Medytacja I Praktyki Duchowe – Dobre Czy Złe?

Spisu treści:

Wideo: Medytacja I Praktyki Duchowe – Dobre Czy Złe?

Wideo: Medytacja I Praktyki Duchowe – Dobre Czy Złe?
Wideo: Potęga umysłu. Jak medytować? 2024, Kwiecień
Medytacja I Praktyki Duchowe – Dobre Czy Złe?
Medytacja I Praktyki Duchowe – Dobre Czy Złe?
Anonim

Jedynym sposobem, aby wewnętrzny tekst zniknął, jest jego wyczerpanie.

Mistrz Zy Feng Chu

Ostatnio bardzo popularne i modne stało się medytowanie i angażowanie się w praktyki duchowe. A ja, jako Coach, w procesie pracy indywidualnej, często proponuję moim klientom praktykę medytacji jako pracę domową. Zatrzymać się i zatrzymać w naszym „zwariowanym, szalonym, szalonym świecie”, nauczyć się milczeć, słuchać i słyszeć siebie, dla umiejętności zarządzania wszechobecnym wewnętrznym dialogiem i stanami, aby zwiększyć świadomość.

I to jest najbardziej podstawowy, podstawowy poziom.

Oczywiście nie za pójście do Astralu.

Ale ostatnio zauważyłem złą tendencję.

Niektórzy ludzie, przy tym bardzo utalentowani, całkiem świadomi i potencjalni, praktykujący psycholodzy, trenerzy, trenerzy różnych kierunków - zastępują rzeczywistość medytacjami i praktykami duchowymi. Pakują i „zawijają się w papierki po cukierkach” co jest, ale co „nie pasuje”, „nie pasuje do wizerunku”, „wywołuje nieprzyjemne emocje i wspomnienia” (podkreśl konieczne, dodaj brakujące) i zostają w „typie”.” innych przestrzeni.

I jakby wszystko było w porządku. Kluczem jest tutaj „JAK BYŁO”.

To tylko zamiana. Odszkodowanie

I przede wszystkim trauma z dzieciństwa. Jest też drugi, trzeci, czwarty… Ale to już temat innego artykułu.

Teraz chciałbym przypomnieć prosty kurs psychologii

Elementarna wiedza, którą z pewnością posiadają wszyscy wybitni i poważnie praktykujący psychologowie, trenerzy, trenerzy.

Nadal śmiem wierzyć, że przed rozpoczęciem praktyki poradnictwa z ludźmi i podjęcia poradnictwa psychologicznego lub coachingu swojego zawodu, koledzy mogą nie otrzymać wyższego wykształcenia (choć jest to w tym przypadku słuszna i logiczna opcja), ale przynajmniej zapoznać się z podstawy psychologii i organizacji człowieka, jego psychiki. Przez jakie etapy rozwoju przechodzi dana osoba i co się stanie, jeśli ich „nie przejdzie”? Wychodzimy więc z założenia, że koledzy znają podstawowe zasady i podstawy psychologii.

Więc to jest to. Jest taka koncepcja - Odszkodowanie. A praktyka duchowa to wspaniały mechanizm kompensacyjny

Pamiętamy. Podstawową potrzebą nowo narodzonego dziecka (historie prenatalne zostawimy, bo to też jest osobny temat) jest tylko jedno – poczucie całkowitej akceptacji, poczucie podstawowego bezpieczeństwa i bezwarunkowej miłości. Cała uwaga dziecka jest nieświadomie skierowana na zewnątrz - w poszukiwaniu kogoś, od kogo może otrzymać tę miłość i akceptację. I odbierz.

To są przedracjonalne etapy rozwoju naszego „ja”. Po pierwsze, podstawowy jest symbiotyczny. A potem - impulsywny. Ken Wilber również pisał o nich w swoich pracach na temat Spiral Dynamics. I, zgodnie z moimi obserwacjami, wiele „rosyjskich” praktyk „praktyk duchowych” i medytacji po prostu kompensuje traumy z dzieciństwa i „utknięcie” w tych fazach rozwoju poprzez wchodzenie w rzeczywistość równoległą.

Niektórzy idą dalej, wychodzą w geograficznie inną rzeczywistość, co jest modne także dzisiaj. Częściej do Indii, nazywając je „spotkać się ze sobą”.

Ludzie!!! Już to masz

Apriorycznie. Jak się urodziłeś. Po prostu zgubili część kluczy. Ale nie możesz znaleźć tego klucza w żadnej innej rzeczywistości niż ta, w której go zgubiłeś. Gdzie możesz?

Zgadza się, zwykle znajdują miejsce, w którym wyjechali. W dzieciństwie.

Mama i tata.

Aby zintegrować te wczesne niezintegrowane i traumatyczne części, potrzebna jest nie medytacja, ale psychoterapia. Z dobrym kompetentnym Mistrzem swojego rzemiosła, który zna etapy rozwoju, mechanizmy kompensacyjne i umie pracować z dzieleniem wyrazów.

Wszystko inne jest tylko iluzją. I sam problem nie rozwiązuje

Praktyka duchowa i medytacja z nieprzetworzonym wewnętrznym Ego pozostaje tylko „opakowaniem”. A wewnętrzne niezadowolenie z siebie narasta od czasu do czasu, bo w środku wciąż wiemy i doskonale zdajemy sobie sprawę, że to nieprawda.

Tak, medytacja pomaga nam poznać siebie jako coś więcej niż nasze ego. Ale w tym celu musimy najpierw stworzyć zdrowe i silne Ego. Zrozum to. Akceptować. I miłość. Nie da się przekroczyć tego, czego nie znasz i czego nie kontrolujesz.

Więc to jest to. Jeśli praktykujesz wystarczająco długo i nie osiągnąłeś jeszcze oświecenia, jeśli są żale, niezadowolenie, roszczenia do siebie lub świata, jeśli są pytania nierozwiązane i „nie do rozwiązania”, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że niektórzy odszczepione, straumatyzowane części twojego dziecka. Zamieniłem twoją praktykę i medytację w prosty mechanizm kompensacyjny.

A jeśli nie masz Nauczyciela, Coacha, Mistrza, z którym jesteś w stałym kontakcie osobistym i indywidualnej pracy, który mógłby to odzwierciedlić i pomóc ci przepracować, to prawdopodobieństwo to jest niezwykle wysokie.

Jak również bardzo duże prawdopodobieństwo, że kiedy Nauczyciel zacznie wracać i ci to pokazywać, znienawidzisz go i odejdziesz. Zamiast tego (lub jak kiedyś) od swoich rodziców.

Zalecana: