Mężczyzna Vs Kobieta

Wideo: Mężczyzna Vs Kobieta

Wideo: Mężczyzna Vs Kobieta
Wideo: Walka MMA Kobieta 60kg kontra Facet 240kg 2024, Może
Mężczyzna Vs Kobieta
Mężczyzna Vs Kobieta
Anonim

Teraz jest wiele informacji i wydarzeń na temat kobiecości, kobiety, matki …

I z każdym rokiem, mimo wielu rzeczy, temat nie przestaje być aktualny i wydaje się, że coraz bardziej nabiera tempa. Kluby, treningi, medytacje… Jakby to, jak być „kobietą” na tym świecie było zupełnie niezrozumiałe. Przyznam szczerze, że niektóre koncepcje „kobiecości” przeraziły mnie i wywołały burzę niezbyt pozytywnych emocji. Przez długi czas nie mogłem zrozumieć, o co chodzi, dopóki nie zobaczyłem wyraźnie, że to tak, jakbym był postawiony przed wyborem - albo / albo. A jeśli chcę być Prawdziwą Kobietą, muszę schować dżinsy, zapuścić włosy, zapomnieć o własnym zdaniu i patrzeć na mężczyznę jak na „Nauczyciela”.

Męska część we mnie gwałtownie się buntuje, jakby coś groziło zepchnięciem w cień, a oni namawiają, żebym to porzuciła, zdewaluowała. A jednak jest dla mnie taki ważny.

Kocham moją męską część. Odnosi sukcesy, jest agresywna, lekkomyślna i energiczna. Pomaga mi żyć na tym świecie. Lubię rywalizować i wygrywać, lubię czuć się obrońcą swoich (i nie tylko) interesów, lubię być szybki, skuteczny i zdecydowany. I to jest znacząca część mnie. Potrzebuje pożywienia i satysfakcji.

2
2

Zdałem sobie sprawę, że jestem przeciwnikiem skrajności. Jestem za równowagą męskości (Animus) i kobiecości (Anima) u każdego, niezależnie od płci. A równowagę wyznacza sama osobowość, stopień zadowolenia z życia, pełnia bytu.

Pojęcie Yin i Yang, jako nierozłącznych części jednej całości, jest mi bardzo bliskie. A jeśli uważamy osobę za całość i niepodzielność, bardziej sensowne jest mówienie o harmonii tych dwóch zasad. O ich współistnieniu i przelewaniu się w siebie. I na pewno jest problem z harmonią i równowagą. I wydaje się to być bardzo istotne. W przeciwnym razie treningi i praktyki kobiet nie byłyby tak pożądane. Jak być kobiecym i czym jest we współczesnym świecie jest często zupełnie niezrozumiałe…

W jakiś sposób stało się to tak kulturowo, że nasze społeczeństwo pompuje dokładnie cechy Animusa: aktywność, przestrzeganie zasad, konkurencyjność, orientacja na zewnątrz, celowość, racjonalność …

I potępia przejawy Animy: emocjonalność, impulsywność, zaabsorbowanie sobą, irracjonalność, mistycyzm …

Ta pozycja jest równoznaczna z próbą poruszania się na jednej nodze. Możliwe, ale takie trudne! Dlatego tak bardzo chce się wydobyć Kobiecość z cienia, dać prawo do bycia i głębokiego oddychania.

3
3

Chętnie przyjmuję wiele przejawów kobiecości - czułość, wrażliwość, kontemplację, refleksję, troskę i wiele innych. Ale na pewno są aspekty, z którymi trudno mi się obcować i które trudno mi zaakceptować w sobie: impulsywność, nietrwałość, bezbronność… Sekretem jest to, że to w nich, w ich akceptacji, jest istota moja stabilność, brakujące kawałki całości mojej duszy. Moje korzenie.

Kobiecość jest dla mnie bardzo związana z ziemią. Fizyczność. Wszechświat. Z ufnością na świecie. Każda kobieta, która urodziła dziecko, przeszła wielki i mistyczny proces przemiany. Bardzo niepokojące, bo było tak mało okazji do jakiejkolwiek kontroli nad sytuacją. Dla mnie jest to całkowicie terytorium Animy - Wielkiej Matki, a jeśli w czasie ciąży jakoś o tym nie myślałam, to poród mnie oszołomił. Moje ciało żyło własnym życiem, niezwiązanym w żaden sposób z moim umysłem. Kierował się własnym rytmem i zasadami. Zrobił tak ważną rzecz, jak narodziny osoby całkowicie na własną rękę. A moje „prawidłowe” techniki oddychania i tak dalej, jak teraz rozumiem, nie miały sensu i po prostu uspokoiły mój umysł, moją męską część. Niesamowite przeżycie.

I karmienie piersią! Żyć tym, jak Twoje ciało wytwarza coś potrzebnego dziecku tu i teraz, także w różnych formach w zależności od pory od dnia narodzin – Generalnie Kosmos! Przeżywszy to wszystko, wiem dokładnie, jak mądra jest kobieca esencja i ile jest w niej mocy.

Zasada męska dostarcza mi energii, aktywności na zewnątrz, chęci obrony i poszerzania swoich granic, moich możliwości, a kobieca kieruje mnie do wewnątrz, do mojej wrażliwości, kreatywności, cielesności… I jakoś dziwnie jest decydować, co zostawić: korona lub korzenie. A jak wybrać tutaj? A co najważniejsze – dlaczego?

Zalecana: