Gdzie Przebiega Granica Między Wrażliwością A Pozycją Ofiary?

Spisu treści:

Wideo: Gdzie Przebiega Granica Między Wrażliwością A Pozycją Ofiary?

Wideo: Gdzie Przebiega Granica Między Wrażliwością A Pozycją Ofiary?
Wideo: Как мигранты шли к польской границе: эксклюзивные кадры 2024, Kwiecień
Gdzie Przebiega Granica Między Wrażliwością A Pozycją Ofiary?
Gdzie Przebiega Granica Między Wrażliwością A Pozycją Ofiary?
Anonim

To pytanie zostało postawione w ostatnim maratonie „Jak zostać egoistą”

Ale to prawda, kiedy człowiek jest przyzwyczajony do poczucia bezradności, niezdolnego do stworzenia sobie komfortowych warunków życia, całkowicie zależnego od wszelkich okoliczności i ludzi, niezdolnego do wytrzymania tych okoliczności i ludzi…. Następnie trudno odczuć, jak to jest pozwolić sobie na bycie bezbronnym w bliskości z drugą osobą.⠀

W końcu istnieje wielki strach przed jeszcze większym popadnięciem w nałóg, otwarciem ukrytych zakamarków duszy i pozwoleniem na zranienie.

Wkroczyć słaby punkt - kiedy z otwartymi oczami wchodzę w sytuację, w której mogę czuć się niekomfortowo, przestraszona i bolesna - to znaczy zrobić ten krok świadomie, z nadzieją, że ukochana osoba zaakceptuje i stanie się jeszcze bliższa, jeszcze bezpieczniejsza.

Ale jednocześnie jasne jest, że będzie tam boleć. I będzie bolało nie z powodu ukochanej osoby, ale dlatego, że mam tam ranę.

I możesz wkroczyć w podatność na zranienie tylko z równie jasną świadomością, że możesz zostać odrzucony. A ty sam, a nie ktoś inny, będziesz musiał się wesprzeć, choć tam będzie to jeszcze bardziej bolesne.

Wrażliwość to niesamowite ryzyko, intensywny strach.

Zrób krok w poświęcenie - znaczy zrzucić odpowiedzialność za ból na kogoś innego lub okoliczności. Zrób krok, będąc przekonanym, że wszyscy i wszystko wokół jest zobowiązane po prostu dlatego, że mają obowiązek cię wspierać, chronić, stwarzać warunki, abyś nie zachorował.

To też boli. bo świat jest tak zaaranżowany, że nawet nie chcąc ranić, ludzie to robią. Ponieważ nasze wewnętrzne rany nie są widoczne z zewnątrz

Ale piękne słowa to jedno, ale prawdziwe, zrozumiałe przykłady to drugie.

Napiszę o sobie.

Miałam bardzo trudny stosunek do spóźnienia, zwłaszcza do spóźnienia mojego męża, dla którego jest to credo życia. Chociaż jestem przebiegły, nie jest mi łatwo z nimi żyć nawet teraz …

Kiedy się spóźnia, mogę go zgorszyć i zarzucić mu, że jest niepotrzebny, nieodpowiedzialny, zawiódł mnie. Mogę wypowiedzieć ostre słowa.

Agresja. W takich momentach jest go dużo. Bo to boli, jest przerażające – musisz się chronić. Ale chronić w taki sposób, aby odpowiedzialność za moje uczucia spadła na niego. Boli go tak bardzo, jak boli mnie teraz.

Iluzja, że jeśli rzucę na niego tyle samo bólu, poczuję się lepiej. Iluzja. Bo to nie boli mniej. ALE dystans między nami rośnie z każdym słowem, spojrzeniem i gestem. I w końcu czuję też samotność, wokół siebie pustkę, która wydaje się nie do przebicia.

Taka jest pozycja ofiary

Od drugiego żąda bezpieczeństwa dla siebie, nie próbuje czegoś dla siebie zrobić.

Również, kiedy się spóźnia mogę się otworzyć… Powiedzieć, że teraz mnie to boli, bo czuję się nieważny, nie wartościowy – boję się i smutno z tego powodu. To tak, jakbym stał się niewidzialny, zgodnie z własnymi uczuciami.

To jest brudny stan. Strach o tym mówić, bo boisz się, że słowa się potwierdzą… A potem pojawi się czarna dziura, w której nie jestem potrzebna.

Ale dopiero otwierając własną ranę uczciwie, bez upiększeń, bez względu na to, jak głupie może się to wydawać, mamy szansę jeszcze bardziej zbliżyć się do tej osoby.

Bo teraz wie, gdzie to boli. Nie oznacza to, że ma obowiązek zawsze opiekować się moją raną. Oznacza to, że teraz jest w stanie mi pomóc złagodzić ból.

Nie musi bronić się przed atakującą furią – może ją pocieszyć

Bezbronność i pozycja ofiary są bliskie, dzieli je tylko krok.

Jednocześnie znajdują się na przeciwległych końcach mostu.

Aby pozwolić sobie na bezbronność w związku, potrzebujesz czegoś więcej niż siły woli i świadomości – potrzebujesz wsparcia wewnętrznego, pewności, że wszystko jest z tobą w porządku teraz i będzie dobrze jutro

Anastazji Płatonowej,

Zalecana: