Co Zrobić, Gdy Jest Naprawdę źle? Punkt Wyjścia

Wideo: Co Zrobić, Gdy Jest Naprawdę źle? Punkt Wyjścia

Wideo: Co Zrobić, Gdy Jest Naprawdę źle? Punkt Wyjścia
Wideo: "KUPUJ GDY LEJE SIĘ KREW" - co to znaczy i dlaczego jest źle rozumiane? [GIEŁDA] 2024, Kwiecień
Co Zrobić, Gdy Jest Naprawdę źle? Punkt Wyjścia
Co Zrobić, Gdy Jest Naprawdę źle? Punkt Wyjścia
Anonim

Głowa stała się ciężka, myśli zawisły w szarej wacie, guzek podwinął mi się do gardła, łzy zamroziły mi się w oczach. Nie ma siły ani mówić, ani płakać. Prosić o pomoc, dzwonić do kogoś, tym bardziej nie ma siły.

Oto stan - „w ogóle zły”.

- Czego chcesz teraz?

- Nic nie chcę. Chcę, żeby wszyscy zostawili mnie w spokoju. I lepiej, żebym w ogóle nigdy nie istniała. Aby uniknąć tego punktu wyjścia raportu…

- To jest globalne. Czego teraz chcesz dla siebie bardzo małego?

- ….. żeby wokół nie było hałasu, … żeby wszystko było cicho, a ja zostałem sam …

- Co możesz teraz dla siebie zrobić?

Poszukiwanie odpowiedzi na pytanie "Co mogę teraz zrobić dla siebie?" uruchamia program wychodzenia z depresji, rozpaczy i wyczerpania.

Nie jestem nikim innym. Mobilizowanie własnych sił, poszukiwanie zasobu.

Mogę - zdecydowanie mogę. Poszukiwanie rozwiązania i dobór działania według sił.

Robić to nie tylko myśleć o tym, ale robić to. Ruch w kierunku konkretnych działań

zmiany sytuacji.

Teraz - w tej chwili, nie kiedyś w przyszłości, ale teraz. Podejmowanie decyzji i natychmiastowe działanie.

Ta czynność jest zwykle niewielka, wyciąga człowieka spod maski, uruchamia mechanizm samoratowania.

Jaka jest najmniejsza rzecz, której chcę dla siebie i co mogę teraz dla siebie zrobić?

-Chcę nie widzieć tych ścian, żeby nikt mnie nie dostał.

Mogę się stąd natychmiast wydostać, wyłączając telefon.

-Chcę, żeby było cicho i byłem sam.

Mogę prosić wszystkich, zgromadziwszy resztki sił, aby odeszli stąd i zostawili mnie na dwie godziny samego.

Gdy tylko pojawi się akcja, która odpowiada na pilną potrzebę - to wszystko, mechanizm jest uruchamiany.

Na tym etapie wyjścia nie powinieneś próbować analizować sytuacji. To marnowanie zasobów. Teraz nie masz możliwości obiektywnego i adekwatnego postrzegania tego, co nadchodzi.

Dopóki jesteś w środku problemu, nie będziesz w stanie spojrzeć na niego z zewnątrz.

Spróbuj wyłączyć głowę. Odrzuć wszelkie myśli, które przychodzą i staraj się pozostać w całkowitej pustce.

Opanowanie techniki „nic nie myślenia”, umiejętność zatrzymania biegu własnych myśli, nie jest łatwa, ale możliwa.

Pozwoli to na oderwanie się od wyczerpujących „rozwiązań kryzysowych” i poszukiwanie winowajcy.

Bądź w tym stanie i na tym etapie tak długo, jak potrzebujesz, aby zregenerować się i zacząć oddychać.

Pierwsza okazja do analizy nadejdzie następnego dnia. Nawet wtedy nie próbuj podejmować dalekosiężnych decyzji.

Następnym razem nie będziesz w stanie zrozumieć, co się naprawdę wydarzyło i jak zrobić to inaczej, a im więcej czasu minie, tym bardziej obiektywny będzie twój pogląd. „Wspaniale widać z daleka”.

Dlatego nie należy podejmować gwałtownych decyzji „pod maską”: „To wszystko! Rozwodzę się! lub napisz rezygnację. Być może warto spędzać czas i wyrosłeś z tej pracy przez długi czas, ale można to zrobić tylko ze świeżym umysłem. I lepiej zostawić nie „od”, ale „do”.

Kiedy skaczesz ze spadochronem, najważniejsze jest, aby nie zapomnieć o pociągnięciu pierścienia na czas.

Pamiętaj, a może kiedyś uratuje ci życie

„Co mogę teraz dla siebie zrobić?”

Zalecana: