, znów zostałem odstręczony i napełniony wiarą - i karuzela się powtórzyła - nie ma miejsc - jest miejsce - wywiad - nam odpowiadasz - uzgodnimy z wojewódzkim wydziałem zdrowia - i cisza.
Pamiętam, jak z nudów wszedłem na stronę sejmiku wojewódzkiego, natknąłem się na listę placówek medycznych iz tej samej nudy zadzwoniłem pod telefon, pod którym szukano psychologa „tysiąc lat temu”. Naczelny lekarz odebrał telefon i od razu powiedział, że wciąż szukają i czekają.
Teraz wiem, że MIEJSCE było moje.
Zamknięte wcześniej drzwi otworzyły się łatwo i wkroczyłem na Drogę, która radykalnie zmieniła mój światopogląd, myślenie, wartości i zapoczątkowała głęboką osobistą przemianę.
Wtedy nie wiedziałem, że był to sprawdzian siły wiary w siebie, ale gdy tylko go przeszedłem – wszystkie drzwi, które wcześniej się nie ustąpiły – natychmiast się otworzyły.
Bez jakichkolwiek wysiłków i łapówek, bez miłości i więzów rodzinnych - zdobywałem doświadczenie we wszelkiego rodzaju rehabilitacji medycznej, w miejskich szpitalach położniczych, w regionalnych szpitalach klinicznych i po prostu prywatnych - jednocześnie wprowadzających pacjentów w duchu - w trzech placówkach.
Będziesz się śmiać - ale z tak długo wyczekiwanym uczuciem szczęścia pracowałam w białym fartuchu, opiekowałam się nim z taką miłością, że ani drobinki, ani kropki, z taką dumą spacerowałam po szpitalnych korytarzach…
Wtedy byłem zaskoczony, jak pewność siebie jest w stanie pokonać WSZYSTKIE przeszkody, nawet jeśli są to idiotyczne prawa i otwierają WSZYSTKIE drzwi medyczne w kraju, w którym problemy są rozwiązywane wyłącznie poprzez łapówki i koneksje. W jednym ze szpitali koledzy kategorycznie nie chcieli uwierzyć, że zostałem tak po prostu zatrudniony, że zorganizowali oddział kadrowy decyzją regionu. tak po prostu zdrowy, bo każdy z nich dostał pracę przez koneksje lub kumoterstwo.
NIE WYMIENIĆ UWIERZ W SOBIE na coś małego i małego, na coś, w czym będziecie się dusić i cierpieć, co będzie was dręczyć i niszczyć.
A im więcej prób, tym droższe UWIERZ W SIEBIE.
Co myślisz o swojej UWIERZYJ W SIEBIE? Jaki jest twój związek z nią? Podziel się swoją opinią.
JAK MENTORZY PROWADZĄ NAS NA WŁAŚCIWEJ DRODZE?
Na jednym z modułów szkoleniowych dotyczących terapii gestalt odważyłam się wymyślić moją prośbę o bóle głowy w kółko. To wtedy mówisz liderowi grupy o swoim problemie, a on cię leczy, a 20 osób słucha, a następnie przekazuje informację zwrotną.
To było przerażające, aż upiorne, nie to, że ręce i nogi były skurczone. Otwarcie rany publicznie to inna sprawa!
Moją psychoterapeutką była Olga S. Wtedy wszystko się ukształtowało, otworzyło się nowe zrozumienie i przyszła świadomość, rana się zagoiła, przy okazji ustąpiły częste bóle głowy.
Potem poszedłem do psychoterapeuty i ze szczerym zdziwieniem zapytałem:
- Olga, jak tak dobrze wszystko rozumiesz, o mnie, o innych? O tym, co ludzie mają w środku? Jak mogę się tego nauczyć?
Olga spojrzała na mnie i wzruszyła ramionami.
- Tak, nie wiem, nie uczą tego …
- Ale widzisz ludzi tak wyraźnie i tak wyraźnie. Jak się tego nauczyłeś? Naucz mnie!
– Nie da się uczyć… – odpowiedziała cicho.
- Dlaczego?
- To jest praktyka. Medycyna. Bogate doświadczenie kliniczne. Odeszło wielu pacjentów, widziałem wiele, 15 lat na oddziale neurologicznym.
A potem kliknąłem.
Medycyna!
Muszę iść do medycyny! To wyjątkowe doświadczenie, wiedza, umiejętność jasnego widzenia i rozumienia ludzi, o co im chodzi, jaka jest ich rana, gdzie naprawdę boli.
Wtedy nawet nie przyszło mi do głowy, co by było, gdyby ta wiedza nie została mi objawiona?
Było tyle wiary i jasnego zrozumienia, że udałem się tam – w medycynę, w strumień Życia, gdzie wszystkiego jest pod dostatkiem – bólu, śmierci, radości, niepowtarzalności, traumy i mistyki.
Nadal zdumiewa mnie, jak łatwo i błyskawicznie podjąłem tak drastyczną decyzję, wtedy na Ukrainie obowiązywała ustawa (przyjęta przez gabinet Juszczenki), zgodnie z którą praktyczni psychologowie po prostu nie mogli pracować w tej dziedzinie.
Wejście do medycyny było dla mnie ogromnym wyzwaniem: setki przeszkód, brak pracy, miesiące oczekiwania, niekończące się wywiady i obietnice zgody regionalnego wydziału zdrowia. Ale dziesięć lat później rozumiem, że przechodziłem wtedy test siły mojej Wiary i mojego prawdziwego Pragnienia.
Jestem bardzo wdzięczna Oldze S. za tę ulotną rozmowę. Trwało to trzy minuty i przez dziesięć lat wyznaczało moją życiową Drogę.
To, co dała mi Medycyna, co sama z niej zaczerpnęłam – to skrzynia pełna skarbów, to jest dokładnie to, za czym podążałam i czego chciałam się nauczyć.
Czy w twoim życiu były spotkania, które określiły Ścieżkę życia?
Zalecana:
Zdejmujemy Maski. Jak Nauczyć Się Akceptować Siebie, A Nie Zawsze Zadowalać Wszystkich I Przerabiać Siebie
Jesteśmy tak nafaszerowani różnymi wzorami, nieznajomymi oczekiwaniami, obcy muszą i muszą, że w tym zamęcie tracimy kontakt z samym sobą. Pogrążamy się w odwiecznym wyścigu „jak zadowolić wszystkich, proszę, bądź dobry dla wszystkich”, że nie zauważamy, jak ignorujemy siebie - prawdziwych, prawdziwych, żywych.
Iluzja „wiary W Siebie” I Chęci Podejmowania Ryzyka
Od jakiegoś czasu odkryłem, że dla mnie jedno bardzo popularne wyrażenie straciło na znaczeniu. To jest „wiara w siebie” (i związana z nią „wiara w siebie”). Ponieważ jest bardzo abstrakcyjny, nie jest jasne, co to znaczy. „Muszę być pewny siebie” lub „Brakuje mi pewności siebie” – co to oznacza?
JAK DOKONAĆ WŁAŚCIWEGO WYBORU MIĘDZY KOCHANKIEM A ŻONĄ? ZDAĆ TESTY I DOWIEDZ SIĘ Z KIM BYĆ
Jak dokonać właściwego wyboru między kochanką a żoną? Według moich szacunków co najmniej 70% wszystkich mężów staje przed tym wyborem. Co więcej, połowa tych mężczyzn staje przed takim wyborem więcej niż raz. Zdarza się to trzy lub cztery razy w życiu.
Jak Dojść Od Dewaluacji I Tłumienia Siebie Do Pewności Siebie I Stabilności Emocjonalnej? {7 Prostych Kroków}
Idealna rodzina przed pierwszym sprawdzeniem… Natasza wyszła za mąż z miłości. Po prostu występowała w swojej ukochanej rodzinie, gdzie dorastało dwoje dzieci, rola wolnej służby: gospodarstwo domowe, dzieci, mąż księcia, praca - wszystko leżało na jej kruchych ramionach.
Jak Nauczyć Się Doceniać Siebie? Jak Radzić Sobie Z Nawykiem Dewaluowania Siebie?
Dewaluacja to mechanizm obronny w naszej psychice, w którym zmniejszamy (lub całkowicie negujemy) znaczenie tego, co jest dla nas naprawdę bardzo ważne. Możesz zdewaluować wszystko - siebie, innych ludzi, emocje, osiągnięcia. Takie zachowanie może świadczyć o zmęczeniu, wypaleniu, braku zasobów.