Granice. Nieznośnie Gorąco - Nieznośnie Zimno

Wideo: Granice. Nieznośnie Gorąco - Nieznośnie Zimno

Wideo: Granice. Nieznośnie Gorąco - Nieznośnie Zimno
Wideo: Gorąco na granicy! SG: Forsowała ją 100-osobowa grupa 2024, Wrzesień
Granice. Nieznośnie Gorąco - Nieznośnie Zimno
Granice. Nieznośnie Gorąco - Nieznośnie Zimno
Anonim

Temat granic w kontekście relacji międzyludzkich jest jednym z najbardziej palących. Rzeczywiście, w kontaktach stale stykamy się z innymi, niektórymi z naszej strony.

Jeśli zbliżamy się bardzo blisko, czyli naruszamy granicę, bardzo łatwo popaść w fuzję. Może się to zdarzyć tak szybko, że osoba po prostu nie zauważa tego procesu.

Łączenie charakteryzuje się tym, że człowiek przestaje odróżniać swoje pragnienia od pragnień innej osoby, przestaje odróżniać swoje uczucia od uczuć innych, myśli stają się również niejako wspólne, wspólną przestrzenią, wspólnym stanem emocjonalnym. Jeśli ktoś jest bardzo wrażliwy, może po prostu poczuć drugiego jak siebie. Ludzie, którzy są w fuzji, stają się niejako psychologicznymi hermafrodytami.

Według legendy hermafrodyci to starożytni półbogowie będący jednocześnie mężczyzną i kobietą. Za ich aroganckie i nadmiernie narcystyczne zachowanie Bóg rozdzielił ich i rozrzucił połówki po całym świecie. Tak więc teraz my, potomkowie starożytnych półbogów, szukamy naszej brakującej części.

W przypadku fuzji niekoniecznie dotyczy ona osoby płci przeciwnej, może się przydarzyć krewnemu, koledze, dziecku lub przyjacielowi.

U podstaw tego zjawiska jest zawsze potrzeba miłości i akceptacji oraz głęboka idea, że jeśli się poświęcę, to na pewno pokochasz mnie bezwarunkowo.

Tacy ludzie są bardzo charakterystyczni dla psychologii ofiary, są gotowi zrezygnować z własnych pragnień i spełnić pragnienia innych. W sytuacji fuzji nie zawsze jest możliwe rozeznanie, czy spełnia swoje pragnienie, czy pragnienie swojego „partnera fuzji”.

Jak powiedziałem wcześniej, wszystkie uczucia, emocje i myśli przeplatają się ze sobą. Ale w każdym razie jest jakaś usługa, jakby: dam ci wszystko, po prostu mnie kochasz.

Jeśli osoba, która służy, nie otrzymuje tej miłości, może uciekać się do wszelkiego rodzaju manipulacji, gróźb, żądań, mówią, oddaję się tobie, a ty nie spełniasz tego, czego potrzebuję lub nie dajesz mi formy miłości, że tego potrzebuję.

Często dzieje się tak w relacjach matek i synów, kiedy matki cały czas poświęcają swoje życie osobiste i realizację zawodową, aby zadowolić dziecko, a potem po chwili zaczynają się manipulacje, że mówią: „Oddałem Ci całe życie, a teraz - przysługa!"

Od takich matek często można usłyszeć zwroty: „Jedliśmy”, „Umyliśmy się”, „Mamy dobrą ocenę”. Mówiąc o małych dzieciach, takie zjawisko nie jest niebezpieczne, ponieważ małe dziecko naprawdę łączy się z matką, jest to normalne, ale jeśli mówimy o dorosłych dzieciach, to po prostu konieczne jest pilne oddzielenie się od rodzica postać.

Szkoda, jaką taki związek może wyrządzić obojgu partnerom, jest ogromna.

Po pierwsze, w przypadku matki i dziecka matka po prostu nie pozwoli mu budować własnego życia, tworzyć nowej rodziny, bo zawsze będzie milczące lub głośne żądanie matki: „Ja rządzę!” Która kobieta by tego chciała?

Dlatego taki mężczyzna będzie miał problemy z nawiązaniem relacji z żoną.

Co więcej, jeśli mówimy o fuzji innego rodzaju, na przykład między przyjaciółmi, szefem lub jakimś guru, to tutaj również niewiele jest dobrego.

Rzeczywiście, w fuzji nie ma równej relacji. Scalanie to relacja pionowa. Ktoś rządzi, ktoś jest podporządkowany. A jeśli ten, któremu są posłuszni, chce wyjść z tej gry, to konsekwencje mogą być różne, zaczynając od tego, że partner będzie manipulował, prześladował, nie dawał przepustki, kończąc na długotrwałym cierpieniu obojga.

Ceną takiego związku jest niemożność życia i głębokiego oddychania. Scalanie jest inaczej nazywane zależnością.

Uzależnienie to stan, w którym bycie bez drugiego człowieka jest nie do zniesienia, a to nigdy nie doprowadzi do wzrostu i wolności.

Istnieje inna forma interakcji, która jest również toksyczna dla ludzi.

To związek, w którym człowiek boi się dojść do granicy kontaktu, jest bardzo daleko od innych ludzi. Ogranicza się do formalnych powiązań, jego tematy nigdy nie są głębokie, wszystkie skłonności zbliżają się do niego, zawodzą. Taka osoba jest dość zimna, być może wyrachowana i może być cyniczna.

Z taką osobą nie można rozmawiać o uczuciach, nie lubi częstego i bliskiego kontaktu z ludźmi.

Z zewnątrz wydaje się, że jest bezduszny. Ale w rzeczywistości tak nie jest. Żyje w nim ta sama potrzeba miłości i akceptacji, po prostu nie może skontaktować się z drugim i zadeklarować tej potrzeby. On się boi. Jest związany lękiem przed odrzuceniem.

Być może spotkał go w przeszłości bardzo bolesne doświadczenia, które wiązały się z bliskimi relacjami, ponieważ dla każdego jest jasne, że tylko bliscy ludzie – ci, których wpuścimy do serca, są sposobem na zranienie nas.

Dlatego osoba niezależna od kontaktów tak naprawdę się ich boi, boi się zranienia. Dlatego dla niego strefa wzrostu jest stopniowym podejściem do granicy kontaktu z innym.

Każdy krok po milimetrze musisz śledzić swój stan. Jak zmieniają się uczucia, co dzieje się z ciałem, jakie myśli się pojawiają, gdzie, w jakim momencie staje się to nie do zniesienia.

Jeśli jest to nie do zniesienia, powinieneś zatrzymać się w tej sytuacji i poczuć siebie.

Dlaczego ten mężczyzna jest taki zimny? Nie może się rozgrzać, jest bardzo daleko od ognia ciepła i miłości, warto stopniowo zbliżać się, bardzo ostrożnie, aby ponownie nie zranić.

Okazuje się, że wszelkie ekscesy w związku, czy to fuzja, czy lęk przed intymnością, nie stwarzają człowiekowi szansy na normalne, spełnione i wolne życie. Energia w takim związku zawsze pójdzie w niewłaściwe miejsce, aby nakarmić niewłaściwą rzecz. To zawsze prowadzi do rozczarowania. W przypadku fuzji człowiek żyje w iluzji, że tylko jego partner da mu to, czego potrzebuje. Ale iluzja prędzej czy później zniknie, a człowiek nieuchronnie spotka się z beznadziejnością. Będzie musiał po prostu stworzyć nowy format relacji, jeśli chce żyć szczęśliwie.

W przypadku strachu przed nawiązaniem bliskich kontaktów energia jest zablokowana, szczelność. Człowiek traci ogromną ilość energii twórczej, która rodzi się dopiero na granicy kontaktu. Wymiana energii tworzy coś trzeciego, a osoba, która boi się budować bliskie relacje, pozbawia się tego.

Dlatego musimy szukać tego właśnie punktu w przestrzeni i czasie, w którym moglibyśmy w pełni cieszyć się bliskimi i głębokimi relacjami, pozostając wolnymi.

Zalecana: