Jak Nasze Oczekiwania Sprawiają, że Czujemy Się Nieszczęśliwi

Spisu treści:

Wideo: Jak Nasze Oczekiwania Sprawiają, że Czujemy Się Nieszczęśliwi

Wideo: Jak Nasze Oczekiwania Sprawiają, że Czujemy Się Nieszczęśliwi
Wideo: PODSUMOWANIE CZYTELNICZE LISTOPADA 📚 Co czytałyśmy w zeszłym miesiącu? 📖 2024, Kwiecień
Jak Nasze Oczekiwania Sprawiają, że Czujemy Się Nieszczęśliwi
Jak Nasze Oczekiwania Sprawiają, że Czujemy Się Nieszczęśliwi
Anonim

Dlaczego jesteśmy nieszczęśliwi, jak okłamujemy siebie (i innych) i jak psychoterapia może pomóc nam to zrozumieć i stać się trochę szczęśliwszymi (nawet jeśli nasze marzenia się nie spełniają).

JESTEŚMY PEWNI, ŻE BEZ RZECZY SPECYFICZNYCH SZCZĘŚCIA NIE BĘDZIE W ŻYCIU

W powieściach science fiction najważniejsze było radio. Pod nim oczekiwano szczęścia ludzkości. Jest radio, ale szczęścia nie ma.

(Z notatników I. Ilfa)

Niemal każdy z nas ma wyobrażenie o tym, czego dokładnie potrzebuje do szczęścia. Samochód. Apartament. Duża rodzina. Podróże. Dobra pensja. Angelina Jolie rano na następnej poduszce. „Oscar”. Nagroda Nobla. Dominacja na świecie. Ale nigdy nie wiesz co.

Większość ludzi ma mniej lub bardziej sformalizowane, jasne wyobrażenia o tym, jakie wydarzenia w ich życiu powinny mieć miejsce, w jakiej kolejności i czego powinni podczas tego doświadczyć. To znaczy: człowiek zabrania sobie być szczęśliwym, dopóki … (schudł, kupił samochód, spłacił kredyt hipoteczny, miał dzieci, obronił rozprawę itp.)

Pomyśl o tym: człowiek programuje się: „Cóż, po co się radować, nie mam wyższego wykształcenia”. „Jak możesz być z siebie zadowolony, kiedy jestem gruba”. „Cóż, u diabła, przyjemność, dopóki dziecko nie zostanie przyjęte”.

WIĘKSZOŚĆ LUDZI MA SCENARIUSZ ŻYCIA

Król miał trzech synów. Kiedy najstarszy syn poszedł do ogrodu, nadepnął na grabie. Uderzyli go grabiami prosto w czoło. Dowiedział się o tym środkowy syn - poszedł do ogrodu. Nadepnąłem na grabie. Uderzyli go grabiami prosto w czoło. Dowiedział się o tym najmłodszy syn - zamyślił się, stał się ponury, pokręcony. Tak, nie ma nic do zrobienia…

(żart)

Niezależnie od tego, czy ludzie są tego świadomi, czy nie, mają jakiś obraz przyszłości. „Żyj w miłości, długo i szczęśliwie i umrę w jeden dzień”, „Przychodzę na zjazd przystojny, sprawny i w nowym Bentleyu”, mój były kręci się w łachmanach i z paczką butelek, które niesie, aby przekazać "," Po studiach szybko znajduję dobrą pracę, robię świetną karierę, poślubiam modelkę i mam pięcioro dzieci. " Scenariusz może nie jest szczegółowo przemyślany, ale dana osoba ma obraz „jak będę się zachowywał” i „jak powinien się zachowywać” w określonej sytuacji.

Na przykład tutaj dziewczyna przychodzi na randkę, a mężczyzna pojawia się bez kwiatów! Jest oburzona, urażona, zirytowana, zła i psuje wieczór obojgu. W jej obrazie świata mężczyzna przychodzi z bukietem róż - a może to nie jest mężczyzna. Miała inny scenariusz! Musiał się zakochać i zachowywać jak dżentelmen! I wszystko zepsuł !!!

Możesz także zagrać w zabawną grę. Stań na schodach w pobliżu dowolnego pałacu weselnego w swoim mieście i baw się obliczeniami „za pierwszą lub drugą zapłatę”. Według wszystkich szacunków statystycznych 60% (i więcej) małżeństw rozpada się w kraju. Oznacza to, że co druga para nowożeńców, która pięknie wylatuje z drzwi urzędu stanu cywilnego, na pewno się rozstanie, a często - z brudnymi skandalami i wzajemnym niezadowoleniem. Ale oni tego nie wiedzą, przygotowywali się przez rok, wzięli pożyczkę, kupili pierścionki, zamówili designerską sukienkę i drogie ciasto, wynajęli restaurację, wynajęli limuzynę i planują najpierw wyjść na spacer, a potem żyć długo i szczęśliwie. Mają plan. Scenariusz. Tak powinno być, bo jak mogłoby być inaczej?

A kiedy wszystko nie idzie zgodnie z planem, osoba jest bardzo zdenerwowana i zirytowana (lub, jak mówią psychologowie, sfrustrowana).

Nikt nie obiecywał, że to, co było zaplanowane, na pewno się wydarzy. A kiedy nie obiecane, ale marzyło - się nie dzieje, człowiek jest zły, smutny i smutny.

I dzieje się coś innego: człowiek próbuje dopasować niegrzeczną rzeczywistość do wymyślonego przez siebie scenariusza. Niektórzy ludzie spędzają na tym całe życie.

UWAŻAMY, ŻE OKREŚLONE WYDARZENIA BĘDĄ WYWOŁYWAĆ PEWNE EMOCJE

W sklepach miejskich pojawiły się fałszywe ozdoby choinkowe. Zewnętrznie nie różnią się od prawdziwych - wiszą, błyszczą - ale nie ma z nich radości.

(żart)

Ludzie zawsze chcą mieć coś (lub coś przeżyć) ze względu na te emocje, które, jak im się wydaje, dadzą posiadanie rzeczy lub przeżycie wydarzenia. Osoba skrupulatnie wybiera samochód nie tylko po to, aby dostać się z punktu A do punktu B, ale także na komfortową podróż. A także po to, aby poczuć się wystarczająco fajnie (no cóż, kto ma wystarczająco dużo pieniędzy na ile pieniędzy na pokaz).

Sprawnie działają działy kredytowe banków udzielających pożyczek ślubnych. Mężczyźni i kobiety zakładają rodzinę w nadziei na szczęśliwe, bezchmurne życie i zaciągają ogromne długi, aby rozpocząć „ślub marzeń”. A potem rozwodzą się ze skandalami, często nie mając nawet czasu na spłatę kredytu na ślub i miesiąc miodowy.

Młode mamy narzekają na forach: urodziły dziecko, żeby je pokochało, bawiły się ładnie jak w reklamę pieluch i spokojnie zasypiały. A dziecko krzyczy całą noc, śmierdzi kupą, ząbkują zęby, boli go brzuszek, jest nieszczęśliwy, wymaga wielogodzinnej choroby lokomocyjnej i nie wypuszcza piersi matki z ust, obgryzając sutki krwią. Obraz, o którym marzyła kobieta, rozpada się w proch. Macierzyństwo jest bardziej kłopotliwe i frustrujące niż delikatne szkice reklamowe.

Badania psychologów społecznych sugerują, że ludzie mylą się w przewidywaniu, jak czuliby się po rozstaniu z ukochaną osobą, po otrzymaniu prezentu, po przegranej w wyborach, po wygraniu zawodów sportowych i po zranieniu (Gilbert i Jenkins, 2001).

Zdarzenia bardzo często okazują się zupełnie niezwiązane z emocjami, które dana osoba planowała doświadczyć w związku z nimi. Wydarzenia są same w sobie, a emocje same. Oznacza to, że nie tylko same wydarzenia nie zdarzają się na zamówienie, ale także jeśli się zdarzają, nie jest faktem, że będą się podobać.

NIE MOŻESZ ZMIENIĆ SYTUACJI - ZMIENIĆ EMOCJE

- Dlaczego jesteś tak smutny?-

- Ach… wstyd mi się przyznać… Enureza - sikam przez sen.

- Idź do psychoterapeuty, on cię wyleczy.

Miesiąc później.

- No, masz zupełnie inny wygląd, założę się, że terapeuta wyleczył cię z moczenia nocnego.

- Psychoterapeuta bardzo pomógł. Moczenie nie ustąpiło i nadal sikam we śnie. Ale teraz jestem z tego dumny !!!

(żart)

Jedną z powszechnych technik psychoterapeutycznych jest zmiana oczekiwań wobec pewnych zdarzeń (w NLP nazywa się to „przeformułowaniem”). Albo to samo, używając ludowych metod: obniżyć oczekiwania. Miej nadzieję na najlepsze, ale przygotuj się na najgorsze. Nie oczekuj, że wszystko koniecznie będzie po mojej myśli (to nie żart! Często mija miesiące, żeby zrealizować ten prosty pomysł – że świat nic mi nie jest i nie wszystko się moim zdaniem wydarzy – w psychoterapii trwa to miesiące. A dla kogoś, nawet lat) … Zaakceptuj, że długo wyczekiwane wydarzenie, w którego osiągnięcie włoży się dużo energii, nie przyniesie szczęścia, ulgi i rozwiązania wszystkich problemów. Poważnie, te proste prawdy są niezrozumiałe dla tak wielu ludzi. Że nie wszystko będzie tak jak marzyłem. Że jeśli kolega z klasy Mashka zrobił to łatwo i prosto, to nie jest konieczne, abym go łatwo zdobył. Że nigdzie nie jest napisane, że obiecano mi szczęście i sukces we wszystkich moich przedsięwzięciach. Że zdarzają się nieszczęścia i niepowodzenia, a teraz przydarzyły mi się; tak się dzieje i nikt nie jest winny. Że nigdy nie wzniosę się na wyżyny, które są łatwe do posłuszeństwa synowi koleżanki mojej mamy - i to jest normalne.

Jestem tylko człowiekiem. Już nie.

Ale nie mniej.

I to jest w porządku.

OSOBA WKŁADA DUŻY WYSIŁEK, ABY ZREALIZOWAĆ DOKŁADNY SCENARIUSZ

Oksana stawia stołek

i wkłada głowę w pętlę

Oleg wzdycha, okej cho tam

kocham

(tsai)

A oto najciekawsza rzecz.

Bo kiedy życie nie idzie zgodnie z planem, człowiek najczęściej nie denerwuje się biernie. Człowiek czuje, że jest kowalem własnego szczęścia i musi się wysilić.

Bo zgodnie z jego planem powinno nastąpić zdarzenie 1, potem 2, potem 3, a potem upragnione emocje przyjdą. Dla którego wszystko się zaczęło. A człowiek usilnie, pomimo oporów rzeczywistości, będzie forsował swój pomysł i osiągnie dokładnie taki rodzaj szczęścia, jaki był zaplanowany.

Cóż, na przykład:

  • Najpierw schudnę, a potem porozmawiam z przyjaciółmi i fanami.
  • Najpierw zarobię dużo pieniędzy, a potem będę podróżować i cieszyć się życiem.
  • Najpierw zrobię karierę, kupię mieszkanie w Moskwie, potem je wynajmę, odpocznę i będę prosperować na Goa dzięki obfitemu dochodowi pasywnemu.
  • Najpierw napiszę świetną książkę, a potem… No, wtedy wszystkie błogosławieństwa świata spadną u moich stóp.
  • Na początku dziecko będzie mi posłuszne, uczy się na stopnie, uprawia sport, potem dorośnie, pójdzie do szkoły medycznej, zostanie lekarzem, jak wszyscy w naszej rodzinie, a potem będzie żył szczęśliwie i mi dziękuje. Co? Dziecko dorasta chorowicie, niesportowo i idzie na teatralną uczelnię, a nie do miodu? Brzydota! Życzymy mu dobrze! Nasz scenariusz szczęścia w życiu to scenariusz na wszystkie scenariusze!

Ponownie zwróć uwagę, gdzie znajduje się zasadzka.

Nieświadomie człowiek łączy oczekiwane wydarzenia z emocjami, które chce otrzymać. Ale osiąga i wkłada swoje życie w osiągnięcie tych wydarzeń, mając pewność, że emocje przyjdą same. Wystarczy tylko wydarzyć się wydarzenie.

A tak jest, delikatnie mówiąc, nie tak.

FAKTY Z RZECZYWISTOŚCI I UCZUCIA, KTÓRE POWODUJĄ (MOGĄ SPOWODOWAĆ) SĄ CZĘSTO OBSERWOWANE OGÓLNIE

niektórzy przysięgają w miłości na zawsze

inni są wierni łzom

a dam Ci worek ziemniaków

przyniósł

Rzeczywistość jest często po prostu ignorowana. Osoba, której celem jest spełnienie określonego scenariusza życiowego (z późniejszym doświadczeniem zaplanowanych emocji), często po prostu nie jest rozpraszana przez wszystko, co nie jest przewidziane w scenariuszu. Z tego powodu pomijam setki możliwych sukcesów.

Najpierw stanie się to, co zaplanowałem, potem będziemy cieszyć się życiem. Tak sądzą miliony ludzi.

Czasami ludzie nawet ignorują rzeczy, które mogą uczynić ich życie jeszcze lepszym niż planowano. Po prostu dlatego, że nie było tego w ich scenariuszu.

Przykładem jest klasyczny eksperyment P. K. Anochin. To neurofizjolog, wyznawca IP Pawłowa, powtórzył swoje eksperymenty (również na psach, ale ta sama zasada psychologiczna działa z ludźmi).

Pies w eksperymentach Anokhina, posłuszny działaniu odruchu warunkowego, w odpowiedzi na bodziec, pobiegł korytarzem, otworzył karmnik i otrzymał wzmocnienie. Proszek z sucharów mięsnych służył jako wzmocnienie, czyli nagroda za wykonaną akcję - Anokhin pracował w pierwszych latach władzy radzieckiej, na eksperymenty przeznaczono niewiele pieniędzy.

A w jednym z eksperymentów, przez przypadek, za przeoczeniem asystenta, do pudełka nie wkładają suchego mięsa w celu wzmocnienia, ale smaczniejszą rzecz - kawałek mięsa. Pies w odpowiedzi na polecenie spełnił wszystkie warunki, otworzył pudło - i najpierw zamarł ze zdziwienia, a potem zaczął gwałtownie szczekać. Nie, nie łapczywie łykać, ale oburzać się i szczekać. Bo w jej psim scenariuszu nie było mięsa! I nawet jeśli mięso jest lepsze niż jego substytuty, życie psa do tego nie przygotowało. Więc zwierzę najpierw wpadło w histerię.

To doświadczenie pomogło P. K. Anokhin odkryć mechanizm akceptora wyniku działania (jak to się nazywa w języku psychologicznym ptaka), czyli w uproszczeniu opisać, jak oczekiwania i scenariusz zbudowany w wyobraźni zmieniają zachowanie – zarówno u psów, jak i w ludziach. Oczekujemy czegoś w różnych sytuacjach i działamy różnie w zależności od tego, czy nasze oczekiwania się spełnią, czy nie.

A także, jeśli jest to w naszej mocy, spychamy sytuację na zwykły, oczekiwany bieg wydarzeń.

Bo życie nie przygotowało nas na to, że nie wszystko w nim pójdzie zgodnie z zaplanowanym scenariuszem. I to jest jakoś niezwykłe. A to jest przerażające i stresujące.

CO MOŻNA ZROBIĆ I DLACZEGO?

cokolwiek przeczytałem o stanie Iowa

wielkie rzeczy tam dzieją się

szkoda, że dobry wierszyk

było

Jednak celem psychoterapii jest pełniejsze, bogatsze i najlepiej szczęśliwsze ludzkie życie. Dlatego psycholog, słysząc w prośbie klienta o chęci otrzymania czegoś, najprawdopodobniej:

  • praca z oczekiwaniami (doprecyzowanie, jakich wydarzeń chce klient i jakie emocje planuje doświadczyć z powodu obecności lub nieobecności tego, czego chce: „Jak myślisz, co się z tobą stanie, jeśli tak się nie stanie?”)
  • audyt zasobów klienta („a na pewno nie możesz dostać tego, czego chcesz?”) i pracuj ze strategiami zasobów („Co masz na myśli – nie, nie mogę tego zrobić? I dlaczego?”)
  • pracuj z wartościami klienta („skąd wziąłeś, że to wydarzenie cię uszczęśliwi?”, „kto ci powiedział, że powinieneś to zrobić?”)

Więc proszę, nie zdziw się, jeśli przyjdziesz do psychologa z prośbą, powiedz „uratuj małżeństwo” (lub „naucz dziecko pracowitości” albo „znajdź wspólny język z konfliktowym szefem”) i wyjdź zupełnie inaczej niż to, co brzmiało na samym początku pracy. Ponieważ w tym procesie możesz zapoznać się z własnymi wartościami (wcześniej nierozpoznanymi) i stwierdzić, że przez wiele lat nie osiągałeś swoich celów na rzecz przeżywania emocji, które nawet Ci się nie podobają.

W zasadzie wszystkie opisane przeze mnie podejścia są niezwykle jasne. Wystarczy zadać sobie pytania: „Dlaczego uważam, że to musi koniecznie wydarzyć się w moim życiu? Dlaczego zdecydowałem, że mi to obiecano? Ludzie mają porażki, a nawet katastrofy, może teraz to samo dzieje się ze mną?”

Zadając sobie pytanie: „Dlaczego myślę, że bez tego szczególnego wydarzenia w moim życiu będę nieszczęśliwy?”

Rozejrzyj się: może w tym, co się ze mną dzisiaj dzieje, jest dużo piękna - takiego, które sprawi, że będę się radować i ujrzeć piękno świata? Może w tym, co się ze mną dzieje, jest coś wartościowego?

No lub przyjdź do psychologa. Zada ci te same pytania.

Tylko że nie da się ich uniknąć.

Zalecana: