Wywiad Lustrzany

Wideo: Wywiad Lustrzany

Wideo: Wywiad Lustrzany
Wideo: JEDYNY WYWIAD PO FINALE SOROKO: SIEDZIAŁEM 10 LAT! 2024, Może
Wywiad Lustrzany
Wywiad Lustrzany
Anonim

O coachingu, chęci pomocy ludziom… O życiu i jego wyborach… Ten artykuł przedstawiamy w formie nigdy wcześniej nie publikowanego wywiadu. Być może każdy znajdzie w niej coś ważnego i głęboko osobistego, co pomoże w jego drodze w nowym świecie… Dziękuję za uwagę i zainteresowanie swoim losem i wolnością wyboru. Miłej lektury!

Skąd taka chęć pomocy?

A gdzie człowiek chce czekać na pomoc? Bardzo trudno powiedzieć, skąd w każdym z nas biorą się impulsy do czegokolwiek. Na przykład można argumentować, że motywy są wytworem kompleksów, przekonań, wartości i pewnego rodzaju intelektu, który został ustanowiony od dzieciństwa, który na podstawie tego wszystkiego podejmuje pewne decyzje, które wewnątrz umysłu, będzie wyglądać na godną obecnej samooceny. I możemy powiedzieć, że pragnienia i impulsy, a nawet motywacja w nas, wysadzają w powietrze środki masowego przekazu i każdego, kogo słuchamy. Pojawiają się też opinie, że pragnienia powstają jako tekst, który czyta Bóg lub to, co w człowieku jest obecne lub nieobecne, i jest samozabawą w procesie czytania-przeżywania. Nie jestem wyjątkiem, podobnie jak reszta, nie wiem też na pewno z jakiego powodu i mojej chęci wykonania jakiegokolwiek działania. Może wszystko jest prostsze i bardziej banalne – żeby zarobić na życie.

Jakie problemy rozwiązałeś sam?

Nie mam i nie miałem żadnych problemów. To, co ludzie zwykle nazywają problemami, ja nazywam pytaniami, trudnościami lub zadaniami. Bo nazywając wszystko etykietką problemu, stawiasz sobie podporę, aby uwolnić się od odpowiedzialności, a także tworzysz przeszkodę i schronienie, w którym twoje poczucie „ja” jest wygodne, aby nadal przebywać. Mówiąc: „Mam problemy”, przyznajesz się do porażki, wspinasz się na dupę i stamtąd rozwiązujesz. A mówiąc: „zadanie”, pozostajesz na zewnątrz, a stamtąd łatwiej i czyściej rozwiązać każdy problem. Rozwiązałem sobie wiele problemów, jak każda osoba, nie mam epickich historii godnych YouTube. Ale wiem, jak rozwiązać prawie każdy problem, który może stanąć na drodze człowieka. Ogólnie rzecz biorąc, centralnym i kluczowym zadaniem każdego jest samo życie. Pytanie: „Jak żyć?” - o tym każdy musi zdecydować.

Kogo możesz nazwać mentorami?

Każdy, kogo spotykasz w swojej rzeczywistości, jest twoim mentorem. Każdy! Są ludzie, z którymi spędzasz więcej czasu, są tacy, z którymi nawiązujesz kontakt wzrokowy itp. Nie ma sensu robić listy wszystkich transakcji. Sensowne jest kontrolowanie tylko komunikacji, która ma miejsce w chwili „teraz”. Wcześniejsza komunikacja to tylko biblioteka mentorów, którą możesz popisać się jak album ze zdjęciami z rodziną w zimowy wieczór, a nie medale, które zawsze nosisz na piersi.

Co skłoniło ten konkretny zawód?

To pytanie jest podobne do pierwszego i odpowiedź będzie podobna. Szereg okoliczności, wydarzeń itp. w końcu samo życie skłoniło mnie do wybrania drogi eksperta od stosunków międzyludzkich.

Główne zadanie psychologa, jak rozumiesz?

Zdaj sobie sprawę z prawdziwego pytania, z którym przyszedł do Ciebie klient i daj mu rozwiązanie, jeśli możesz to zrobić.

Z kim najłatwiej znaleźć wspólny język?

Przede wszystkim ze sobą, a dopiero potem z jakąkolwiek osobą. Każdy potrzebuje tylko własnego podejścia, ale z biegiem lat, praktyki i wiedzy dzieje się to szybko i niepostrzeżenie.

Jak myślisz, kto potrzebuje pomocy psychologa?

Ci, którzy potrzebują pomocy psychologa, potrzebują pomocy psychologa. W sensie globalnym każdy potrzebuje prostej pomocy, która pasuje do jego wizji rozwiązania własnej sytuacji. Jeśli udzielisz pomocy, która nie pasuje do schematu oczekiwania na pomoc klienta, prawdopodobnie wystąpi nieporozumienie z jego strony i opór wobec zmian, które z nim wprowadzasz.

A co z prywatnością?

Wydaje mi się, że w dzisiejszym społeczeństwie ludzie wręcz przeciwnie szukają - gdzie jeszcze się pokazać i opowiedzieć o sobie, komu o swoich zasługach.

To wszystko jest zabawne. Na przykład w erze przed internetem / sieciami społecznościowymi ludzie byli bardziej skryti, pokazywali siebie i swój domowy album albo krewnym i znajomym, którzy brali udział w wydarzeniach w albumie, albo z zewnątrz tylko tym, którzy zostali dodani do albumu. rodziny, do kręgu krewnych - potencjalnych mężów, żon itp.

A teraz wszystko jest otwarte i wyświetlane, filmy są robione o wszystkim z rzędu i publikowane w sieci. Pojawiła się nawet obsesja na punkcie mediów społecznościowych. sieci (liczba polubień, repostów, komentarzy, subskrybentów, znajomych itp.): jeśli mało to źle, jeśli dużo to dobrze.

To jest głupota. Ludzie szaleją na punkcie samotności, a jednocześnie mają milion znajomych w mediach społecznościowych. sieci. Wróćmy jednak do kwestii „prywatności”, która jest obecnie niepopularna. Niektórzy klienci prosili nawet o opublikowanie całej pracy z nimi na YouTube, aby pojawił się serial z ich udziałem, i otrzymali światową sławę, przynajmniej producenci z Hollywood, a przynajmniej ich koledzy z klasy, zauważyli ich.

Ale spójrzmy na to wszystko z punktu widzenia sensu. Po co to wszystko? Co dają sieci społecznościowe.

Sieć społecznościowa tworzy połączenie między osobą fizyczną a jej elektronicznym awatarem. To coś w rodzaju Tamagotchi z przeszłości. Masz zwierzaka z Twoim zdjęciem na facestopie, ze ścianką, na której będą umieszczane „Twoje” posty, od którego oceny zależy Twoja samoocena, co łatwo zauważyć, jeśli przeklinasz kogoś na ścianie pod jakimkolwiek jego postów. Od razu taki szum pojawi się tylko dlatego, że prawdziwy człowiek zacznie chronić swojego zwierzaka ze wszystkimi swoimi podrobami na stronie, będzie walczył o niego jak o siebie jako o fizyczny, bo nie będzie w stanie oddzielić się od elektroniczny podwójny. I to jest zabawne. Świat nie jest szczególnie z wysoką samooceną w większości. A do tego dochodzi jeszcze elektroniczny świat cienia – dublet naszego życia, w którym toczy się też walka o poczucie własnej wartości. I w każdej sieci społecznościowej jest ponownie duplikowany. Jeśli masz 3 sieci społecznościowe i 3 komunikatory, zastanów się, że żyjesz co najmniej siedem żyć, jesteś rozdarty na siedem kawałków, z których w każdym musisz się bronić i przestrzegać, edukować subskrybentów, cieszyć oko, zachwycać gładkością form i głębi widoków.

Pomyśl, czy naprawdę tego potrzebujesz? Czy te realia można zredukować do 2-3 zamiast do siedmiu? I będzie więcej czasu) A życie będzie czystsze i jaśniejsze, bo im mniej wirtualnej aktywności, tym więcej fizycznej, która jest kluczem napędzającym wszystkie inne rzeczywistości.

Jak postrzegasz klientów?

Teraz równie dobrze postrzegam ludzi, rozumiem, że każdy z nich, tak jak ja, zmaga się z rzeczywistością, którą się wokół siebie grodzi. Dlatego staram się, jeśli nie ze zrozumieniem, to przynajmniej ze współczuciem, traktować wszystkich. Klienci różnią się od innych ludzi tylko tym, że pozwalają mi dać im, moim zdaniem, wskazówki dotyczące ich sytuacji. Dzięki zgromadzonej wiedzy, doświadczeniu i badawczemu myśleniu najczęściej udaje mi się znaleźć w pierwszej dziesiątce rozwiązywania problemów w procesie coachingowym.

Co sądzisz o psychologach i służbie psychologicznej Ukrainy? Co chciałbyś dodać lub zmienić?

Nie chcę „zmieniać” psychologów, nie dbam o nich, nie mogę ich osądzać, nie mogę też wszystkich odrzucić, więc pozostaje tylko przynieść własne, ale nie psychologiczne, zrozumienie. Chcę przyciągnąć instrukcję na całe życie, która nie zawiera dogmatów ani nauk, ale daje praktyczne rady, ujawnia doświadczenie, zawiera wskazówki dotyczące kluczowych aspektów rozwiązywania wszystkich centralnych ludzkich problemów.

Czy potrafisz na bieżąco rozpoznać osobę potrzebującą psychiatry?

Myślę, że dość łatwo jest odróżnić tych, którzy potrzebują psychiatrii, a każdy jest do tego zdolny. Warto zwrócić uwagę przynajmniej na ludzi wokół osoby, a zrozumiesz, kim jest osoba, która Cię interesuje. Ci wokół ciebie są smutni lub wyczerpani, płaczą lub śmieją się, radują się i tańczą - to jest klucz.

Czy jesteś nadzorowany? Jeśli tak, jak często?

Nie teraz. Odprawa jest potrzebna, gdy jest do tego skłonność. Bo człowiek stwarza sobie wszystkie możliwości. Jeśli daję sobie możliwość pomieszania się w myślach i namiętnościach, to jak mogę pomóc innym w oczyszczeniu świadomości. Zwykle każda osoba nadzoruje się po świeżym upijaniu się.

Jakie pytanie najczęściej zadają klienci?

Kobiety szukają sposobów na życie z mężczyznami, a oni z kolei są odwrotnie. Są też pytania o samorealizację, które również są nierozerwalnie związane z interakcją obu płci.

Czy człowiek może sobie pomóc iw jakim przypadku?

Człowiek zawsze sobie pomaga. Bo bez niego lub dla siebie nie można wyrazić pragnienia otrzymania tej pomocy. Wyraziwszy pragnienie, nie traktuję go jak kawałek ciała, który jest obojętny na proces, studiuję jego punkt widzenia na jego rzeczywistość, udzielam mu wsparcia i wszystkich niezbędnych narzędzi do transformacji, a następnie musi przejść całość transformacja przez siebie, w przeciwnym razie nic się nie zmieni w jego życiu. Monitoruję jego sytuację i dokonuję korekt, aby ułatwić etapy przejściowe w procesie wzrostu i dążenia do celu.

Czy była jakaś szczególnie kontrowersyjna i trudna sprawa?

Sprawa nie jest. Doradztwo rozwiązuje to, co trudne dla człowieka. Chodzi o to, na ile klient, który przychodzi do konsultingu, jest zsocjalizowany w życiu. Jeśli jest wystarczająco zsocjalizowany, dość łatwo jest go nauczyć lub zrozumieć. Ale jeśli nie, to najpierw musisz przynajmniej częściowo uspołecznić klienta, a następnie rozwiązać jego problem.

Co rozumiesz przez coaching, jego wartość?

Nowoczesną, modną formą nazywania nazwisk nauczycieli i mentorów są coachowie.

Wartość coachingu dla klienta może na początku nie być tak oczywista, ponieważ zwykle przy rozwiązywaniu postawionego problemu w tle rozwiązywane są inne problemy, których klient wcześniej nie wskazał. Dlatego wartość coachingu czy szkolenia realizowana jest z biegiem czasu. Ale natychmiastowa wartość jest również obecna w postaci osiągnięcia ustalonego rezultatu.

Co zmotywowało Cię do coachingu?

Każda osoba ma pracę lub umiejętność robienia czegoś lepiej niż inni.

Potem przychodzi przekonanie, że twoja zdolność do zrobienia czegoś przyniesie korzyści również innym.

Próbujesz, osiągasz wyniki, a jeśli wszystko idzie dobrze, wymieniasz swoje umiejętności z innymi w zamian za ich umiejętności lub inne wartości.

Ktoś dobrze gotuje, ktoś sprząta, walczy, uprawia sport, ale uczę jak żyć w zgodzie, pomagając nawiązać relacje między ludźmi.

Jak ostatnio zmieniły się prośby klientów, jakie są trendy w problemach osób, które do Ciebie aplikują?

Istnieje opinia, że klient i sprzedawca usługi są wzajemnie przyciągani. W oparciu o wewnętrzny program, pierwszy ma programy, które chcą rozwiązań, a drugi ma programy, które chcą dać rozwiązanie. Aby zrozumieć trendy w masowym popycie klientów, należy dokonać dużej redukcji we wszystkich krajach lub przynajmniej w co najmniej jednym mieście. To, co jest popularne wśród próśb jednego nauczyciela, trenera, nie jest już popularne wśród innego. I nie chodzi o klientów, ani o ich uzdrowicieli, nauczycieli. Prądy światowe są tworzone przez wiele sił, w których nie ma jednego kierunku, istnieje tylko ogromna liczba sprzecznych opinii. Trend zawsze będzie mieścił się w ramach jednego konkretnego nauczyciela i jego uczniów lub klientów. Może mierzyć trend tylko na podstawie swojego doświadczenia i osobistej publiczności.

Ci, którzy się do mnie zwracają, najczęściej gonią za prośbami o sens życia, strukturę rzeczywistości i poczucie w niej swojego ja, a także szukają odpowiedzi na kluczowe aspekty życia, „jak żyć?”. - to częste pytanie na moich seminariach.

Czy jest uczucie wypalenia?

Nie! Jeśli coś nie idzie gładko, to natrafiasz na semantyczną lub motywacyjną ścianę w swoim myśleniu. W przeciwnym razie wszystko jest jak wchodzenie po schodach – od prostych do skomplikowanych, ale bez upadków, otarć i siniaków. Ważne jest również, w jakiej rzeczywistości żyjesz. Jeśli wierzysz, że żyjesz w rzeczywistości niektórych ludzi, na przykład rzeczywistości złego rządu, to oczywiście wypalisz się w pracy, a cierpisz w domu i będziesz walczył na każdym kroku, w każdym miejscu publicznym o jedzenie i wątpliwą władzę.

Ale jeśli wierzysz, że żyjesz w swojej rzeczywistości, przydarzy ci się kolejna perkal wydarzeń. Staniesz się niewrażliwy na to, co wcześniej cię dręczyło, rozzłościło i powodowało ból, strach i wstręt. Poczujesz się jak w domu, gdziekolwiek pójdziesz, z łatwością spotkasz i nawiążesz wspaniałych przyjaciół oraz odnajdziesz życie swoich marzeń. W swojej rzeczywistości jesteś twórcą, tworzysz życie według swojego ogólnego planu. Twoje życie stanie się twoją godnością, twoim arcydziełem, twoim produktem. Na seminariach uczę przejścia od rzeczywistości pańszczyźnianej do rzeczywistości osobistej, godnej Ciebie. Chociaż wielu ludziom trudno to sobie nawet wyobrazić, to wszystko jest kwestią praktyki i techniki.

Czy liderzy (menedżerowie) potrzebują coacha? Kto dokładnie tego potrzebuje i dlaczego?

Coach jest potrzebny tym, którzy potrzebują konstruktywnej komunikacji. Jeśli masz tego dość w swoim życiu, nie potrzebujesz coachingu. Jeśli chodzi o „liderów”, liderów, potrzebują oni coachingu cienia, który potajemnie zrównoważy kluczowe kwestie na ich stanowiskach. Ponieważ kiedy masz władzę, łatwo jest pomylić się we własnych regułach, zasadach, decyzjach. Trudno wyobrazić sobie obraz świata o takim samym początkowym znaczeniu. Im dłużej zajmujesz stanowisko, tym mniej krytyki jesteś w stanie rozwinąć w stosunku do sytuacji wokół ciebie na twoim stanowisku. To dzięki krytyce pojawia się dopracowana, zweryfikowana decyzja w każdej dziedzinie życia, gdyż bez uwzględnienia sprzecznych poglądów łatwo traci się trzeźwość tego, co się dzieje.

Komu chciałbym pomóc, ale nie mogłem – czy była taka sytuacja?

Pomagam tym, którzy potrzebują pomocy. Nie wybieram celu pomocy, przeciwnie, jako magazyn utrzymuję pomoc (wiedzę, technologię, umiejętności) dostępną i udzielam jej tym, którzy są w stanie jej potrzebować. Nie mam nieudanych sytuacji, wszystko można rozwiązać. A jeśli za pierwszym razem nie działa? Podejmuj nowe próby, zmieniaj metody, techniki, nauczycieli, kraje, miasta, planety, próbuj bez końca, a rozwiążesz każdy problem.

Jakie doświadczenie uważasz za najcenniejsze? Inspirujący? O wzajemnej wartości komunikacji.

Komunikacja to to samo, co wymiana. Istnieją 3 formy wymiany:

  1. równy - to wtedy, według wzajemnej opinii ciebie i twojego przeciwnika, dochodzisz do wzajemnej satysfakcji obu stron;
  2. nierówne – ma to miejsce, gdy jedna strona, wprost lub nie wprost, w opinii przeciwnika, traci lub nie otrzymuje jakiejś wartości;
  3. Nadmierna wymiana ma miejsce, gdy jedna ze stron, wymieniając coś, wyraźnie daje więcej niż jest to wymagane zgodnie z warunkami wymiany, czyniąc dobrowolną premię lub darowiznę w celu osłodzenia umowy i wzmocnienia przyszłego sojuszu.

Wartość czegoś nie może być obiektywna/istniejąca dla wszystkich w jednej ilościowej lub jakościowej formie. Wartość to stosunek jednostki do wydarzenia lub rzeczy, wyrażony w znaczeniu przedmiotu dla jednostki. Innymi słowy, to, co ma dla ciebie znaczenie, co jest wartościowe, co jest wartościowe, jest dla ciebie pożądane, ponieważ błędnie lub świadomie rozpoznajesz coś jako zasób, który może wzmocnić twoją siłę do przetrwania. Gdybyś był na przykład nieśmiertelny lub przynajmniej niezniszczalny, na co dzień nie interesowałbyś się wieloma rzeczami, wydarzeniami i ludźmi wokół nas. Wszystkie twoje ruchy w życiu są uwarunkowane, jeśli nie zabawne, tylko przetrwaniem. Odrzuć swoją obsesję na punkcie śmierci - wszystko by się dla Ciebie zmieniło, świat wywróciłby się do góry nogami na zawsze i całkowicie. Wszelkie inspiracje, wartości, opinie, lęki, preferencje, wszystkie twoje wybory są podyktowane strachem przed śmiercią.

Dziękuję za przeczytanie, jeśli macie jakieś pytania, sugestie, przemyślenia i mogę się przydać, proszę o kontakt w dowolny dogodny sposób. Powodzenia!

Zalecana: