Dlaczego Lubimy Piękne Ciała? 
 Skradzione Emocje I ścieżka Bohatera

Dlaczego Lubimy Piękne Ciała? 
 Skradzione Emocje I ścieżka Bohatera
Dlaczego Lubimy Piękne Ciała? 
 Skradzione Emocje I ścieżka Bohatera
Anonim

Obecnie współczesny człowiek w większości, poza niewielką liczbą ekstremalnych kochanków i wolontariuszy z gorących miejsc planety, praktycznie stracił w swoim życiu miejsce wyczynu.

Dla przejawu heroizmu i całkowitego włączenia całej ludzkiej natury: ducha i ciała nagromadził się ogromny deficyt sytuacji.

Współczesny człowiek praktycznie przeniósł się do rzeczywistości spekulacyjnych. Praktycznie rozwiązuje wirtualne problemy, ale uwielbia spędzać czas z duszą na „filmach fabularnych”. Wcześniej, w swojej historycznej przeszłości, aby doświadczyć emocji, musiał wyrwać swoje ciało z znajomego miejsca i udać się z całym swoim „trupem” w świat. Teraz możesz podróżować, nie odrywając wzroku od komputera: bądź zaskoczony, przestraszony, kochaj, dąż i osiągaj - a wszystko to bez odwracania się od ciała i bez wychodzenia z domu.

Powiedz mi, z taką taniością emocji doświadczanych przez ludzi, którzy spłacają różnicę w cenie zaoszczędzonej na ciele, które nie uczestniczy w tych wszystkich „doświadczonych” przygodach, jak to zrekompensujemy? To znaczy: każdy „darmowy” jest obarczony późniejszym rozliczeniem - rekompensatą za nieżywe uczucia wypuszczone na los danej osoby. Ponieważ wszystkie emocje „zapożyczone” z cudzych spisków, a właściwie nie przeżywane przez własne ciało, są w istocie skradzione, a prawa zachowania energii nikt nie zniósł.

Gdyby ich ciało przetrwało „sankcjonowane” i nie okradałoby z cudzych losów, wydałoby wiele tysięcy kalorii, przebyłoby wiele tysięcy mil, wzięłoby milion głębokich oddechów, wpuszczając powietrze z różnych części świata. planety, a mimo to podjąłby wiele zdecydowanych działań, jak „ten sam facet” – bohater filmu. Wtedy to śmiałe ciało, które samo przebyło tę drogę, byłoby po prostu w świetnej formie. A skoro konsument emocji zaciągniętych na kredyt, jak każdy, kto bierze kredyt, musi przywrócić równowagę w innej, zwykle mniej przyjemnej formie – zapłacić w mniej pożądanym momencie i w zniekształconej, „z odsetkami” formie.

Jak odbywa się rozliczenie?

Ludzie na kanapie, fani sekty „odległej kontemplacji życia” są chorzy.

Chroniczni widzowie i czytelnicy cudzych opowieści mają skłonność do zachorowania, zwłaszcza z wiekiem, kiedy spadają hormony, a życie seksualne (był chłopiec?) Zanika. Doznania fizyczne są walutą rozrachunku.

Prowadząc siedzący tryb życia „nadrabiają” choroby, zyskują, uzupełniają przeżycie żywych doznań cielesnych swoich ulubionych bohaterów, których podziwiali, aw rzeczywistości – zazdrościli. Byli po prostu „zazdrośni” - widzieli zza rogu, zahipnotyzowani, szpiegując cudze, nie własne życie.

Podglądacze - uczucia są prawdziwe, ale nie są zaangażowane w ciało (ubezpieczeni od ryzyka i wysokich kosztów psychicznych i energetycznych) - tak dochodzi do rozłamu, prowadzącego do niekonsekwencji. Podział i podział – pomimo holistycznego podejścia do życia – prowadzą współczesnego człowieka do wielu chorób, dlatego wielu we współczesnym świecie zajmuje się problematyką leczenia, medycyna i farmakologia są obecnie najbardziej dochodowymi oficjalnymi branżami (po broni i handel narkotykami), a życzenie zdrowia jest głównym punktem gratulacji i toastów.

A im więcej człowiek żyje nie swoim życiem - bohaterowie książek i bohaterowie seriali telewizyjnych - tym większa przepaść między jego popędami a fizycznym uczestnictwem i tym bardziej będzie chorować.

Sytuacje życia, w których uczestniczy swoim ciałem z emocjami i myślami, szlifuje integralność człowieka. Aktywny historycznie udział w prawdziwych bohaterskich wydarzeniach przyczynił się nie tylko do poruszenia historycznego krajobrazu, ale także do dobrej przemiany materii w ciałach bohaterów i przyczynił się do ich doskonałej kondycji fizycznej. Nawet życie i jedzenie wymagały sporego wysiłku fizycznego: myśliwy i rolnik, aby zdobyć zwierzynę i przystawkę, musieli dobrze biegać po polach - co czyniło ten proces integralnym dla jego ducha, ciała i intelektu.

Takie sytuacje wiązały się z wielkim wysiłkiem mocy Ducha, wolą i odwagą. A procesy historyczne – a nawet więcej, obejmowały palenie duszą, gorliwość o kraj, rodzinę, ideę. Szlifują cechy integralności człowieka i utrzymują jego ciało w dobrej kondycji - silnego i elastycznego, wyszkolonego i żywego, gotowego na nieoczekiwane wydarzenia, pełnego determinacji do życia i gotowości do natychmiastowej reakcji na zmiany, gotowego do reagowania na prowokacje przestrzeni.

Życie przestało zapewniać sytuacje, które mogą przebić człowieka do szpiku kostnego i natychmiast włączyć jego działanie, Co się teraz dzieje? W świecie konsumentów istnieje ciągły fast food – jak supermarket, jak biblioteka – i bierzesz miksturę z butelki jak dziecko. Sztuczna mikstura - sama się wylewa, nawet policzki nie trzeba napinać, jak przy piersi matki - ustawiłem dobry szybki internet "na większą dziurę w sutku" - i w drogę.

Większość ludzi ma teraz ubezpieczenie społeczne i ma czas na myślenie krytycznymi umysłami przed wyruszeniem na przygodę w poszukiwaniu wyczynów. Zmienność współczesnego życia zawsze oferuje wiele rozwiązań, z których człowiek prawie zawsze wybiera najmniej energochłonne na wszystko, a tym bardziej na organizm.

Współczesny człowiek jest skłonny wybierać nie próby, ale pokusy - taki jest bożek współczesnego społeczeństwa konsumpcyjnego. Błąd się kumuluje - ciała współczesnych ludzi są leniwe na próby, atrofię i chorują.

Umysł jest bożkiem naszych czasów. Intelekt stara się jak najbardziej zaszczepić swoje wartości, a wartością intelektu jest podążanie ścieżką najmniejszego oporu, a więc najmniejszego wydatkowania energii, która wcale nie jest przydatna dla organizmu. Ciało, podążając ścieżką oszczędzania energii, traci, jego procesy metaboliczne spowalniają, tworzy się stagnacja, akumuluje się nadwaga, cała nadwaga składa się tylko z tej samej niewykorzystanej energii. Dzięki wysokiej jakości pracy umysłu znikają warunki do konstruktywnego stresu, przebudzenia układu odpornościowego i hormonalnego.

Tak więc intelekt zwykłego człowieka, wyostrzony do rozwiązywania problemów, sprawnie radzącego sobie z postawionymi zadaniami, prowadzi do tego, że usuwa on własne ciało z aktywnego życia całkowitego uczestnictwa w życiowych perypetiach, uwalniając je od konieczności walki o dosłowne przetrwanie.

Ciało z taką „opieką” zachowuje tylko minimalną funkcjonalność w zakresie odżywiania mózgu, ale ten tryb ekonomiczny prowadzi do utraty jego kształtu. Utrata formy to utrata zdrowia i dobrego samopoczucia, co ostatecznie nie przynosi korzyści całemu systemowi.

To, czego nie używamy, stopniowo zaczyna więdnąć. Z punktu widzenia życia systemów nie opłaca się utrzymywać na przyszłość tych funkcji, tej zewnętrznej, które nie biorą czynnego udziału w życiu. „Nagle jest wojna, jestem zmęczona i bez formy” nie działa.

Nasz pociąg do piękna fizycznego działa jak wskazówka do zdobycia mądrości - w przeciwieństwie do znaczeń umysłu (tryb oszczędzania energii), zmysły ciała są rehabilitowane (tryb generowania konstruktywnego stresu), to manifestuje prośbę współczesnego człowieka, aby przywrócić własne uczciwość.

Dlatego też, ze względu na wielką tęsknotę za heroicznymi realiami charyzmatycznych całych ludzi - uczestników życia, my, w sympatii dla ulgi silnego ciała, okazujemy naszą, ukrytą przed naszą leniwą osobowością, istotną prośbę o Styl Jasne Życie - którym żyją Wspaniali Bohaterowie.

Tak więc w społeczeństwie, które na czele postawiło mentalność, urzeczywistnia się podział między ciałem a intelektem. Zdając sobie sprawę z własnej zazdrości o pełnokrwiste życie, w którym organizm musi otrzymać wiele warunków dla własnej sprawności, współczesne społeczeństwo stworzyło centra fitness - wydzieliło specjalne zarezerwowane miejsca - „rezerwacje” na uzyskanie pięknego ciała.

Nie przypadkiem te specjalnie wyznaczone miejsca dla ruchów bezsensownych powodują podwójne nastawienie do samych siebie i nie są zbyt popularne w społeczeństwie: wszak nie stwarzają sytuacji integralnego uczestnictwa w życiu. Centra fitness to tak naprawdę sklep połączony z pracą, w którym trzeba zarobić i od razu kupić sobie piękne ciało. Jednocześnie ciało jest obciążone działaniami fizycznymi, a nie słabymi, ale życiem - tym bardzo heroicznym - w tym, jak nie było i nie jest. Dlatego nie może być popularne wśród ludzi: sklep za sklepem, praca za pracą - a człowiek chce żyć Życiem Bohaterów i według własnego przeczucia może mu się to przydarzyć gdzieś pomiędzy pracą a zakupami - kiedy sam tym żyje, no cóż, albo ogląda film o niej…

Dlatego jeśli uwielbiasz patrzeć na piękne ciała, ale nie ciągnie Cię do centrum fitness, nie zdziw się. Te specjalnie wyznaczone miejsca nie zaspokajają głodu pełnokrwistego, pełnego życia i w żaden sposób nie przybliżają go do marzenia o Drodze Bohatera.

To integralne uczestnictwo w wydarzeniach swojego życia wszystkich systemów ludzkich: umysłu, serca i ciała może dać nam radość i szczęście z doświadczania harmonii piękna zewnętrznego i wewnętrznego.

Zalecana: