Współzależność. Metafory. Wiersz W Prozie

Wideo: Współzależność. Metafory. Wiersz W Prozie

Wideo: Współzależność. Metafory. Wiersz W Prozie
Wideo: Metafory i symbole Krzysztofa Radzimierskiego 2024, Może
Współzależność. Metafory. Wiersz W Prozie
Współzależność. Metafory. Wiersz W Prozie
Anonim

Przeziębienie. Ze strachem. Mętne, szare myśli roją się daleko w głębinach. Chcę miłości i ciepła. Chcę zwinąć się w kłębek, jakbym leżała na zimnym prześcieradle. Nie chcę szarych i strasznych myśli-wspomnienia. „Bądź pozytywny i odnieś sukces” słyszę od Innych. Nie płacz. Bądź silna, wołają do mnie Inni.

Chcę być silna i odnosząca sukcesy. Chcę to szybko i natychmiast. Więc ta laska i wszystko jest dobre i bez szarych myśli! „Zapomnij o nich”, mówią Inni. Nie wychodzi od razu. Znowu płaczę. Życie płynie jak piasek przez twoje palce. Szybciej, szybciej. Biegnę po sukces. Biegnę, a on jest blisko. Biegnę i tu trzymam sukces za ogon. Sukces wybucha, nadal musisz biec. Trzeba pracować, ciężko pracować, sukces to pieniądze. Potrzebujemy więcej, więcej, więcej i więcej. Bolą mnie nogi, boli dusza, szare myśli wkradają się do mojej głowy nawet podczas zmęczenia. Dlaczego tak bardzo potrzebuję, dlaczego biegam? To nie ma znaczenia, nie chcę upaść, nie chcę być sam.

Chcę ciepła i miłości. Może sukces to On i Ona. Jak w filmach. Szklanki i świece, brzeg oceanu… Tak, odnajdę Go tak, jak w piosenkach i filmach znajduje się Miłość. Szybko Go znajdę, inaczej nie ma siły do zniesienia. W przeciwnym razie jestem przegrany w szybkim i jasnym świecie neonów. Szukam, rzucam się z boku na bok. W przeciwnym razie wstyd i poczucie winy. W tętniącym życiem świecie ludzie sukcesu są akceptowani. Nie jest, jest WINO, jest Kurevo. Wino leje się jak czerwona krew i zalewa samotność, zatapia szare myśli w mojej głowie. To mnie nie boli! Myśli utonęły. Jak dobry!

Poranek. Przeziębienie. Jak boli mnie głowa. Szare myśli znów tu są. Są jeszcze bliżej. Jak się ich pozbyć, w kółko wino znieczulenie. Jest podstępna, za każdym razem dawka jest coraz większa. Potrzebujesz silniejszego środka.

Chcę ciepła i miłości. Chcę zabić samotność. Znajdę to. Szybko. Po co myśleć, kim On jest. Jest piękny i oto jest. Pierwszy, który się do mnie uśmiechnął. Jest piękny i doskonały, ale nieszczęśliwy. Ma też szare myśli. Uratuję Go! Wyrzucę jego szare myśli. Zrobię jego interesy, zrobię jego karierę.

Nie ma mnie tam. Jest On, jego zdrowie, sprawy, problemy. Jestem częścią Niego. To dreszczyk emocji! Lepsze niż wino, nie ma mnie, a zatem nie ma szarych myśli. Służę Mu. I nie potrzebuję odnieść sukcesu, ponieważ nie jestem, ale On jest. Jestem jego częścią, ratuję go. A ja wiem jak najlepiej dla Niego. robię dla Niego. Krzyczał nawet na mnie. Niemądre, jak możesz krzyczeć na część siebie!

Boli mnie. Moje ciało wciąż tam jest. Boli, przyciąga choroby, nawet chodzę po pokoju, uderzam w meble. Ciało jest tam i ja też jestem. A jednak On nie jest mną. Jest zdrowy i wyjeżdża. Wychodzi dla innej kobiety. Zdrowy. Ona również zbuduje Go i będzie Go kochać. Kłamię i jestem sam. Zjadają mnie szare myśli i choroby.

Nie mogę żyć w tym bólu. Czytam o szarych myślach. Artykuły i książki. Chcę zrozumieć dlaczego, chcę wyłączyć ból. Tonę, tonę. On jest po drugiej, a ja jestem sam. Książki pomagają, książki wyjaśniają. Ale chcę wyłączyć ból i zrozumieć. Idę na terapię.

Jestem na terapii. Jakie to dziwne i niezrozumiałe. A ból ustępuje. Ale szare myśli są blisko. To jest trudne. Patrzę na nich na terapię. Są wspomnienia. Stare. Wymazany. Te złe. Tam uczucia są prawdziwymi uczuciami. Żywy. Czuję! Ból, wstyd, poczucie winy… wyłącz AAA, pójdę do vino. I jest nuda. Wrócę. Rozwinię wspomnienia jak kłębek nici. Płaczę nad przeszłością, płaczę dużo. Ból ustępuje.

Ból ustąpił. Uczucia pozostały. I jest radość i czasami jestem szczęśliwy. Jest mi ciepło. Życie przepływa przeze mnie i żyję, żyję. I żyję. Jest mi zimno i mogę się ogrzać. I kocham siebie. Och i mogę kochać Innych. Są tak żywi, pełni bólu i radości. A świat wokół jest piękny!

Zalecana: