Ostrożnie! Wypalenie W Pracy I W Domu

Wideo: Ostrożnie! Wypalenie W Pracy I W Domu

Wideo: Ostrożnie! Wypalenie W Pracy I W Domu
Wideo: Wypalenie zawodowe. Jak rozpoznać? - Hubert Malinowski | Psychologia | Szum z Nieba Podcast 2024, Może
Ostrożnie! Wypalenie W Pracy I W Domu
Ostrożnie! Wypalenie W Pracy I W Domu
Anonim

Pracuję jako psychoterapeuta, mam małą stałą praktykę i nagle zacząłem zauważać załamanie, chęć spania w porze lunchu. Na początku myślałem, że przyczyną wszystkiego jest jesień, krótki słoneczny dzień, zjawiska pogodowe. Potem postanowiłem zrobić ciekawą obserwację: przeciętne zatrudnienie w praktyce to 7-9 rekordów klientów tygodniowo, jedna grupa terapeutyczna, którą prowadzę raz na 2 tygodnie, jedna lekcja mistrzowska miesięcznie – wydaje się, że to bardzo mało i nie powinno dużo wolnego czasu. Ale po bliższym przyjrzeniu się grafikowi okazało się, że mój nakład pracy, obejmujący podróże, superwizje, interwizje, własną terapię i okresowe szkolenia i wykłady, czytanie materiałów i książek, pisanie artykułów, wynosi co najmniej 45 godzin tygodniowo. W bardziej pracowitych tygodniach do 60 godzin.

Przez długi czas byłam bardzo zdziwiona i oburzona: cóż, jak to jest, mam tak mało godzin pracy, dlaczego tak się męczę?! Z jakiegoś powodu nie wydawało mi się oczywiste uwzględnienie w obliczeniach tych dodatkowych momentów obciążenia pracą, które występują między spotkaniami a sesjami, czasu spędzonego na poruszaniu się po mieście.

Okazało się, że to ważny punkt, aby sprawdzić swoje wyobrażenia o sobie i rzeczywistości. Wtedy możesz spokojnie odetchnąć, zaplanować odpoczynek zarówno w środku dnia, jak i pod koniec tygodnia pracy, wyraźnie zaznaczyć dni i godziny odwiedzin, kiedy nie biorę żadnej pracy.

Bardzo często młode matki i freelancerzy wpadają w podobną „pułapkę”, gdy czas zatrudnienia nie jest regulowany lub może być rozrzucony w ciągu dnia lub nocy. Może się wydawać, że nic takiego nie robię. Tylko pomyśl, wstaję w nocy, żeby nakarmić dziecko 4-5 razy, no tak, gotuję trzy, cztery razy dziennie, odcinkami jeżdżę dwójką dzieci komunikacją miejską. Tłumacz przygotowuje pilne tłumaczenia „na wczoraj”, wizażystka w weekendy wstaje zrobić makijaż dla Panny Młodej o 5.30 i wraca do domu o 15.00, cały dzień jeszcze przed nami! Po 10 godzinach fotografowania fotograf może przetwarzać zdjęcia przez kilka dni lub tygodni, pobierać materiały z druku i spotykać się z klientami.

Czasami pomocne może być usiąść i uczciwie policzyć te wszystkie „ja nic takiego nie robię”, mogą one sumować się o wiele więcej niż myślisz, a początek emocjonalnego wypalenia można łatwo pomylić z jesienną smutkiem lub nazwać kaprys. Zaczynasz uważać się za osobę leniwą i nieefektywną, chociaż w rzeczywistości najwyższy czas pomyśleć o zorganizowaniu regularnego odpoczynku lub po prostu zatrzymać się i zlitować się nad sobą, dostrzegając realną wielkość swojego nakładu pracy. Uważaj na siebie!

Zalecana: