Psychosomatyka: Emocje Prowokują

Wideo: Psychosomatyka: Emocje Prowokują

Wideo: Psychosomatyka: Emocje Prowokują
Wideo: Zaburzenia psychosomatyczne - jak stres wpływa na organizm? - Joanna Zapała, Zofia Szynal 2024, Może
Psychosomatyka: Emocje Prowokują
Psychosomatyka: Emocje Prowokują
Anonim

Jedną z najpopularniejszych rad udzielanych przez współczesnych psychologów jest „pozbywanie się sytuacji”.

Jest to dość powszechna i „zastrzeżona” rada różnych „guru”. „Pozbądź się sytuacji i od razu poczuj się lepiej!”

Oczywiście nikt nie wyjaśnia, jak na przykład pozbyć się dokuczliwego poczucia winy lub urazy wobec osoby. Często przez lata człowiek żyje z tymi uczuciami jak z czymś nadrzędnym i znaczącym, czymś, co niemal determinuje jego życie.

Jednak w sytuacji stresowej, czy to strachu, konfliktu czy czegoś innego, nasze ciało natychmiast daje o sobie znać presją, bólem głowy lub bólem serca. Kiedy organizm reaguje, należy pilnie podjąć działania.

Kategorycznie błędne jest przekonanie, że „istnieje taka nauka o psychosomatyce, która leczy”. Zasadniczo błędne postrzeganie prowadzi do wszelkiego rodzaju mitów i legend. Psychosomatyki nie można nazwać nauką w najczystszej postaci, gdyż jest to raczej kierunek w medycynie i psychologii, znany już od lat 50. XX wieku. Bada i koreluje różne przeżycia emocjonalne, zaburzenia psychiczne z dolegliwościami fizycznymi.

Jednak wielu pacjentów, zamiast szukać pomocy medycznej tak szybko, jak to możliwe, woli szukać w Google i powiązać chory narząd z jakimś rodzajem emocjonalnej traumy. Co więcej, jest to nawet niebezpieczne! Ponieważ emocja jest tak głęboko ukryta, że człowiek nie może jej ekologicznie zapamiętać. Gniew, ból, uraza, strach… wszystko może zasygnalizować mózgowi informację „o niebezpieczeństwie” i utrzymać ciało w napięciu przez wiele lat.

W rzeczywistości istnieją w tej materii poważne zniekształcenia. Wiara w cud, a także fakt, że „wypowiedzenie” sytuacji (problemu) pomoże człowiekowi poprawić stan zdrowia lub rozwiązać problem, dotyczy właśnie zasobu informacyjnego niskiej jakości. Chociaż historia zna wiele przypadków cudownych uzdrowień, to jednak w większości przypadków cuda się nie zdarzają. Kandydat nauk medycznych, profesor nadzwyczajny Moskiewskiego Państwowego Uniwersytetu Medycznego im. V. I. A. I. Sechenova Rodionov zauważa, że

Czy emocje mogą wpływać na zdrowie? Zdecydowanie tak. Bycie przyczyną nie jest. Negatywne emocje aktywują współczulny układ nerwowy, co z kolei prowadzi do wzrostu ciśnienia krwi, przyspieszenia akcji serca i skurczu naczyń. Każdy zna historie, kiedy na tle np. strachu czy złości ludzie doznawali zawałów serca i wylewów. Powtarzam: emocje w tym przypadku nie są przyczyną choroby, a jedynie czynnikiem prowokującym, wyzwalaczem… Jednak przewlekły stres jest naprawdę udowodnionym czynnikiem ryzyka rozwoju przynajmniej chorób sercowo-naczyniowych

Skuteczność leczenia choroby psychosomatycznej osiąga swój szczyt, gdy pacjent stosuje się do zaleceń lekarza prowadzącego i jednocześnie przechodzi kurs terapeutyczny u kompetentnego psychologa, przepracowując stany emocjonalne, lęki, lęki i negatywne komunikaty.

Tak więc, pomimo dobrze znanego zwrotu „wszystkie choroby pochodzą z nerwów” (które, nawiasem mówiąc, ma kontynuację – „i tylko pięć z miłości”), bardzo ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że sama psychoterapia nie może cię wyleczyć z choroba. Ponieważ mówimy o „zajęciu” ciała przez chorobę, a zatem do jego leczenia potrzebne są „fizyczne” składniki (leki, procedury itp.!).

Nerwica jako zaburzenie psychoemocjonalne związane ze szczególną reakcją ludzkiej psychiki na jakiś bodziec. Istnieje wiele form i rodzajów nerwic i wszystkie z nich, w taki czy inny sposób, na pewnym poziomie mogą objawiać się na poziomie fizycznym. A ponieważ prawdziwa przyczyna nerwicy leży w nieświadomej części psychiki człowieka, dlatego należy wykazać się cierpliwością i poddać się uzdrowieniu ciała i duszy. Oznacza to, że osoba zwraca się do terapeuty ze skargą na wysokie ciśnienie krwi, zwłaszcza ciśnienie rozkurczowe (niższe) jest alarmujące. Na przykład 130 do 100. Z tym wiąże się również tachykardia. Po zdaniu wszystkich niezbędnych testów, wyjaśnieniu obrazu klinicznego, osoba przechodzi kurację na poziomie fizycznym i psychologicznym. Ponieważ „lęgowisko niebezpieczeństwa” lub „niepokoju” tkwi w podświadomości, a specjalista musi znaleźć klucz do wydostania się z utkniętych emocji.

Dziękuję za uwagę!

Zalecana: