Zasada Zielonego Uchwytu

Wideo: Zasada Zielonego Uchwytu

Wideo: Zasada Zielonego Uchwytu
Wideo: Ludzie myśleli, że jest zwykłym radzieckim elektrykiem. Ale kiedy weszli do jego domu, zaniemówili! 2024, Może
Zasada Zielonego Uchwytu
Zasada Zielonego Uchwytu
Anonim

Jeśli pamiętasz swoją pierwszą klasę, kiedy byłeś w szkole, na lekcjach pisania, nauczyciel zaznaczał błędnie napisane litery, haki w przepisach czerwoną pastą, podkreślając wszystkie błędy ortograficzne. Wróciłeś do domu i tam twoja mama zrobiła to samo - jak mówiła nauczycielka, czerwona pastą zaznaczała błędy. Ta koncentracja na błędach, nawet w tak pozornie małych rzeczach, wpłynęła na nasze obecne życie. Jesteśmy przyzwyczajeni do skupiania się na naszych wadach. Możemy utknąć i utknąć w tej „złej” rzeczy, którą zrobiliśmy, niezależnie od naszych sukcesów.

Dlaczego to się dzieje? Wróćmy do dzieciństwa. Kiedy zobaczyłeś czerwony atrament w zeszycie, nie widziałeś za nim poprawnie napisanych liter, tylko błędy, tylko sękate, niepoprawne haczyki, a potem „jak tego NIE robić”. Czy nam się to podoba, czy nie, podświadomie pamiętamy, co jest podświetlone. Nawet jeśli jedna z 30 liter jest podkreślona na czerwono.

Jeśli odejdziemy od przykładu z zeszytami i spojrzymy na proces wychowania w sensie bardziej globalnym, zobaczymy, że to głos krytyki i potępienia rodziców rozbrzmiewa w naszych uszach przez wiele lat, kiedy zarówno pochwała, jak i dobro postawy są brane za pewnik. Jesteśmy zmuszeni zwracać na to uwagę, wątpić w nasze sukcesy, na które nikt nie zwracał uwagi w dzieciństwie, a koncentrował się na błędach. Kiedy mówiono nam, że nam się nie uda, że nie damy rady, „jeszcze nie dojrzeliśmy” lub porównywano nas do innych dzieci, straciliśmy serce. I przenieśliśmy to zachowanie w dorosłość w postaci zwątpienia w siebie, konfliktów intrapersonalnych, niskiej samooceny, a nawet chorób psychosomatycznych. To, na co skierowana jest nasza uwaga, rośnie w niesamowitym tempie. Jeśli zwrócimy uwagę na błędy w wieku 7 lat, to w wieku 20-30-40 lat będzie im jeszcze bardziej zwracać uwagę.

Jeśli jesteś rodzicem, zmień kolor pisaka na zielony. Po co? Aby pokazać dziecku najlepsze i poprawne litery, aby zobaczyło, co MOŻE i będzie o to coraz bardziej dążyło. Możesz nawet zakreślić najlepszy list, jaki otrzyma. I zobacz radość w oczach dziecka.

W drugim przypadku „zielonym” długopisem skupiamy się na tym, co zostało zrobione poprawnie i tym samym kształtujemy prawidłową samoocenę dziecka. W efekcie otrzymujemy zupełnie inne postrzeganie sytuacji, inne emocje. Najważniejsze w tym jest to, że dziecko uczy się nie unikać niepowodzeń, ale dąży do tego, aby dobrze sobie radzić. To tutaj ma miejsce tworzenie się sytuacji sukcesu.

Wprowadzając w swoje życie z dzieckiem zasadę zielonego długopisu, pozwalasz mu się rozwijać, a nawet jeśli nie wytkniesz mu błędów, to same odejdą, bo dziecko dzięki swojej wewnętrznej motywacji chce rób wszystko dobrze, a nawet perfekcyjnie.

Ale nie zapominaj, że „pióro” jest w tym artykule zarówno przykładem, jak i metaforą. Jeśli ta zasada zostanie przeniesiona na inne aspekty, jakość życia Twojego i Twojego dziecka będzie się poprawiać każdego dnia. Zwróć uwagę na rysunkach dziecka, w jego zabawach, jego działaniach na to, w czym jest dobry, na przykład, co jest pięknie narysowane, starannie złożone, uporządkowane.

Zamiast: „Do rysowania jest jeszcze więcej – i będzie pięknie”, powiedz: „Masz taki jasny dom!” lub "Lubię na twoim rysunku…"

Zamiast: „Pozostaje podnieść spodnie i koszulę z podłogi i schować je do szafy”, powiedz: „Jak miło widzieć porządek w twoim pokoju!” lub „Uwielbiam, gdy twój pokój jest czysty”.

Zamiast: „Jest jeszcze coś do wytarcia, co rozlałeś”, powiedz: „Jesteś dobry w pomaganiu”.

Jeśli nie masz dzieci, ale skupianie się na błędach teraźniejszości uniemożliwia ci życie, zastosuj do siebie Zasadę Zielonej Ręki. Jeśli czujesz, że zaczynasz skupiać się na jakimś błędzie, zastanów się, co zrobiłeś dobrze (na przykład wcześniej), co osiągnąłeś, co ci w tym pomogło. Pomyśl o tym, co JUŻ osiągnąłeś, bez względu na to, czy było to w zeszłym tygodniu, rok temu, rano… Jest to bardziej pożyteczny i zaradny stan, który pomoże ci nie zniechęcić się i pomyśleć o swoich niedociągnięciach.

Zalecana: