Zwinność Emocjonalna 6. Jak Nie Skakać Z Haczyka Emocji. Siniaki

Wideo: Zwinność Emocjonalna 6. Jak Nie Skakać Z Haczyka Emocji. Siniaki

Wideo: Zwinność Emocjonalna 6. Jak Nie Skakać Z Haczyka Emocji. Siniaki
Wideo: Mądre emocje - trening inteligencji emocjonalnej | WSB 2024, Może
Zwinność Emocjonalna 6. Jak Nie Skakać Z Haczyka Emocji. Siniaki
Zwinność Emocjonalna 6. Jak Nie Skakać Z Haczyka Emocji. Siniaki
Anonim

Poprzedni artykuł o butelkowaniu

Brunders to ludzie, których uzależniają niewygodne uczucia, cierpią z powodu swojej bezwartościowości, stale dodając wszystkim niedogodności. Nie wiedzą, jak odpuścić uczucia, ponieważ starają się dzielić wszystkim - skupiają się na krzywdzie, porażce, skazie, niepokoju.

Binder jest krewnym lęku. Zarówno brunders, jak i osoby niespokojne skupiają się na sobie, próbując oddalić się od chwili obecnej i osiedlić się w innym czasie. Tylko osoba niespokojna patrzy przed siebie, a napastnik - z tyłu - bez celu i wtedy, a potem. Brunders traci perspektywę: kretowiska zamieniają się w góry, a brak szacunku to przestępstwo, za które grozi śmierć.

Ale z jednej strony brunderzy wyprzedzają butlerów: próbując rozwiązać swoje problemy, brunders przynajmniej „odczuwają swoje uczucia”, w tym sensie, że wiedzą o swoich emocjach. Badunerom nie grozi odpływ emocji, ale mogą utonąć w otchłani swoich emocji. Podczas medytacji emocje nie nabierają siły, bo są pod presją, ale jednocześnie stają się silniejsze. Emocje brundersów nasilają się, jak huragan nabiera mocy, krążąc po okręgu, pochłaniając więcej energii.

Podobnie jak botlery, brunders zazwyczaj mają najlepsze motywy. Rozważanie niespokojnych uczuć tworzy kojącą iluzję świadomego wysiłku. Człowiek chce poradzić sobie z trudną sytuacją i zaczyna się nad nią zastanawiać - i myśli, myśli i myśli jeszcze raz. W rezultacie nie zbliża się do rozwiązania problemu, który spowodował jego dyskomfort. Brunersi często obwiniają siebie, pytając: „Dlaczego zawsze reaguję w ten sposób?”, „Dlaczego nie potrafię rozwiązać tego w najlepszy sposób?” Zabiera dużo energii intelektualnej. To wyczerpujące i bezproduktywne.

Z brundersami trudno sobie poradzić, ponieważ przerzucają swoje emocje na innych. Starają się rozmawiać z sąsiadami, ale na pewnym etapie nawet najbliżsi są zmęczeni niekończącą się potrzebą brundera, by porozmawiać o swoich lękach, niepokojach i zmaganiach. Co więcej, obsesja bandyty na punkcie samego siebie nie pozostawia miejsca na potrzeby innych, dlatego słuchacze kończą na marszu, zostawiając bandę w spokoju iz poczuciem rozpaczy. A potem, oczywiście, brunders mogą wpaść w pułapkę „cierpienia z powodu cierpienia”, w której przesiąkają ich chroniczny niepokój.

Istnieją myśli typu 1 i typu 2. Myśli typu 1 to normalny ludzki niepokój podczas rozwiązywania codziennych problemów: robot w dużym projekcie, szalony harmonogram, śmiecenie ostatniej nocy lub zajęty dziećmi. Myśli typu 1 są proste: „Martwię się o X” lub „Jestem smutny z powodu X”.

Myśli typu 2 pojawiają się, gdy mentalnie wchodzisz do sali luster i unosisz się w bezużytecznych myślach o myślach. Na przykład: „Martwię się, że tak bardzo się martwię”. Do przeszkadzających emocji dochodzi poczucie winy, że je mamy. „Nie tylko martwię się o X, ale też nie mam prawa być w tym stanie”. Człowiek jest zły ze złości, zaniepokojony niepokojem, nieszczęśliwy z powodu nieszczęścia.

Ciąg dalszy nastąpi…

Artykuł ukazał się dzięki książce „Emotional Agility” Susan David

Zalecana: