INTUICYJNA STRATEGIA TRAUMATYCZNA

Spisu treści:

Wideo: INTUICYJNA STRATEGIA TRAUMATYCZNA

Wideo: INTUICYJNA STRATEGIA TRAUMATYCZNA
Wideo: Jak zbudować zespół handlowy? Najważniejsze strategie 2021 2024, Może
INTUICYJNA STRATEGIA TRAUMATYCZNA
INTUICYJNA STRATEGIA TRAUMATYCZNA
Anonim

Wspomniałem już o intuicyjnej strategii traumatyków: szukanie cudzej miłości, aby ją uzdrowić. Wiemy, że poza terapią to często nie działa.

Mam spostrzeżenie, że jednym z powodów.

Tutaj traumatyczny znajduje się w Świetle w oknie (dalej - SVO) - osoba, której miłość, zdaniem traumatycznego, go uleczy. I zaczyna podbijać tę miłość, wkładając całą swoją siłę w to poszukiwanie. Widać, że staje się to głównym zadaniem życiowym – w końcu traumatykowi grozi własne życie: nadzieja na pełnię, na wewnętrzną harmonię, na długo oczekiwane szczęście i wolność od horroru.

Często zdarza się, że SVO po pewnym czasie odwzajemnia się i zakochuje w naszej traumatycznej odpowiedzi. Myślę, że co dzieje się dalej, wielu już wie: zamiast miłości osoba traumatyczna nagle odczuwa gwałtowne ochłodzenie uczuć, rozczarowanie i obrzydzenie do SVO. Traumatyczna osoba decyduje, że SVO została złapana jakoś źle i idzie dalej szukać szczęścia. Czasami, najpierw z nienawiścią, wysuwam konto SVO dla wszystkich sił wydanych na niego, bydła.

Co się stało? Wiele rzeczy. Tutaj rolę może odgrywać fakt, że osoba traumatyczna nie szukała konkretnej osoby, ale hipostazę rodzica. I czego wielu traumatycznych nie wie tak naprawdę, co zrobić z ostatecznie otrzymaną miłością, gdzie ją zastosować, bo nigdy nie czuli się kochani i nie mają w tym żadnego doświadczenia. I kilka innych czynników.

Ale sednem wszystkich tych przypadków jest niespełniona nadzieja. Nadzieja, że miłość tego pięknego, nieziemskiego – a on, niezależnie od swoich cech, zawsze jest postrzegany jako cenniejszy i piękniejszy niż sam traumatyczny człowiek – zadziała jak kołyska ratunkowa. Ta kołyska zejdzie z nieba na samo dno otchłani grozy, wstydu, bólu i wstrętu do siebie, w którym siedzi osoba traumatyczna i wyciągnie ją stamtąd w jasne, czyste, dobre miejsce, gdzie nie dosięgnie go ani wstyd, ani ból…

A ponieważ miłość SVO nie dała takiego efektu, traumatyczna osoba myśli: „To wcale nie jest niebiańska, nie wyjątkowa i cenna osoba, jest tak samo brzydki jak ja”. To znaczy, zgodnie z odczuciami osoby traumatycznej, SVO, który się zakochał, nie wzniósł traumatycznej osoby do nieba, ale sam zatopił się w tym samym dole, w którym siedzi traumatyczna osoba. A sama traumatyczna osoba włożyła tyle wysiłku, tyle pracowała dla tej miłości, ale w ogóle nie dała żadnego efektu. Zero! To trochę uświadomione, ale bardzo silne uczucie, które rządzi postrzeganiem osoby traumatycznej. Stąd wstręt, pogarda i nienawiść do NWO. Czasem pojawia się nawet poczucie winy – mówią, że zakochałem się w sobie, a on się pobrudził, a ta miłość do mnie zmieniła go z pięknego stworzenia w żałosnego niepłynnika.

Co więcej, nie tylko osoba może pełnić funkcję CBO, ale także jakieś stanowisko w firmie, przeprowadzka do innego kraju, jakaś nagroda lub status. Ogólnie wszystko, co wiąże się z najgłębszą nadzieją zbawienia.

Jeśli jesteś osobą traumatyczną i znajdujesz się w takiej sytuacji, ważne jest, aby pamiętać:

1. Twoje CBO się nie zmieniło. Jak go poznałeś, tak pozostał. Jeśli był dobry, to nadal jest dobry. Jeśli źle, to źle. Zmieniło się tylko twoje postrzeganie go: wcześniej łapałeś i starannie zachowywałeś w sobie każde słowo i oznakę uwagi, a teraz wypluwasz i odpychasz wszystko, co od niego pochodzi. Zwróć na to uwagę.

2. Dorosłym niestety nie zdarza się, że coś na zewnątrz za jednym zamachem i drastycznie wyczyściło wszystko w środku, przestawiło meble, dokonało kapitalnych napraw, zmieniło hydraulikę i powiesiło śmieszne firanki. Ponadto bez udziału właściciela domu. Dzieje się tak dopiero we wczesnym dzieciństwie, kiedy działania innych ludzi w stosunku do naszego ciała i psychiki są postrzegane bez żadnej krytyki i jako ostateczna prawda.

U osoby dorosłej do środka dostaje się tylko to, co dostanie. Kiedy boli brzuszek dziecka, wszystkie czynności wykonuje matka, a dziecko z rezygnacją je akceptuje. Kiedy dorosły boli brzuch, można zaoferować pomoc i wiadro środków przeciwbólowych, ale to, czy przyjmie pomoc i wypije środki przeciwbólowe, zależy od niego. Nie zawsze świadomie, ale ostatnie słowo zawsze należy do samej osoby i bez jej udziału nie można udzielić pomocy.

Wracając do NWO, nie może nic dla ciebie zrobić na terytorium, do którego nie ma dostępu i gdzie nie jest mistrzem. Oznacza to, że w Twoim wewnętrznym świecie CBO może zaoferować Ci ciepło, ale czy pozwolisz sobie to poczuć, wchłoniesz je do środka i pozwolisz się ogrzać - to Twoje i tylko Twoje działanie.

3. Mamy tendencję do akceptowania z zewnątrz tylko tego, co pokrywa się z tym, co jest w nas. Jeśli nasze wewnętrzne - „Jestem dziwakiem”, to zewnętrzne „jesteś piękna” zostanie natychmiast wyrzucone, jako kłamstwa i kpiny w ogóle. I nie jest łatwo odmówić „jestem dziwakiem”, bo na tym zbudowane jest całe życie. Łatwiej jest zapytać „jestem piękna”. A jednocześnie szczerość i inne cechy osobiste tego, który nam to powiedział. To jest mój „ulubiony”: „Jestem dziwakiem i dlatego nie mogę być kochany. Jeśli się we mnie zakochałeś, to znaczy, że też jesteś dziwakiem, a ja nie potrzebuję dziwaków.”

Nie oznacza to, że czyjaś miłość nie może nam pomóc uzdrowić. Oznacza to tylko, że jesteśmy zobowiązani do pracy: jak przyjąć tę miłość i jak wykorzystać ją w sobie do uzdrowienia. Ta cudza miłość sama, bez naszej pomocy, nie przestawi w nas mebli. Wszystkie te umiejętności (i więcej) można nabyć poprzez terapię.

Jak można sobie wyobrazić, w kwestii „osoby traumatycznej i ofiarowanej mu miłości” istnieje bardzo duże pole do manipulacji. I wielu traumatycznych wie o tym, więc wolą nikomu nie wierzyć.

Manipulacje są następujące:

„Kocham cię, bestio, włożyłem w ciebie całe moje życie, ale nie jesteś uzdrowiony!”

Chcesz jeść? Do naleśników. Masz ochotę na naleśniki? Więc nie chcesz jeść! Nie wiesz, czego chcesz - idź na leczenie!”

Zjedz to! Karmię Cię siłą wyłącznie z miłości do Ciebie i dla Twojego dobra!”

"Oto dla ciebie gówno - to miłość, uwierz mi, a nie twoje doznania smakowe!"

„Odrzucasz moje leczenie! Masz po prostu traumę i opór!”

Nie wszystko, co jest oferowane pod etykietą „miłość” to miłość. Opiekę można uznać za opiekuńczą, gdy jest skoncentrowana na potrzebach przedmiotu opieki, a nie służy jej podmiotowi: to znaczy, gdy troszczy się o osobę, a nie o siebie poprzez troskę o niego.

4. Nie spiesz się z poczuciem winy za to, że jesteś taki sam, a odpowiadasz: nic lub uciekaj. Najłatwiej jest popaść w poczucie winy, ponieważ pomaga nie widzieć sytuacji taką, jaka jest. Najpierw spokojnie przeanalizuj, co się naprawdę dzieje. Porównaj to, co wydarzyło się wcześniej, z tym, co jest teraz. Porównaj fakty i swoje uczucia: co dokładnie spowodowało zmiany w twoim stosunku do osoby - tylko twoje postrzeganie lub niektóre słowa lub działania twojego SVO. Dopiero wtedy wyciągaj wstępne wnioski.

Zalecana: