Życie Małżeńskie

Wideo: Życie Małżeńskie

Wideo: Życie Małżeńskie
Wideo: Z Maryją w małżeństwie - ks. Sławomir Kostrzewa, Elżbieta i Benon Wylegała 2024, Może
Życie Małżeńskie
Życie Małżeńskie
Anonim

„Nie wybieramy się przypadkowo… Spotykamy tylko tych, którzy już istnieją w naszej podświadomości” – Zygmunt Freud.

Na pierwszy rzut oka nie jest jasne, co miał na myśli Freud. Spróbuję trochę wyjaśnić. Wybieramy takiego partnera, którego cechy i cechy są nam bliskie. Taki partner, przy pomocy którego możemy zaspokoić nasze wewnętrzne potrzeby. Tak, nie zawsze jest to wybór przyjazny dla środowiska. Czemu? Z uwagi na to, że często NIEŚWIADOMIE chcemy odegrać nasze stare żale, traumy z dzieciństwa. Z tych urazów i krzywd wyłania się w nas wewnętrzny, nieświadomy obraz.

Ale ponieważ wybrana przez nas osoba wciąż różni się od wewnętrznego obrazu, pojawiają się konflikty i kłótnie. To jeszcze bardziej zanurza cię w traumie z dzieciństwa.

W tej chwili nasza psychika stara się działać w zwykły sposób i uruchamiają się zwykłe mechanizmy obronne. Różnią się od osoby do osoby. Ktoś zaczyna się dystansować, ktoś wręcz przeciwnie, próbuje zbliżyć się jak najbliżej, czasem nawet rozpuścić się w innej osobie. Poza tym wszystko jest inne pod względem intensywności, intensywności i czasu trwania.

Jaki jest tego powód? Spróbujmy spojrzeć na to z perspektywy zaufania do świata. Zaufanie do świata kształtuje się w młodym wieku poprzez interakcję matki z dzieckiem. Nasze postrzeganie świata zależy od tych relacji. Czy poczujemy się w nim komfortowo i bezpiecznie, czy będziemy się bać wszystkiego. Jeśli matka nawiązuje z dzieckiem zdrową i niezawodną więź, wtedy dziecko staje się pewne siebie, otwarte i potrafi w razie potrzeby poprosić o pomoc. Dziecko przenosi bezpieczną relację z matką na cały świat i na siebie. Już w wieku dorosłym taka osoba będzie otwarcie komunikować się z partnerem, będzie kochać i kochać, relacje będą budowane na zasadzie równości i szacunku. Jego lęki nie będą ingerować radykalnie w budowanie życia zawodowego, życia z partnerem. Pragnienie bycia z kimś i pragnienie samotności nie są ze sobą sprzeczne i istnieją jednakowo. Tak, tak, taka osoba spokojnie dostrzega samotność, rozumie jej konieczność i nie popada w depresję ani niepokój.

Osoby z takim doświadczeniem życiowym odpowiednio znoszą rozłąkę z partnerem (wyjazd służbowy, studia itp.), utrzymują z nim kontakt i ciepłe relacje. Wiedzą, jak poprosić o pomoc, jeśli ich siły lub zasoby są wyczerpane. Wiedzą, jak i potrafią pokazać, że są słabi i nie czują się winni ani nie boją się tego.

Odwrotna sytuacja ma miejsce, gdy matka dziecka jest nieprzewidywalna, niekonsekwentna, niespokojna, niewrażliwa, zimna, skąpa w przejawach miłości. Jest jeszcze gorzej, gdy dziecko jest brutalnie i często bite lub zastraszane moralnie. Ci ludzie mają trudności z budowaniem relacji lub ich relacje są toksyczne. Zaczynają lgnąć do osoby lub odwrotnie, odpychają partnera. Kiedy ci ludzie wchodzą w konflikt z partnerem, wszystkie ich lęki z dzieciństwa ożywają z pełną mocą i zaczynają lgnąć do drugiej osoby lub zrywać związek na samym początku kłótni, bez wyjaśnienia sytuacji.

Czasami samowystarczalność takich osób jest tak podkreślana, że aż zaskakująca. Czasami wydaje się, że bezpośrednio ją chwalą, ale w rzeczywistości kryje się za tym ogromna ilość bólu. Ale do tego Bole'a bardzo trudno dojść, bo kontakt z uczuciami jest zerwany. Mogą być bardzo zimnokrwiste i wyrachowane w związkach i wyborach partnerskich.

Jeśli dziecko jest poważnie bite lub zastraszane, gdy dorośnie, staje się niestabilne emocjonalnie. Wahania nastroju i stany są uderzające pod względem amplitudy. Również w związkach. Bardzo trudno jest przewidzieć ich działania. Jeden pacjent utrzymywał długą i bardzo wytrwałą relację z kolegą. Gdy tylko zaczęli związek, opuściła go. Zrezygnowałem po tygodniu związku. Ponadto rzuciła pracę

Jak zatem budować relacje i jak szukać partnera dla osoby, która potrafi budować zdrowe relacje? Powtarzam słowa Freuda: „Nie wybieramy się przypadkowo… Spotykamy tylko tych, którzy już istnieją w naszej podświadomości”. Świadomy wybór jest prawie niemożliwy. Świadomość (czy ci się to podoba, czy nie) to tylko niewielka część naszej psychiki. Musisz udać się na terapię i poszukać powodów, dla których Twój związek rozwija się dokładnie tak, jak się rozwija. Eksploruj i doświadczaj uczuć związanych z wydarzeniami z przeszłości. Poszukaj nowych sposobów na „zaprzyjaźnienie się ze światem”.

Zalecana: