2024 Autor: Harry Day | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 15:52
Uciekinierzy nadrabiania zaległości: kronika związku
To wszystko jest tak:
biegnę, nadrabiam zaległości
Jeśli się odwrócisz, ucieknę…
Wypadek
Kontynuuję moją już tradycyjną serię artykułów o małżeństwach komplementarnych. W tym artykule opiszę inny scenariusz tego rodzaju związku w parze.
Historia pary. Postacie: Ona i On
Ona. Kobieta, 33 lata. Ładna, może nawet piękna. Z wyższym wykształceniem. Kocha go. Nie mogę bez niego żyć.
On. Mężczyzna 35 lat. Nie pozbawiony atrakcyjności. Z wyższym wykształceniem. Kocha ją. Ale od czasu do czasu próbuje przed nią "uciec".
Ich życie. Boi się, że "kiedyś ją opuści", ciągle żyje w napięciu i niepokoju. Kontroluje go, czuwa nad nim.
Jest zirytowany i zły na jej kontrolę. Jest „uduszony tymi związkami”, „nie ma w nich dość powietrza”. Jego wolność jest stale ograniczona, okresowo pojawia się chęć ucieczki od niej.
Na początku związku wszystko było z nimi w porządku. Ale zawsze „wiedziała”, że pewnego dnia ją opuści. Próbowała być bliżej niego. I na początku to zrobiła! Oni nie byli Ona i Ona, oni byli „My”! Początkowo myślał, że jej „lgnięcie” do niego było słodkie, a nawet schlebiało jego dumie, zwiększając jego poczucie własnej wartości. Ale z czasem stawało się to coraz bardziej irytujące.
Zaczął okazywać irytację i okresowo „uciekać” z jej „ścisłego uścisku”. Zaczęłam dłużej zostawać w pracy, przypomniałam sobie na wpół zapomnianych przyjaciół i porzucone hobby. Jej niepokój zaczął narastać i zaczęła „przylgnąć” do niego, zaczęła go kontrolować.
I pewnego dnia posunął się za daleko. I przestało być tajemnicą. I zdała sobie sprawę, że jej obawy nie poszły na marne! Stało się to, czego się bała cały czas!
Przyznał się do błędu, wrócił do pary, ale nie żałował – „to, co się stało, to też jej wina! Nie było potrzeby go tak dusić.” Wybaczyła mu, ale nie zapomniała - „nie ma z tym nic wspólnego! Sam do winy! Nikt go nie zmuszał do zmiany!”
Życie razem w ten sposób stało się nie do zniesienia. I nie dało się też rozproszyć: nikt nie chciał wziąć odpowiedzialności za ten krok. Zaufanie pary uległo erozji. Po incydencie wszyscy mieli nieprzyjemny posmak. Ona, już w końcu zapewniła, że kiedyś ją opuści, zaczęła go jeszcze bardziej kontrolować, choć obiecała mu, że tego nie zrobi! Obiecał jej, że już nie "ucieknie", ale widział, że nadal nie rozluźnia jego uścisku, była na nią zła i coraz częściej "patrzyła w bok".
Związek w końcu znalazł się w impasie! Ale mieli szczęście. Mieli mądrość, by zrozumieć, że „coś tu jest nie tak” i przyznać, że „być może w tym, co się między nimi dzieje, jest nieświadomy wkład każdego z nich”. I tak znaleźli się w gabinecie psychoterapeuty. Może razem. I ewentualnie osobno. Ale co najważniejsze, oba!
Powyższa historia nie jest tak rzadka, jeśli chodzi o pary. Jednocześnie mężczyzna z kobietą mogą zamieniać się miejscami w takim związku, ale istota związku pozostaje ta sama – uciekinierzy-nadrabianie zaległości! Psychologowie nazywają je emocjonalnie zależnymi.
Historia ich doświadczeń przed spotkaniem
Tutaj mamy do czynienia z wynikiem rozpadu przywiązania we wczesnym doświadczeniu. Każdy partner ma swój własny. Ale oboje nie rozwinęli zdrowych doświadczeń przywiązania w relacji z obiektem matczynym. A ich dorosły związek z partnerem jest próbą wypełnienia tego deficytu, w którym partnerowi przypisuje się rolę obiektu uczucia z oczekiwaniem od niego bezwarunkowej miłości. Relacje te są nieświadome, napisane w scenariuszu, a każdy z partnerów doskonale „gra swoją rolę” w tej sztuce, nie mając pojęcia, że jest to „sztuka” lub że jest jednym z jej aktorów.
Jeśli zastanawiasz się, jak ludzie angażują się w taką grę i jak ją powstrzymać, to napiszę kontynuację tej historii.
Zalecana:
Nie Możesz Zakończyć Przeszłego Związku, Gdy Tego żałujesz
Dwóch mnichów buddyjskich zbliżyło się do szerokiej rzeki. Młoda kobieta stała na brzegu i płakała, musiała przejść na drugą stronę. Poprosiła mnichów o pomoc w przewiezieniu jej. Młody mnich odmówił, ponieważ nie wolno było dotykać kobiety.
Porno Czy Związki? Dlaczego Ludzie Pozbawiają Się Przyjemności Związku? Problemy W Związku
„Oczywiście porno! Pornografia jest bezproblemowa i łatwo dostępna”, mówisz. Ale czy wiesz, czego dokładnie chce twoja psychika? Jeśli twoja dusza nie jest złamana przez najgłębszą traumę przywiązania, pragnie miłości, głębokiego zrozumienia emocjonalnego, romansu i głębokiej wymiany energii, w tym kontaktu seksualnego.
Jak Zrozumieć, Czy Mamy Przyszłość W Tym Związku? Jak Ocenić Perspektywę Związku?
Codziennie dziewczyny przychodzą do mnie na konsultacje, próbując ocenić perspektywę ich miłosnych relacji z mężczyznami. Jako psycholog pytają mnie: czy są jakieś jasne kryteria, według których można zrozumieć, że związek może prowadzić do powstania rodziny?
Sztuczki I Konsekwencje Wewnętrznego Heroizmu. Kronika Jednego życia
Analizując jej scenariusze wektorów rodzinnych z Edith, doszliśmy do wniosku: onkologia jej matki jest bezpośrednio związana z wyczerpaną rolą strategiczną. Stanowisko, które Edith (podążając za swoją bardzo szanowaną matką) aktywnie promuje również w swojej własnej historii.
Jak Utrzymać Mężczyznę? Aby Być W Związku Małżeńskim, Musisz Nauczyć Się Nie Chcieć Być W Związku Małżeńskim
Społeczna, kulturowa, religijna postawa: „mężczyzna jest nadwartością w życiu kobiety” sparaliżowała los całych pokoleń kobiet. Uważam, że tylko kobieta wolna od takiego przekonania jest w stanie budować zdrowe związki partnerskie z mężczyzną, bez popadania w wyrzeczenia i upokorzenia, bez manipulowania mężczyzną z poczuciem winy, by go nie stracić, by go nie zatrzymać, bez podejmowania destrukcyjnych prób dla siebie i mężczyzny, aby go zatrzymać za wszelką cenę.